Strona 2 z 6

Re: Nie do końca przekonany.

Post: 06 gru 2010, 23:44
autor: Zbyszek
Jedno słowo a zmienia wszystko. Tłumaczenie tego pytania i odpowiedzi wziąłem z książki hiszpańskiej, wiec oni tez maja problemy z dokładnym tłumaczeniem.

Ps. Czytając Księgę Duchów mówi się o elektryczności i magnetyzmie, jeżeli kogoś interesują inwestygacje naukowe, potwierdzające istnienie nieznanych sil, polecam książkę Lynne McTaggart Pole-W poszukiwaniu tajemniczej siły wszechświata. Autorka opisuje rożne naukowe badania które potwierdzaja odpowiedzi duchów.

Re: Nie do końca przekonany.

Post: 07 gru 2010, 09:31
autor: atalia
Ooo...widzę,ze oprócz mnie są tu jeszcze inni wielbiciele tej ksiażki :D

Re: Nie do końca przekonany.

Post: 02 sty 2011, 17:10
autor: Zbyszek
Po kilkunastu dniach, wreszcie skończyłem czytać Księgę Duchów. Musze przyznać, ze mimo wcześniejszych uwag jakie miałem, co do treści zawartych w niej, dziś podpisuje się pod nią. Wyjaśniła i potwierdziła mi ona kilka wątpliwości zgromadzonych do tej pory. Niedociągnięcia w naukach udzielanych przez kościół wprowadzały mnie w zakłopotanie. Z jednej strony wiara w Boga z drugiej własna inteligencja i intuicja, podpowiadały mi co innego. Przez długi okres poszukiwań i czytania rożnych książek, wreszcie trafiłem na doktrynę która pokrywa się z moja własna wiara i intuicja.

Re: Nie do końca przekonany.

Post: 02 sty 2011, 17:40
autor: Voldo
Zbyszek pisze:Wyjaśniła i potwierdziła mi ona kilka wątpliwości zgromadzonych do tej pory

Skąd ja to znam ;)

Re: Nie do końca przekonany.

Post: 02 sty 2011, 18:01
autor: atalia
Tak,doktryna(czy jak wolą inni teoria)spirytystyczna potrafi piorunująco zadziałać...
Gdybyż tylko ludzie chcieli się z nią zapoznać,a nie mówić z niechęcią w głosie: "Spirytyzm?A nie nie,to nie dla mnie" lub"Spirytyzm?Ja się tego boję".

Re: Nie do końca przekonany.

Post: 02 sty 2011, 18:27
autor: Luperci Faviani
Zbyszek pisze:Przez długi okres poszukiwań i czytania rożnych książek, wreszcie trafiłem na doktrynę która pokrywa się z moja własna wiara i intuicja.

No i proszę, jak pięknie :)

Re: Nie do końca przekonany.

Post: 08 sty 2011, 21:58
autor: Luperci Faviani
atalia pisze:Tak,doktryna(czy jak wolą inni teoria)spirytystyczna potrafi piorunująco zadziałać...

A mnie spirytyzm zmęczył. Kiedyś... życie w niewiedzy było takie słodkie :P

Re: Nie do końca przekonany.

Post: 08 sty 2011, 22:36
autor: atalia
Ale czym Cię zmęczył,drogi LF?Ja na ten przykład dopiero zaczynam się rozkręcać :)

Re: Nie do końca przekonany.

Post: 08 sty 2011, 23:11
autor: Luperci Faviani
Męczące jest to ciągłe wspinanie się po szczeblach rozwoju, ręce mi odpadają. Wycofać się nie mogę, a tam wysoko to jeszcze tak daleko... Ufff...

:lol:

Re: Nie do końca przekonany.

Post: 08 sty 2011, 23:13
autor: atalia
Oj tak,jak pomyślę,ile mam jeszcze do zrobienia,biorąc pod uwage moje poważne wady charakteru,to aż słabo mi się chwilami robi.
LF,damy radę nie pękaj...zresztą nie mamy innego wyjścia,jak dać radę. :?