Jak być Ateistą

Czyli odrobina humoru na naszym "poważnym" forum...

Jak być Ateistą

Postautor: 000Lukas000 » 12 maja 2011, 18:45

Jak być dobrym ateistą – poradnik

Ten poradnik dedykujemy wszystkim, którzy chcieliby zostać ateistami, ale nie wiedzą od czego zacząć oraz tym, którzy już dawno odrzucili bajeczki o bogach i chcą wiedzieć, czy są wystarczająco dobrzy.

***

Początki
Jeśli nie jesteś członkiem ateistycznej rodziny – musisz wyrzec się wiary, ale nie tylko przed samym sobą. Musisz to zrobić oficjalnie – składając odpowiednie dokumenty. Dalej chce ci się być ateistą? Okej, przejdź dalej.
Ateizm zakorzeniony w rodzinie nie jest wymagany! Oczywiście dobrze by było, aby twoja rodzina była religijna w jakiejkolwiek formie – wtedy masz łatwiejszą i pewniejszą drogę do ateizmu na podstawie domowej wojny religijnej.

***

Odrzucenie religii

Musisz zniszczyć w domu wszystko, co nawet luźno kojarzy się z jakimikolwiek religijnymi przedmiotami. Tak więc kolejno zniszcz:

- Wszelkie krzyże i krzyżyki.
- Ładnie oprawione książki (przypominają Biblię!).
- Obrazy z postaciami z brodą i w jednolitych szatach (przypominają / są świętymi).
- Judasza w drzwiach.
- Posążki Wesołego – albo i Smutnego – Buddy. Nawet jeśli masz kolekcję, nie możesz ich sprzedać.
- Czarne suknie (przypominają sutannę).
- Świeczniki (Menora!).
- Wszelkie złote puchary i talerze – choćby były ze szczerego złota!
- Zwoje zapisane po hebrajsku (jeśli ktoś w ogóle trzyma je w domu).
- Butelki czerwonego wina – nawet ponad stuletnie i bardzo drogie! Nie wolno ich wypić trzeba je wylać, a butelki stłuc w imię prawdziwego ateizmu.
- Wszelaki chleb i wafle! Możesz jeść tylko bułki, choć w sumie nie – zbyt przypomina prawosławny opłatek. Musisz obejść się ryżem, kuskusem, prosem i kukurydzą. Chociaż nie – kukurydza też odpada, za bardzo kojarzy się z wierzeniami Majów. Zero popcornu w kinie. A ryż to przecież japońskie shinto. Będą problemy z jedzeniem. A może by tak... ser pleśniowy – to jest jedzenie prawdziwego ateisty! Chociaż... Na serze pleśniowym zwykle jest napisane, że jest produkowany według receptury dominikanów. Houston... mamy problem.

- Zero włóczni i bębnów – skojarzenie z wierzeniami afrykańskimi. Prawdziwy ateista nie może być perkusistą.
- Żadnych fajek! Indianie też mają religie (fajka pokoju).
- Narkotyki też zakazane – a myślisz, że Indianie co palą w tych fajkach – papier?!
- Wszelkie złocone szafki i kredensy – zbyt przypominają prezbiteria.
- Zakazane jest słuchanie gospel – baptyści.
- Zakazane jest także mieszkanie w pobliżu jakichkolwiek świątyń – to może być trudne, więc mogą pozostać pustynie, bieguny i Korea Północna.
- Jeśli nie stać cię na nowe mieszkanie – wysadź świątynię – na pewno stać cię na materiały wybuchowe.
- Jakkolwiek – jeśli pozostały ci jeszcze w domu jakieś przedmioty to zatrzymaj je. Jeśli ktoś będzie się pytał, gdzie się podziały twoje rzeczy – odpowiedz, że straciłeś je przez religię.

Spełniłeś te warunki? Masz duże szanse, aby zostać prawdziwym ateistą.

Ateizm a religie

Ateizm to nie religia.
Musisz na każdym kroku dyskredytować wszystkie inne religie, ewentualnie zniżać je do poziomu wierzeń ludów pierwotnych.
Musisz wyrzec się wszelkich członków rodziny wyznających jakiekolwiek religie.
Jeżeli masz dziecko wierzące, to musisz je bić i wmawiać mu, że boga nie ma.
Agnostyków traktuj jak idiotów (por. jak zostać dobrym katolikiem) – to jedyne, co będzie cię łączyć z katolikami, ale i u nich można znaleźć coś pozytywnego. Współczuj agnostykom i pamiętaj, że oni mają szansę być prawdziwymi ateistami, a katolicy nie.
Musisz mieć w głębokim poważaniu wszystkich ludzi, którzy wyznają jakieś religie – wyrażaj to zarówno postawą jak i werbalnie.
Kiedy masz wolne z okazji świąt religijnych (Boże Narodzenie, Wielkanoc) zawsze mów, że to dla ciebie urlop w trakcie roku pracy niemający nic wspólnego z religią.
Nie chodź do rodziny na święta. Najlepiej spędzaj je samotnie rozpaczając, czemu ateiści są tacy samotni podczas świąt.
Nie chodź na pogrzeby członków rodziny (nawet matki), jeżeli nie byli ateistami.
Udawaj, że nie boisz się śmierci.

Dyskredytowanie innych religii w praktyce

Niewidzialny różowy jednorożec to symbol ateistów. Może i jest pedalski, ale musisz go podziwiać i się z nim obnosić. A poza tym jako ateista możesz być gejem...
Nazywaj wierzących „debilami” i „zacofanymi głupcami”.
Naśmiewaj się, rób dziwne miny i wywracaj oczami, gdy ktoś wspomni przy tobie, że był w kościele.
Pal krzyże – najlepiej z katolikami na nich – to odwet za hiszpańską inkwizycję.
Również możesz nabijać księży i katolików na pal.
Każdego katolika lub fanatyka religijnego możesz zabić, nawet jeżeli to małe dziecko.
Jeżeli komuś ateizm kojarzy się z komunizmem lub satanizmem, to wyjeb mu!
Zawsze mów, że ateiści mają większe IQ od wierzących i dlatego nie muszą uzasadniać niczego żadnymi bogami. Jeśli wierzący odpowie, że jesteś po prostu za głupi, żeby zrozumieć istotę boga – wywróć oczami i odejdź mówiąc: Boże, co za idiota.
Tak, możesz wzywać imiona bogów nadaremno na złość wierzącym i mówić, że to zły nawyk z czasów, gdy byłeś indoktrynowany w dzieciństwie przez cholernie katolickich rodziców. U ateistów wzbudzisz współczucie, a u katolików politowanie.
Krzew ateizm zawsze i wszędzie. Przy każdej okazji. Mów, że ateizm jest „czoko”.
Zapisz się na co najmniej piętnaście forów internetowych dotyczących ateizmu i mów tam, że ateizm jest wporzo, a religie są głupie. To samo rób na forach religijnych. Ubaw po pachy i ban w dziesięć minut gwarantowane.
Każdą rozmowę sprowadzaj na temat ateizmu – wyjaśniaj, czemu bóg / bogowie nie istnieją – przedstawiając całą masę argumentów niebędących do podważenia. Ewentualnie mów: Boga nie ma, więc nie ma się nad czym zastanawiać albo To nie ja muszę tu cokolwiek tłumaczyć, tylko ty.
Gdy wierzący odpowie, że religia to kwestia wiary – odpowiedz, że jest zindoktrynowanym frajerem.
Gdy wierzący wyprosi cię z domu, powiedz mu, że twoja stopa nie ma zamiaru stanąć w tym plugawym religijnym domu.
Ostatnich trzech punktów nie stosuj wobec przyjaciół-milionerów będących religijnymi. Jako ateista musisz być egoistą i oportunistą. Musisz myśleć o sobie, a przyjaźń milionera zawsze może się przydać. To jedyna dopuszczalna sytuacja, aby udawać wierzącego.

Praktykowanie ateizmu

Jeśli przeczytałeś ten nagłówek i pomyślałeś, że istnieje coś takiego jak praktykowanie ateizmu – to nie jesteś prawdziwym ateistą! Ateizm to nie jest religia!
edytuj
Ateista a przyjaciele
Zacznijmy od tego, że jako ateista - jedyne co cię ogranicza to prawo karne, więc tak... możesz być gejem! Możesz sobie znaleźć prawdziwego kumpla, który też jest gejem (i ateistą). Jeśli nie jesteś gejem, przejdź dalej.
Mimo tego jednak lepiej, abyś był hetero, ponieważ geje kojarzą się jakoś z księżmi.
Musisz zrezygnować ze wszystkich kumpli, którzy nie są ateistami (ew. agnostykami) i nie dali się przekonać do porzucenia wiary.
Zacznij szukać kumpli wśród ateistów. Prawdziwych.
Będziesz się mógł z nimi kłócić o to, kto jest bardziej pewny, że bóg nie istnieje.
Po takiej kłótni będziesz musiał znaleźć nowego kumpla. Poszukaj jakiegoś emo – wesprzyj go tym, że to nie bóg go porzucił i dlatego jest nieszczęśliwy, ale że to wyłącznie jego wina.
Gdy emo się zabije – poszukaj jakiegoś satanisty.
Co prawda satanizm uznawany jest za religię, ale mają w nosie Kościół katolicki, więc ujdą w tłoku.
Kiedy ci się wymsknie, że nie wierzysz w boga, a więc i w Szatana – uciekaj najszybciej, jak potrafisz. Zanim nie zostaniesz zgwałcony zbiorowo i spalony podczas jakiegoś rytuału.
Jeśli dalej nie masz kumpli – poszukaj jakiegoś prawnika. To ostatnia deska ratunku. Prawnicy są pozbawieni moralności, więc się nadadzą.
edytuj
Wnioski

Życie ateisty jest ciężkie, ale nikt nie powiedział, że to bułka z masłem. Jeżeli przeczytałeś powyższy poradnik i w pełni się z nim zgadzasz – masz szansę wstąpić na drogę prawdziwego ateizmu. Niech Bóg cię prowadzi po twojej ścieżce życia(żle). Idź już. Po prostu idź.

Zaczerpnięte Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Poznacie ich po zasadach prawdziwego miłosierdzia, które będą głosić i wcielać w życie; poznacie ich po liczbie osób strapionych, którym przyniosą pocieszenie; poznacie ich po miłości do bliźniego, wyrzeczeniach, bezinteresowności;

Ew. Wg. Spirytyzmu
Awatar użytkownika
000Lukas000
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1687
Rejestracja: 13 kwie 2011, 11:54
Lokalizacja: Bielsko Biała

Re: Jak być Ateistą

Postautor: 000Lukas000 » 12 maja 2011, 18:47

Polecam, do teraz płacze ze śmiechu
Szkoda że nie ma nic o spirytystach;)
Poznacie ich po zasadach prawdziwego miłosierdzia, które będą głosić i wcielać w życie; poznacie ich po liczbie osób strapionych, którym przyniosą pocieszenie; poznacie ich po miłości do bliźniego, wyrzeczeniach, bezinteresowności;

Ew. Wg. Spirytyzmu
Awatar użytkownika
000Lukas000
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1687
Rejestracja: 13 kwie 2011, 11:54
Lokalizacja: Bielsko Biała

Re: Jak być Ateistą

Postautor: Hansel » 13 lip 2015, 01:54

https://www.youtube.com/watch?v=wUMdxbzLUkQ - Ciekawe... Ja bym tutaj widział coś w rodzaju próby stwożenia medytacji ateistycznej.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Jak być Ateistą

Postautor: Mirek » 13 lip 2015, 09:14

Czy mam rozumieć Łukaszu, że straciłeś kontakt z Bogiem i wiarę, i stajesz się ateistą?
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk


Wróć do Humor

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości