964. Czy Bóg musi zajmować się każdym z naszych uczynków, aby
nas później wynagrodzić lub ukarać czy może większość z tych czy-
nów nie ma dla Niego większego znaczenia?
„Bóg ustanowił prawa dotyczące każdego z waszych czynów: jeśli
je łamiecie, to jesteście winni. Oczywiście, gdy jaki człowiek dopuszcza
się złamania którego z tych praw, to Bóg nie osądza go, mówiąc na
przykład: »Byłeś łakomy, ukarzę cię«. Bóg jednak wyznaczył granice;
konsekwencją przekroczenia prawa są więc często choroby, a nawet
śmierć; to na tym polega kara: jest ona wynikiem naruszenia prawa.
I tak dzieje się w każdym przypadku”.
Choroba i śmierć powiązane są z ciałem, więc dla kogo jest ta kara. Na pewno nie dla Ducha, który jest nieśmiertelny. Karanie ciała jest wielką pomyłką Ducha informującego. Powłoka jest narzędziem, czyli inaczej wyposażeniem. Rdza na narzędziu jego użytkownika nie boli i w odpowiedniej chwili może je wymienić.
Rozumowanie przedstawione w nagłówku byłoby ważne i właściwe, gdyby egzystencja Ducha i ciała miała ten sam okres trwania. Spirytyzm ma zupełnie odmienne zdanie, bo mówi o reinkarnacji, czyli wielokrotności wcieleń. A zatem zrzucanie winy na ciało jest nieporozumieniem.