Te mądrości nie narodziły się nagle w głowie Roberta Monroe. Są wynikiem wiekowej ewolucji ludzkiego rozumu i już dawno wielu znakomitych myślicieli podejmowało ten temat. Podam parę przykładów. W "Mysterium Magnum" Böhme pisze: „Ciemność jest największą wrogością światła, a jest przecież
przyczyną tego, że światło stało się jawne. Albowiem gdyby nie było czerni, nie mogłaby się ujawnić biel i gdyby nie było cierpienia, nie ujawniłaby się też radość". W filozofii Schellinga odnajdujemy myśl :
„Wszelkie narodziny są narodzinami z mroku w światło; ziarno musi pogrążyć się w ziemi i umrzeć w mroku, by wyrosła piękniejsza postać światła i rozwinęła się w płomieniach słońca". Źródło obejmujące szerzej temat
https://www.paranormalne.com.pl/viewtop ... 4750#p4750"Fichte kontynuując „rewolucję” zapoczątkowaną przez Kanta, przyjął, że całą rzeczywistością jest Absolut, Idea, Myśl, która jest wspólnym źródłem podmiotu i przedmiotu. Absolut ów nie jest inaczej dany jak tylko w formie świadomości każdej jednostki ludzkiej.
Świat istniejący jest przedstawieniem, które z kolei jest treścią ludzkiej jaźni." -https://www.paranormalne.com.pl/viewtop ... 4966#p4966Hegel : ŹRÓDŁO: "Historia idei 2 - Filozofia nowożytna do połowy XIX wieku" : " "Jedyną myślą, jaką wnosi filozofia, jest ta, że rozum panuje nad światem i że przeto bieg dziejów był rozumny".
W historii świata ujawnia się duch świata (Weltgeist). Rozpada się on na duchy narodowe, z których każdy ma określoną misję dziejową. Ważną rolę w tym procesie odgrywają też wielkie jednostki i bohaterowie (np. Aleksander Wielki, Napoleon Bonaparte). Są to ludzie, których intencje pokrywają się z aktualnym biegiem dziejów. Osoby te działają z pobudek czysto osobistych, nie wiedząc o tym, że mimowolnie przyczyniają się do realizacji celów ducha świata. Hegel nazywa to "chytrością rozumu dziejowego". Los spełnia się niezależnie od postawy jednostek. Gdy przestaną przyczyniać się do ogólnego postępu i spełnią swą funkcję, ich udziałem staje się nieszczęście. Hegel obrazowo opisuje tę sytuację, mówiąc, iż
"odpadają oni jak próżna łupina od jądra owocu". Sensem przemian dziejowych jest coraz pełniejsza realizacja idei wolności. Systemy despotyczne starożytnego Wschodu przyznawały wolność jedynie władcy. Potem, w dobie demokracji greckiej i republiki rzymskiej, wolni byli tylko niektórzy ludzie (ci mianowicie, którzy dysponowali prawami obywatelskimi). Dopiero jednak w świecie germańsko-chrześcijańskim powszechna stała się świadomość, że wolni są absolutnie wszyscy, tzn. że "wolny jest człowiek jako człowiek".
I Jerzy Prokopiuk
: " W wieczności nadbytuje, tzn. bytuje-i-nie bytuje – w swej istocie nie dający się wyobrazić i opisać – Absolut – Nad-Bóstwo – Sigé gnostyków, Jedno Plotyna, Gottheit Mistrza Eckharta, Ungrund Boehmego – apofatyczne „Oko Cyklonu”: Cisza, Milczenie, Spokój.
W bycie swym – na początku i zawsze, w czasie więc i u kresu czasu – jest on, był i będzie jako Bóg: Unio Oppositorum, jednością przeciwieństw, Światłością i Ciemnością w Pleromie – Pełni – czyli jednością Mądrości i Głupoty (Prawdy i Złudzenia), Dobra i Zła, Piękna i Ohydy, ale także Wolności i Konieczności, Miłości i Nienawiści, Kreatywności i Impotencji – jednością i wielością Chaosu i Kosmosu.".. "Człowiek Potencjalny i Kosmiczny to przede wszystkim Pleroma istot duchowych – całej hierarchii jestestw anielskich od Serafinów po Anioły Opiekuńcze – zarówno w swej chwale, jak i w swym upadku i – u kresu czasu – w swej rekreacji (zmartwychwstaniu)." źródło
http://www.tradycjaezoteryczna.ug.edu.pl/node/1033