danut pisze:O tak, dla mnie wzorcem osobowym jest Jezus i temu nie zaprzeczam, jednak nie potrzebuję pośredników do tłumaczenia mi pozostawionych nam Jego słów i świadectw Jego życia.
Ryszard pisze:Tylko się nie obrażaj
Twoje przemyślenia, Twoje doznania, gdyby nie różnice miedzy ludźmi byłoby na świecie straszliwie nudno.
Masz rację księża to tylko ludzie, bardzo różni ludzie.
"Mój" ksiądz podczas pogrzebu wygłosił kazanie całkowicie odbiegające od tych typowych, powiedział między innymi coś takiego : "w tym grobie nie ma nikogo, Mama żyje już w innym wymiarze, innej rzeczywistości i w innej postaci, może nawet jest tutaj z nami ..."
Jestem na cmentarzu codziennie, bardzo często jestem mimowolnym świadkiem wielu pogrzebów
Słyszę tylko: spoczywaj w spokoju, niech Ci ziemia lekką będzie ...
Jak uwierzyć, gdy każdy głosi coś innego, który kapłan ma rację, który naukowiec ma rację, która z religii jest tą prawdziwą ?
Religii jak mrówek, naukowców jeszcze więcej, każdy uważa, rację mam ja ja ja ...
OK nie unikasz trudnych tematów tylko niewygodnych mam to samo.
Brakuje mi wiary wiary w cokolwiek
Ryszard pisze:Tylko się nie obrażaj
Twoje przemyślenia, Twoje doznania, gdyby nie różnice miedzy ludźmi byłoby na świecie straszliwie nudno.
Masz rację księża to tylko ludzie, bardzo różni ludzie.
"Mój" ksiądz podczas pogrzebu wygłosił kazanie całkowicie odbiegające od tych typowych, powiedział między innymi coś takiego : "w tym grobie nie ma nikogo, Mama żyje już w innym wymiarze, innej rzeczywistości i w innej postaci, może nawet jest tutaj z nami ..."
Jestem na cmentarzu codziennie, bardzo często jestem mimowolnym świadkiem wielu pogrzebów
Słyszę tylko: spoczywaj w spokoju, niech Ci ziemia lekką będzie ...
Jak uwierzyć, gdy każdy głosi coś innego, który kapłan ma rację, który naukowiec ma rację, która z religii jest tą prawdziwą ?
Religii jak mrówek, naukowców jeszcze więcej, każdy uważa, rację mam ja ja ja ...
OK nie unikasz trudnych tematów tylko niewygodnych mam to samo.
Brakuje mi wiary wiary w cokolwiek.
danut pisze:Ryszard pisze:Tylko się nie obrażaj
Twoje przemyślenia, Twoje doznania, gdyby nie różnice miedzy ludźmi byłoby na świecie straszliwie nudno.
Masz rację księża to tylko ludzie, bardzo różni ludzie.
"Mój" ksiądz podczas pogrzebu wygłosił kazanie całkowicie odbiegające od tych typowych, powiedział między innymi coś takiego : "w tym grobie nie ma nikogo, Mama żyje już w innym wymiarze, innej rzeczywistości i w innej postaci, może nawet jest tutaj z nami ..."
Jestem na cmentarzu codziennie, bardzo często jestem mimowolnym świadkiem wielu pogrzebów
Słyszę tylko: spoczywaj w spokoju, niech Ci ziemia lekką będzie ...
Jak uwierzyć, gdy każdy głosi coś innego, który kapłan ma rację, który naukowiec ma rację, która z religii jest tą prawdziwą ?
Religii jak mrówek, naukowców jeszcze więcej, każdy uważa, rację mam ja ja ja ...
OK nie unikasz trudnych tematów tylko niewygodnych mam to samo.
Brakuje mi wiary wiary w cokolwiek.
Ryszardzie - podczas pogrzebu mojego ojca ksiądz wygłosił to samo, byłam tym zszokowana i zastanawiałam się czy on czasem nie czytał mojej książki i dlatego to powiedział Ale widzisz skoro tak, to i solidne rozmyślania o życiu i słowach Jezusa doprowadzają wielu do takich samych wniosków także duchownych katolickich, bo chyba nie był to ten sam ksiądz? Co za tym idzie to świadomość ludzi na ten temat już się zmienia, ludzie zaczynają zadawać więcej pytań i uzyskują więcej odpowiedzi. Zatem na pewno moje wioski nie są oderwane od tego postępu ludzkiej myśli, a z wieloma innych prą naprzód. Ale nie obwiniaj mnie czy innych za to, że Ty nie uzyskałeś dowodu, bądź go znaleźć nie umiesz . Ps. Nie unikam niewygodnych tematów, jak widzisz odpieram wiele zarzutów pod swoim adresem i odpowiadam na każde pytanie.
I masz link do filmu jak wygląda życie po śmierci według wielu religii, warto to wiedzieć
https://www.youtube.com/watch?v=8cmB6aVgsEg
cthulhu87 pisze:Ryszard pisze:Tylko się nie obrażaj
Twoje przemyślenia, Twoje doznania, gdyby nie różnice miedzy ludźmi byłoby na świecie straszliwie nudno.
Masz rację księża to tylko ludzie, bardzo różni ludzie.
"Mój" ksiądz podczas pogrzebu wygłosił kazanie całkowicie odbiegające od tych typowych, powiedział między innymi coś takiego : "w tym grobie nie ma nikogo, Mama żyje już w innym wymiarze, innej rzeczywistości i w innej postaci, może nawet jest tutaj z nami ..."
Jestem na cmentarzu codziennie, bardzo często jestem mimowolnym świadkiem wielu pogrzebów
Słyszę tylko: spoczywaj w spokoju, niech Ci ziemia lekką będzie ...
Jak uwierzyć, gdy każdy głosi coś innego, który kapłan ma rację, który naukowiec ma rację, która z religii jest tą prawdziwą ?
Religii jak mrówek, naukowców jeszcze więcej, każdy uważa, rację mam ja ja ja ...
OK nie unikasz trudnych tematów tylko niewygodnych mam to samo.
Brakuje mi wiary wiary w cokolwiek
Ty nie uzyskałeś osobistego dowodu na istnienie życia po śmierci. Wierz mi, że chciałbym, abyś takowy uzyskał. Twoje ewentualne świadectwo miałoby i dla mnie wartość jako osoby, którą tego typu relacje interesują. Ale nie wątpisz chyba, że jest wiele ludzi, którzy doświadczyli kontaktu z duchami? Mają urojenia? Mam świadomość, że często takowe kontakty są jednostkowe, epizodyczne, ale te krótkie momenty w życiu całkowicie często zmieniają ludzki pogląd na życie. Sam na spotkaniach spirytystów słyszałem historie osób, które np. słyszały jak zmarły do nich mówi, albo widziały, że coś porusza przedmioty w ich domu, czy też doświadczały innych zjawisk. Nie mam powodów, aby im nie wierzyć, choć sam tego nie doświadczyłem. Nie miały żadnego interesu w tym, aby nas oszukiwać. A teraz postaw się w sytuacji osoby, która uzyskuje osobiste przeświadczenie o tym, że jej bliscy istnieją nadal po śmierci. Czy nie traktowano twojej relacji jako przykładu urojenia czy halucynacji?
Wróć do Literatura spirytystyczna
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości