Strona 14 z 19

Re: Medytacja

Post: 28 sie 2012, 22:13
autor: atalia
Dzięki :)

Re: Medytacja

Post: 29 sie 2012, 07:02
autor: 000Lukas000
sigma pisze:
000Lukas000 pisze: ... buddyzm jest filozofią ateistyczną ...


:shock:

Dlaczego tak uważasz ?


Tak jak mówiłem, czytałem książki Dalajlamy, a co jak co, on chyba wie trochę na temat buddyzmu, i on wprost mówi że Buddyzm jest ateistyczny. I jest tak faktycznie, ponieważ panteizm to w istocie ateizm, tylko wielu nie chce tego przyjąć do wiadomości.

Poczytaj książki autorstwa Dalajlamy, mądry człek, wiele się dowiesz, o medytacji również pisze.

Re: Medytacja

Post: 29 sie 2012, 08:33
autor: sigma
000Lukas000 pisze: ... czytałem książki Dalajlamy, a co jak co, on chyba wie trochę na temat buddyzmu, i on wprost mówi że Buddyzm jest ateistyczny ...


Czy możesz podać tytuł książki (najlepiej ze stroną), w której Dalajlama oświadczył że buddyzm jest ateizmem ?


000Lukas000 pisze: ... panteizm to w istocie ateizm ...


Naprawdę ?

ps.: Ludkowie, nie musicie praktykować medytacji, ale jeżeli tego nie robicie to nie wypowiadajcie się na jej temat.

Re: Medytacja

Post: 29 sie 2012, 10:32
autor: 000Lukas000
Czytałem jak na razie dwie jego książki "O współczuciu i mądrości" jak i "jak umierać i żyć lepszym życiem". Dokładnie gdzie to było ci nie powiem ale z tego co pamiętam to w drugiej pozycji. Wybacz że ci dokładnie nie powiem, ale człowiek nie zapamięta gdzie co się znajduje a szczegulnie tego co dla niego jest oczywiste. Ale wypowiedź Dalajlamy była na tyle dosadna że nie można mówić o złym zrozumieniu :) , powiedział wprost że buddyzm jest ateistyczny i nie uznaje istnienia Boga.

Co do panteizmu to nie wiem czemu się dziwisz, logika podpowiada że jeśli mówi się że Bóg jest wszystkim, w tym i materią, to w istocie nie jest to Bóg ponieważ nie ma podstawowych cech Boskich, jak chociażby niezmienność, doskonałość itp. Każdy człowiek który to dobrze przemyśli i jest w stosunku do siebie uczciwy stwierdzi że panteizm nie uznaje Boga. Choć są ludzie którzy się w tej kwestii oszukują.

I jeszcze jedno, mówisz że skoro ktoś nie praktykuje to nie może się wypowiadać, nawet jeśli posiada na ten temat informację z różnych źródeł jak i widział różne ich skutki. Takie podejście jest bardzo ograniczone i głupie, (mówię o podejściu nie o tobie).

Dlaczego? Czy krytykujesz katolicyzm? Wedle tego co mówisz nie masz do tego prawa, nie jesteś katolikiem i nie wiesz co oni przeżywają, wedle tego co mówisz twoja wiedza na temat katolicyzmu jest nic nie warta i siejesz tylko błędne informację i opinię.

My też nie możemy wedle tego co mówisz prawa wypowiadać się na temat spirytyzmu i nawet Pism Allana Kardeca, nie mamy do tego prawa ponieważ żaden z nas jeszcze nie wywoływał duchów, i nie ważne że spirytyzm każe do tego bardzo ostrożnie podchodzić.
Nie mówiąc już że żaden z nas nie ma prawa mówić o KD i KM, ani tak ani tak, ponieważ nie było go podczas seansów kiedy były zadawane pytania z tych ksiąg.

Żaden z nas nie może też mówić o tym czy narkotyki są złe lub dobre, bo nie używaliśmy ich na tyle długo by się uzależnić i nie wiemy jak to jest.

Nikt z nas nie ma nawet prawa mówić o samobójstwie bo nie wiemy jak to jest, nikt z nas nie popełnił samobójstwa w tym życiu, a wcześniejszych nie pamiętamy.

Sam widzisz że takie podejście jest niemądre, oczywiście nadal możesz szukać dziury w całym mówiąc że medytacja to inny stan umysłu i tak dalej. Ale Katolik w momencie religijnej ekstazy też ma inny stan umysłu i podejście, podobnie narkoman.

Nie trzeba praktykować by posiadać wiedzę, nie muszę skoczyć z 10 piętrowego budynku na beton żeby wiedzieć że się zabije, to co widać w małym przejawia się w dużym.

Re: Medytacja

Post: 29 sie 2012, 12:19
autor: cthulhu87
Panteizm to nie jest ateizm - znaczenie tych słów jest zupełnie odmienne. Zaraz się tu dowiem, że Spinoza był ateistą :mrgreen:

Re: Medytacja

Post: 29 sie 2012, 12:23
autor: Voldo
C87, mam dla Ciebie wiadomość...

Spinoza był ateistą! :shock:

:lol:

Re: Medytacja

Post: 29 sie 2012, 12:27
autor: cthulhu87
Masonem i cyklistą też 8-)

A w ogóle buddyzm nie jest wcale ateistyczny, ale nonteistyczny - to też nie to samo!

Re: Medytacja

Post: 29 sie 2012, 12:50
autor: 000Lukas000
cthulhu87 pisze:Masonem i cyklistą też 8-)

A w ogóle buddyzm nie jest wcale ateistyczny, ale nonteistyczny - to też nie to samo!


Ateizm i non-teizm to to samo, jak ci sama nazwa mówi.
Ateizm to idea przecząca i nie uznająca Boga
Non-teizm również zawiera przeczenie teizmu, oznacza więc to samo.

nie wiem dlaczego cthulhu starasz się retuszować, sam Dalajlama wprost użył słowa Ateizm w odniesieniu do Buddyzmu, a co jak co, on chyba trochę o buddyzmie wie.

Re: Medytacja

Post: 29 sie 2012, 13:07
autor: cthulhu87
Po prostu lubię klarowne wypowiedzi i posługiwanie się ścisłymi terminami.

Re: Medytacja

Post: 29 sie 2012, 13:22
autor: 000Lukas000
cthulhu87 pisze:Po prostu lubię klarowne wypowiedzi i posługiwanie się ścisłymi terminami.


No to ściśle mówiąc Ateizm i non-teizm jest tym samym, ma to samo znaczenie a panteizm jest ateistyczny :D

Spojżałem na pewien artykuł, właśnie o tym sipnozie

"Spinoza - święty patron ateistów? W pewnym sensie, lecz raczej - panteistów. Bóg jest wszędzie, czyli poniekąd nigdzie. Deus sive natura – Bóg czyli natura, tożsamy z „wszystkim, co jest”, a więc ze Wszechświatem. Z tej potężnej idei wypływają decydujące konsekwencje.

Żadnych odtąd „bogów osobowych”, zdolnych wysłuchiwać naszych modłów, decydować, karać czy interweniować. Bóg to „nieskończenie nieskończona substancja”, przejawiająca się we wszystkim i bezwzględnie konieczna: nic nie może być inaczej, nie ma tu miejsca na żadne przesądy, żale czy pobożne życzenia: „Doskonałość i rzeczywistość to dla mnie jedno i to samo”, pisał Spinoza."

Jak widzimy z tekstu w istocie panteizm nie uznaje Boga, ponieważ nie przyznaje mu atrybutów boskich, dla panteistów Bóg jest tym czym dla nas jest Fluid Powszechny.