danut pisze:
Tomekqaz - mój ojciec w młodości w latach tuż powojennych wystraszył się wracając nocą przez kładkę na rzece wielkiego czarnego stwora brzęczącego łańcuchem, gdy przyjrzał się temu bliżej okazało się, że było to ciele ( młoda krówka), co i tak było bardzo dziwne widzieć je w nocy i w takim miejscu.
Heh Danut
Kiedys gdy wracalysy z kolezankami nad ranem z dyskoteki z jakiejs wioski, przechodzac kolo starego cmentarza tez usyszalysmy
odglos brzeczacych lancuchow ktory sie do nas przyblizal. Oczywiscie dalysmy dyla...