Literatura spirytystyczna w polskim języku nie istnieje.
Poza książkami Kardeca, reszta to jakieś popłuczyny.
Przepraszam, ale wskrzeszając jakieś nudne wywody "badaczy" nie przysporzycie popularności spirytyzmu.
Wystarczy wejść na księgarnię spirytystyczną i po prostu załamać ręce.
Sorry, ale ktoś musiał to przekazać.