Co duchy robią na co dzień?

Re: Co duchy robią na co dzień?

Postautor: Luperci Faviani » 14 wrz 2010, 22:48

Paweł pisze:
Voldo pisze:Poza tym - brak możliwości powrotu... To jest wg mnie trochę bolesne


Też to tak odczuwam


Różnie można to interpretować, bo z jednej strony, zgadzam się, że brak możliwości powrotu może być bolesny, ale z drugiej strony...

Część ezoteryków twierdzi, że dusza ludzka musi w pewnym momencie połączyć się z Bogiem i wówczas jest to szczęście doskonałe - dusza staje się częścią Boga. Idąc tym tropem można by wywnioskować, że raz połączywszy się z Bogiem, dusza nie może go już opuścić, a może i nawet z własnej woli?

Zdaje się, że ten pogląd sąsiaduje z panteizmem, który spirytyzm odrzuca; no ale kto wie... ?

Ale teraz... jeśli popatrzymy na istnienie jak na maraton, to stwierdzimy, że zawodnik, który dotarł już do mety nie ma ochoty wracać do wyścigu, aby tam spotkać kogoś z rodziny, lecz cierpliwie czeka, aż jego bliscy też zakończą bieg. Nie martwi się o nich, ponieważ wie, że wszyscy do niego dołączą już niebawem. Zawodnik, który zakończył maraton lepiej potrafi ocenić wyścig, niż osoba akurat zmagająca się z jakimś ostrym podejściem pod górę, gdzieś w połowie trasy.
Luperci Faviani - życie jest niczym, wieczność jest wszystkim.
La certitude est une autre dimension de la croyance.
Awatar użytkownika
Luperci Faviani
 
Posty: 2412
Rejestracja: 22 lip 2008, 16:23
Lokalizacja: Polska

Re: Co duchy robią na co dzień?

Postautor: Paweł » 14 wrz 2010, 23:04

Mnie osobiście przeraża pojęcie połączenia się z Bogiem bo rozumuje to w sposób że przestaje istnieć. Życie na ziemi jest takie że każdy ma swoje zainteresowania, pomysły, cele, itd. i na tym polega życie, że ja jako jednostka jestem sam odpowiedzialny za siebie i "robię co chcę".

Od kilku miesięcy nie mam za bardzo czasu na czytanie książek i pogłębianie swojej wiedzy na temat życia duchów, ale zawsze stwierdzenia jak absolut, najwyższy stopień, zjednoczenie z Bogiem itd. kojarzyły mi się z jakąś formą próżni w której znikam i przestaje żyć.

kojarzy mi się to z filmem katedra gdzie osoby były zamienione w filary katedry, stoją i egzystując bez ruchu stanowiły opacie dla reszty konstrukcji.

Nie mam pojęcia jak wygląda życie po drugiej stronie, ale jeżeli ostatni etap miałby wyglądać na takiej zasadzie jak przedstawiłem to jestem pełen obaw, jedyny sposób to robić tutaj wszystko na opak wtedy zostaniemy jak najdłużej tutaj :D

Nie wiem czy dobrze mnie zrozumiano. Zapewne życie po drugiej stronie jest inne niż tutaj. Jednak często zapoznając się z różnymi przesłaniami duchów i nie tylko można wywnioskować że wszystko co mamy tutaj, lubimy robić, pasje itd to tylko jedynie "wymysły" na ten tutaj czas. Jeżeli by tak było to wielu ludzi miało by problem z akceptacją takiej rzeczywistości.

Skrajny przykład: jak wytłumaczyć człowiekowi który kocha ponad wszystko jeść i gotować, gdzie to wszystko jest jego pasją a zarazem celem w życiu że będzie musiał się z tym pożegnać na zawszę i nigdy już tego nie będzie? :)
Paweł
 
Posty: 204
Rejestracja: 09 paź 2009, 15:08
Lokalizacja: Szczecin

Re: Co duchy robią na co dzień?

Postautor: Luperci Faviani » 15 wrz 2010, 08:36

Pogląd o zjednoczeniu się z Bogiem wspaniale weryfikuje naszą gotowość do zawierzenia się Stwórcy, weryfikuje nasze zaufanie i miłość, którą go darzymy, a także poziom naszej pychy, czy samouwielbienia.

Połączenie się z Bogiem może oznaczać podzielanie jego myśli i uczuć w tak dużym stopniu, że dusza staje się jednością z Bogiem w sensie mentalnym i wcale nie musi zatracać własnej osobowości - zmieniają się tylko jej poglądy na bardzo bliskie, lub identyczne z poglądami Boga.

Paweł pisze:Skrajny przykład: jak wytłumaczyć człowiekowi który kocha ponad wszystko jeść i gotować, gdzie to wszystko jest jego pasją a zarazem celem w życiu że będzie musiał się z tym pożegnać na zawszę i nigdy już tego nie będzie? :)

No to ma mały problem... Uciechy cielesne nie są mile widziane w zaświatach.
Luperci Faviani - życie jest niczym, wieczność jest wszystkim.
La certitude est une autre dimension de la croyance.
Awatar użytkownika
Luperci Faviani
 
Posty: 2412
Rejestracja: 22 lip 2008, 16:23
Lokalizacja: Polska

Re: Co duchy robią na co dzień?

Postautor: konrad » 15 wrz 2010, 12:09

Nie do końca zgodzę się z istnieniem poziomów w zaświatach. Owszem znamy taki podział z przekazów niektórych Duchów, ale wydaje mi się nielogiczny z jednego powodu.

Duchy, podobnie jak ludzie, rozwijają się na różnych płaszczyznach, przede wszystkim moralnej i intelektualnej, ale tak naprawdę każdą z nich można podzielić na kilka sfer np. może istnieć sfera rozwoju artystycznego, religijnego. Każdy z nas musi przecież rozwijać wiele cech charakteru i intelektu.

Pojawiają się więc pytanie: Jeśli jest wyróżnionych np. 7 poziomów, to jakie warunki należy spełnić, by przejść na poziom drugi, trzeci itd. Weźmy np. osobę, która jest bardzo inteligentna, ale kiepsko rozwinięta moralnie. Albo na odwrót - jest pełną ciepła, ale prostą osobą, która ma problemy ze zrozumieniem spraw wymagających analizy intelektualnej... Czy ich cechy są jakoś punktowane? Czy musimy przekroczyć jakąś liczbą punktów, by awansować wyżej? Ale jak liczone są te punkty? Sumujemy je i sprawdzamy, jaki jest próg do przekroczenia? A może musimy taki próg osiągnąć dla każdej z tych umiejętności?

Spotkałem się kilkakrotnie z takim sztywnym podziałem przedstawianym przez Duchy, ale co ciekawe, zawsze mówiły o nim Duchy mniej doskonałe. Wnioskuję więc, że chodzi tu raczej nie o rzeczywistą sytuację w zaświatach, ale o pewną teorię, którą wysnuły sobie na podstawie swoich obserwacji. Obserwują po prostu zaświaty i widzą, że są w nich różne strefy, które dostępne są dla niektórych Duchów, a dla innych nie. Wnioskują więc, że istnieją jakieś sztywne podziały itp.

Bardziej przekonuje tu więc teoria z Księgi Duchów, gdzie wyraźnie jest powiedziane, że podziały nie są sztywne, a przedstawione kategorie Duchów są dość umowne i raczej opisują to, co obserwujemy niż ustalają konkretne granice. Tę hierarchię można zastosować równie dobrze do samych ludzi, którzy są przecież wcielonymi Duchami. A system z poszczególnymi poziomami rozwoju, przypomina nieco system kastowy z Indii, który raczej jest krzywdzący dla ludzi...
Awatar użytkownika
konrad
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 2952
Rejestracja: 15 lip 2008, 13:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: Co duchy robią na co dzień?

Postautor: Nustt » 03 paź 2010, 23:30

Muszę się nauczyć obsługi tego forum, ;)
Ostatnio zmieniony 04 paź 2010, 23:07 przez Nustt, łącznie zmieniany 1 raz
Nustt
 
Posty: 25
Rejestracja: 09 wrz 2010, 10:36
Lokalizacja: Scotland

Re: Co duchy robią na co dzień?

Postautor: Nustt » 03 paź 2010, 23:41

:D
Nustt
 
Posty: 25
Rejestracja: 09 wrz 2010, 10:36
Lokalizacja: Scotland

Re: Co duchy robią na co dzień?

Postautor: Nikita » 09 paź 2010, 15:12

Ciekawy temat...co duchy robia na codzien???


Sa duchy co pozostaja na Ziemi. Sa takie co pokutuja. A te szczesliwe, ktore moga odpoczac zyja w takich warunkach jakie sobie same stworza. Slyszalam, ze astral jest bardzo plastyczny i mozna myslami stworzyc sobie miejsce , w ktorym bedzie sie szczesliwa. Chyba zanim sie trafi w to miejsce trzeba przejsc oczyszczanie i zapasc w sen, ktory regeneruje sily.

Polaczenia z absolutem rozumiem w ten sposob, ze jak dusza zostanie juz calkowicie oczyszczona z emocji, pragnien i pozadan to nastapi stan wielkiego blogostanu duszy. Taka dusza zostaje oswiecona i juz nie musi sie wcielac na Ziemi. Ale jak chce to moze sie wcielic aby jako czysta Dusza przyjsc z pomoca dla innych.

Oprocz swiata materialnego istnieja swiaty astralne i swiaty mentalne a nastepnie sama Boskosc czyli Paramatman.

Najbardziej i najwyzej oswieceni jak np. Vashista mowi, ze wszystkie swiaty to iluzja, ze wszystko to dzieje sie w naszym Umysle. Kiedy to zrozumiemy nastepuje wyzwolenie.
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Co duchy robią na co dzień?

Postautor: Hansel » 30 mar 2015, 00:37

konrad pisze:Pojawiają się więc pytanie: Jeśli jest wyróżnionych np. 7 poziomów, to jakie warunki należy spełnić, by przejść na poziom drugi, trzeci itd. Weźmy np. osobę, która jest bardzo inteligentna, ale kiepsko rozwinięta moralnie. Albo na odwrót - jest pełną ciepła, ale prostą osobą, która ma problemy ze zrozumieniem spraw wymagających analizy intelektualnej... Czy ich cechy są jakoś punktowane? Czy musimy przekroczyć jakąś liczbą punktów, by awansować wyżej? Ale jak liczone są te punkty? Sumujemy je i sprawdzamy, jaki jest próg do przekroczenia? A może musimy taki próg osiągnąć dla każdej z tych umiejętności?
To może wynikać z tego że 7 to liczba symbolizująca doskonaść.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Co duchy robią na co dzień?

Postautor: Nikita » 30 mar 2015, 10:52

Ja wiem co bede robic po smierci: bede odpoczywac po tej charowce jaka mam na codzien... :D
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Co duchy robią na co dzień?

Postautor: bernadeta1963 » 30 mar 2015, 11:15

Ja jestem starsza to w razie czego dam ci namiar na osiedle bezrobotnych w zaświatach :D
bernadeta1963
 
Posty: 546
Rejestracja: 30 gru 2014, 18:31
Lokalizacja: Łódź

PoprzedniaNastępna

Wróć do Księga Duchów

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości