Eckhart Tolle " Potega terazniejszosci"

Dyskusje o książkach związanych z tematyką spirytystyczną i dostępnych w Polsce. Recenzje, zapowiedzi, streszczenia książek zagranicznych.

Re: Eckhart Tolle " Potega terazniejszosci"

Postautor: Nikita » 07 lut 2022, 19:42

Eckhart Tolle to wspolczesny Budda czyli oswiecony. Kazdy sie moze oswiecic jak juz bedzie na to gotowy. Bardzo go lubie sluchac...slucham duzo jego wykladow po niemiecku. Ksiazke mam w domu; Potege terazniejszosci i Nowa Ziemie.
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Eckhart Tolle " Potega terazniejszosci"

Postautor: danut » 07 lut 2022, 20:01

" Mówimy tu o sytuacji, w której
ktoś, kto czuje niezadowolenie i niedosyt, szuka zbawienia, wybawienia. Każda satysfakcja, jaką
człowiek taki zdoła uzyskać, musi być krótkotrwała, toteż zazwyczaj znowu rzutuje on w przyszłość
swoje zadowolenie czy też spełnienie, umiejscawiając je w jakimś urojonym punkcie - byle nie tu i
nie teraz. „Kiedy zdobędę t o albo uwolnię się od o w e g o, nareszcie będzie mi dobrze". Takie
właśnie bezwiedne nastawienie umysłowe stwarza złudną nadzieję przyszłego wybawienia.
Prawdziwe wybawienie to spełnienie, spokój, życie całą pełnią. Chodzi o to, Żeby być tym, kim się
jest,
i czuć w sobie dobro, które nie ma negatywnego odpowiednika - radość Istnienia, niezależną od
niczego, co byłoby wobec niej zewnętrzne. Odczuwa się ją nie jako przemijające doznanie, lecz
nieustanną obecność. W języku teistycznym o kimś, kto osiągnął ten stan, mówi się, że „poznał
Boga" - nie jako byt zewnętrzny, ale jako własną najskrytszą istotę. Prawdziwe zbawienie polega na
tym, żeby poznać samego siebie - nieodłączną część ponadczasowego, bezpostaciowego Jednego
życia, z którego wszystko, co jest, czerpie swoje istnienie.
" - Czyż nie tę samą myśl zawierałam nawet tu i to całkiem niedawno w swoich postach?

I jeszcze to : "Do tego, żeby wykroczyć poza umysł i odbudować więź z głębszą rzeczywistością Istnienia,
potrzebne są zupełnie inne cechy: uległość, bezstronność, otwartość, która nie opiera się życiu, lecz
pozwala mu trwać, zdolność brania wszystkich rzeczy i zjawisk w kochające, „wiedzące" objęcia. "
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Eckhart Tolle " Potega terazniejszosci"

Postautor: Siewiczpl » 07 lut 2022, 21:55

danut pisze:
fruwla pisze:
danut pisze: Zawsze uważam, że nie ma nic za darmo

Hahaha," za darmo " jest tylko ser w pulapce na myszy :P


NO i tak zaczęłam czytać tę książkę, jest w Internecie :D Odnajduję w niej mnóstwo swoich myśli i skłonność autora do bardzo podobnego do mojego pojmowania Boga, rzeczywistości, zbawienia, itp. :) Dla nas, fruwlo, każde fałszywe pojmowanie i zachłyśniecie się nim jest taką darmową pułapką jak ten ser dla myszy.


Jestem ciekaw czy jak ją całą pochłoniesz, zmniejszy się twoje EGO które są w twoich postach. Na plus, oczywiście.
Wszystko przeminie.
Awatar użytkownika
Siewiczpl
 
Posty: 96
Rejestracja: 09 lut 2020, 14:53
Lokalizacja: Gorzów wlkp.

Re: Eckhart Tolle " Potega terazniejszosci"

Postautor: danut » 07 lut 2022, 22:08

Ego mam odpowiednie do swojego poznania, to nie jest żadna zarozumiałość, czy próba wywyższenia się, ale obiektywna wiedza i przyznanie, że udało mi się i wiele wiem ;) A skoro tak to po co mi udawać, że jestem np. kołkiem, bo tak ktoś chciałby mnie widzieć?
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Eckhart Tolle " Potega terazniejszosci"

Postautor: Xsenia » 07 lut 2022, 22:27

danut pisze:Ego mam odpowiednie do swojego poznania, to nie jest żadna zarozumiałość, czy próba wywyższenia się, ale obiektywna wiedza i przyznanie, że udało mi się i wiele wiem A skoro tak to po co mi udawać, że jestem np. kołkiem, bo tak ktoś chciałby mnie widzieć?

Sama ta wypowiedź przeczy sama sobie.
danut pisze:E to nie jest żadna zarozumiałość,
danut pisze:udało mi się i wiele wiem
Dwa sprzeczne ze sobą zdania.
Ja jednak jestem zdania, że im więcej wiem tym bardziej sobie uświadamiam, że nic nie wiem. A ty która pozjadałaś wszystkie rozumy i chwalisz sie tym wszędzie, twierdzisz że to nie jest żadna zarozumiałość. Dobre sobie... :twisted:
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Eckhart Tolle " Potega terazniejszosci"

Postautor: danut » 07 lut 2022, 22:33

Nie pozjadałam rozumów, ponieważ nie chodzi tu wcale o rozum, ale o poznanie. Jak napisałam wyżej, że nic nie ma za darmo i tu musiałam najpierw przejść przez solidną, twardą drogę i szkołę życia. I mimo tego jestem radosna, bo widzę plusy w tych swoich ciężkich przeżyciach w drodze do poznania, jestem istotą " która nie opiera się życiu, lecz pozwala mu trwać, zdolność brania wszystkich rzeczy i zjawisk w kochające, „wiedzące" objęcia. " A poznania nie nauczysz się z książek, choć możesz je właśnie ty zapisać.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Eckhart Tolle " Potega terazniejszosci"

Postautor: Nikita » 08 lut 2022, 15:11

Ale nie nauczylas sie sluchac co inni maja Tobie do powiedzenia..tego Ci jeszcze brakuje...a inni duzo widza... ;)
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Eckhart Tolle " Potega terazniejszosci"

Postautor: danut » 08 lut 2022, 16:03

Nikita pisze:Ale nie nauczylas sie sluchac co inni maja Tobie do powiedzenia..tego Ci jeszcze brakuje...a inni duzo widza... ;)


Słucham, ale dokładnie analizuje ich wypowiedzi i dopiero wtedy uznaję ich słuszność, lub nie. Jesteś zachwycona podaną książką, ale nie przykładasz uwagi do tego jakie prawdy ona zawiera, bo wydajesz opinie z nią absolutnie niezgodne. A o zgodność i poznanie siebie w niej chodzi, o nabranie pewności co do słuszności swojej drogi. Ja kiedy odczuję u kogoś lub w czymś taką rzeczywistą zgodność ze swoim poznaniem wyrażam to głośno i to nie jest wybiórcze pójście za czyimś głosem, nie dlatego, że.. bo ktoś ma wyższe stanowisko, tytuły, rangi, bo ktoś ma prawo zajmować się duchowością i odgadywać jej aspekty a inni to nie, bo ci mają tylko przyjmować ich prawdy i bezmyślnie je łykać. Poznaję to samodzielnie od dziesiątków lat, rozmyślam, analizuję, medytuję, przeżywam życie. Jestem zaprzyjaźniona np. z mnichem buddyjskim, to Polak przebywający w klasztorze od 2003 roku, zainteresował się tym co piszę w Internecie, czytał książkę, oglądał wywiady i nigdy nie napisał mi, że się wymądrzam, nigdy nie próbował mnie nawracać na swoją wiarę i nie zarzucał zarozumiałości, a wręcz przeciwnie wręcz utożsamiał się z tym co piszę stwierdzając, ze muszę mieć bardzo mocny i otwarty umysł przez to gdzie sięgam, bo na niektóre sprawy otwieram mu tym pisaniem dopiero oczy. Człowiek ten robi bardzo wiele dla innych, już mniejsza, że chodzi boso po górach, ale bierze się za ciężkie prace fizyczne buduje dla biednych domy, kopie studnie i doprowadza do nich wodę, działa jego jadłodajnia dla ubogich dzieci, angażuje w swoją prace lekarzy i innych specjalistów i zachęca do tej pomocy innych ludzi. A poznanie zła to nie jest osądzanie ludzi na podstawie tego co Ty o kim myślisz, że "są głupi i niedojrzali", a głupi i niedojrzali, bo są pewni siebie i mają inne niż Ty zdanie. O odczuciu prawdziwego zła na własnej skórze i poznaniu go nie chce mi się pisać, bo nie ubolewam nad sobą, ale nie jest ono tym, że ktoś da ci reprymendę w pracy, jest wymagający, zwracający na coś uwagę. W takim spojrzeniu za głupich i niedojrzałych musielibyśmy przecież uznać wszystkich wraz ze sobą na czele, ale jak wtedy w ogóle wydawać taką opinię, skoro samemu by się wiedziało, że nic się nie wie?
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Eckhart Tolle " Potega terazniejszosci"

Postautor: Nikita » 08 lut 2022, 17:11

nie da sie z Toba rozmawiac...wiec ja rezygnuje i nie gadam z Toba. Nie zgadzam sie z Twoimi opiniami. Badz laskawa nie komentowac moich postow. Nie obchodzi mnie co masz do powiedzenia.
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Eckhart Tolle " Potega terazniejszosci"

Postautor: danut » 08 lut 2022, 17:20

Nikita pisze:nie da sie z Toba rozmawiac...wiec ja rezygnuje i nie gadam z Toba. Nie zgadzam sie z Twoimi opiniami. Badz laskawa nie komentowac moich postow. Nie obchodzi mnie co masz do powiedzenia.

Przyjęłam to do wiadomości. Nic na siłę i wbrew czyjejś woli. :)
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

PoprzedniaNastępna

Wróć do Literatura spirytystyczna

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości