Schizofrenia.

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Re: Schizofrenia.

Postautor: atalia » 24 paź 2012, 19:07

Po prostu ubolewam nad swoimi deficytami. :(
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: Schizofrenia.

Postautor: sigma » 24 paź 2012, 20:30

Jakimi deficytami, mechanika kwantowa to zagadnienie dla nielicznych przecież. O ile w ogóle jest tak istotna :roll:.
Piotr

Kto zwycięża innych, jest silny. Kto zwycięża siebie, jest wielki.
sigma
 
Posty: 1136
Rejestracja: 12 sie 2009, 19:02
Lokalizacja: Zagłębie Śląsko-Dąbrowskie

Re: Schizofrenia.

Postautor: cthulhu87 » 24 paź 2012, 20:35

ciekawe, ze nasza dyskusja toczy sie wokol roznych zagadnien, pod zbiorczym tematem: "schizofrenia" :D
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Schizofrenia.

Postautor: sigma » 24 paź 2012, 20:50

:)
Piotr

Kto zwycięża innych, jest silny. Kto zwycięża siebie, jest wielki.
sigma
 
Posty: 1136
Rejestracja: 12 sie 2009, 19:02
Lokalizacja: Zagłębie Śląsko-Dąbrowskie

Re: Schizofrenia.

Postautor: atalia » 24 paź 2012, 21:06

No co, wielu twierdzi, ze mechanika kwantowa jest kompletnie zwariowana, więc nie jest to żaden off-top. ;)
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: Schizofrenia.

Postautor: Pablo diaz » 09 lis 2017, 22:18

Ze spirytystycznego punktu widzenia ,niepełnosprawności umysłowe oraz zaburzenia psychiczne wywołane są złymi czynami z poprzednich wcieleń.

Ponad 150 lat temu w jednym z komunikatów ,który otrzymał kodyfikator spirytyzmu Allan Kardec ,Duchy wypowiedziały się:
Pewnego dnia wasza nauka pójdzie w parze z duchem,wtedy zrozumiecie przyczyny chorób i jak skutecznie je złagodzić.

Stanislav Grof to światowej sławy psychiatra i psychoterapeuta posiadający olbrzymi dorobek naukowy, a zarazem wytrawny badacz wyznaczający nowe drogi ..
Stanislav Grof w 1955r.na Uniwersytecie w Pradze postanowił eksperymentować z dziesięcioma pacjentami ze schizofrenią,podając jednemu po drugim LSD,chorzy opowiadali o zbrodniach,których dokonali w poprzednich
życiach i że wyrzuty sumienia-poczucie winy było przyczyną ich obecnej choroby psychicznej .
Na podstawie tych zeznań zatrudniono zespół badaczy,który zbadał zbrodnie o których opowiadali chorzy ,naukowcy znalezli znaki odpowiadające zeznaniom pacjentów oraz włosy ,które były śladami biologicznymi morderców.
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

Re: Schizofrenia.

Postautor: cthulhu87 » 09 lis 2017, 22:36

Pablo diaz pisze:Ze spirytystycznego punktu widzenia ,niepełnosprawności umysłowe oraz zaburzenia psychiczne wywołane są złymi czynami z poprzednich wcieleń.


Zastanawia mnie, czy chodzi wyłącznie o zło w sensie etycznym, czy też o zło rozumiane jako np. wadliwe, niedostosowane do sytuacji nawyki, postanowienia, działania, a jednak nienaganne w odniesieniu do moralności. Psychologia pokazuje, że jeśli raz podejmiemy jakieś określone działanie, w przyszłości będzie większe prawdopodobieństwo, że znowu postąpimy tak samo. Stąd przyzwyczajenia, nawyki, rutyna.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Schizofrenia.

Postautor: danut » 10 lis 2017, 14:41

cthulhu87 pisze:
Pablo diaz pisze:Ze spirytystycznego punktu widzenia ,niepełnosprawności umysłowe oraz zaburzenia psychiczne wywołane są złymi czynami z poprzednich wcieleń.


Zastanawia mnie, czy chodzi wyłącznie o zło w sensie etycznym, czy też o zło rozumiane jako np. wadliwe, niedostosowane do sytuacji nawyki, postanowienia, działania, a jednak nienaganne w odniesieniu do moralności. Psychologia pokazuje, że jeśli raz podejmiemy jakieś określone działanie, w przyszłości będzie większe prawdopodobieństwo, że znowu postąpimy tak samo. Stąd przyzwyczajenia, nawyki, rutyna.

Przyzwyczajenia, nawyki, rutyna. Zaburzone osobowości nie radzą sobie nie tylko w jednym życiu, bo to ma zasięg o wiele dalszy. Nie ma tu mowy o żadnych karach, bo to zupełnie jest nielogiczne, choćby dlatego że mamy schizofreników psychopatycznych oraz takich z wielkim sercem, chory choremu równy nie jest i ponoć nawet nie ma w ogóle spójnych zachowań u tych chorych, bo każdy człowiek jest inny. Był zaburzony będzie nadal dopóki sam nie wyleczy swojego Ja.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Schizofrenia.

Postautor: odnowa » 10 lis 2017, 16:02

Pierwsze pytanie: co choruje, mózg czy dusza?
Drugie pytanie: w Nosso Lar wyleczono Andre Luiza z jego dolegliwości. Dlaczego zatem nie leczy się chorych psychicznie po ich śmierci? Przecież Andre Luiz też miał swoje "grzechy".
Trzecie pytanie: moja siostra choruje na stwardnienie rozsiane. Rozchorowała się gdy miała kilkanaście lat. Czy choroba jest również wynikiem jej poczynań w ostatnich wcieleniach?
Czwarte pytanie: w Biblii opisane są przypadki uzdrowień przez Jezusa. Dlaczego ich uzdrawiał skoro choroba była wynikiem ich poczynań w przeszłych żywotach? Czy nie jest to przekroczenie prawa boskiego?
Piąte pytanie: Siergiej Łazariew w swych książkach przekazuje iż choroba jest wynikiem pychy, zazdrości, czy stawiania Boga na drugim miejscu. Czy ma rację? Czy relacja z Bogiem może rzeczywiście się przyczynić do powstania choroby lub jej uzdrowienia?
odnowa
 
Posty: 427
Rejestracja: 27 sty 2015, 06:00

Re: Schizofrenia.

Postautor: danut » 10 lis 2017, 17:04

I może ja spróbuje odpowiedzieć na te pytania:
odnowa pisze:Pierwsze pytanie: co choruje, mózg czy dusza?


Schizofrenia to nie jest choroba mózgu, nie powstaje ona w wyniku uszkodzenia komórek, tworzenia się guzów, itp. Jest tylko coś takiego jak zaburzenia w łączeniu i odczycie informacji i przepływie sygnałów i nie mam pojęcia, ale chyba nie rozpoznano dotąd tego przyczyny, ale bierze w tym udział zła GOSPODARKA CHEMICZNA I HORMONY. Za samą budowę mózgu, że ponoć gdzieś jakoś inaczej on ma wyglądać odpowiada już sama jego praca, rozwój psychofizyczny od dziecka i zależy od tego co tam człowiek sobie zapisuje, jak pracuje, jak się rozwija.


odnowa pisze:Drugie pytanie: w Nosso Lar wyleczono Andre Luiza z jego dolegliwości. Dlaczego zatem nie leczy się chorych psychicznie po ich śmierci? Przecież Andre Luiz też miał swoje "grzechy".


Tu bierze się pod uwagę całość naszego wielkiego Ja i jeśli tylko to jedno życie nas pokonało, to jedno małe ja zachorowało w wyniku np. ataków na nas złych ludzi to reszta tej całości uzdrowi po jej śmierci i tę osobowość cząstkową działającą tutaj. Wchłonie ją i obejmie opieką.

odnowa pisze:Trzecie pytanie: moja siostra choruje na stwardnienie rozsiane. Rozchorowała się gdy miała kilkanaście lat. Czy choroba jest również wynikiem jej poczynań w ostatnich wcieleniach?


A kto tutaj jest ekspertem od wydawania takich osądów? Skąd kto ma wiedzieć? Choroba ma tysiące przyczyn, jaka przyczyna jej powstania jest u Twojej siostry? Zakłócenia w polu biofizycznym są powodowane impulsami z innych rzeczywistości, a w szczególności są za nie odpowiedzialne negatywne emocje i nieważne skąd ją atakujące i czyje, ale tak samo docierają i wpływają na rozwój ciała te same bodźce z naszej fizycznej rzeczywistości, które do niego docierają.


odnowa pisze:Czwarte pytanie: w Biblii opisane są przypadki uzdrowień przez Jezusa. Dlaczego ich uzdrawiał skoro choroba była wynikiem ich poczynań w przeszłych żywotach? Czy nie jest to przekroczenie prawa boskiego?



No nie jest to przekroczenie praw boskich, choć o to samo oskarżali Jezusa Żydzi - ich kapłani. Pisałam wyżej i o tym, bo skoro całość naszego Ja tam z głębi wszystkich rzeczywistości nie zapisała się jako grzeszna, okrutna, zbrodnicza, to nasze wielkie Ja jest w porządku, więc dlaczego Jezus skoro w ten inny świat miał wgląd miał nie pomóc tej jednej słabej czyjejś części? Tej części, którą zapewne zabrudzili i obrzucili inni ludzie stąd, bo prawdopodobnie opętanego Jezus uwolnił od cudzych sugestii i myślokształtów złych ludzi oddziałujących na niego tu, skoro demony odesłał w tutejsze formy -stado świń a nie gdzieś w zaświaty.

odnowa pisze:Piąte pytanie: Siergiej Łazariew w swych książkach przekazuje iż choroba jest wynikiem pychy, zazdrości, czy stawiania Boga na drugim miejscu. Czy ma rację? Czy relacja z Bogiem może rzeczywiście się przyczynić do powstania choroby lub jej uzdrowienia?


Nie ma racji, problem jest o wiele szerszy.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2017, 17:12 przez danut, łącznie zmieniany 1 raz
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

PoprzedniaNastępna

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości