Kevaquel pisze:Obejrzałem jakiś czas temu film Zeitgeist, który traktuje o religiach, sensie życia itd. Wiele z padających tam stwierdzeń, np. że historia Jezusa jest kopią historii innego bożka egipskiego itd.
To, że chrześcijaństwo jest religią synkretyczną, która zaczerpnęła wiele z innych kultur i religii, nie jest żadnym nowym faktem. Nawet teolodzy się z tym zgodzą. Chrześcijaństwo to pewien kulturowy mix judaizmu, mitraizmu, filozofii greckiej i elementów pogańskich. Aby przetrwać, musiało wchłaniać i asymilować mnóstwo elementów ją otaczających.
Natomiast w szczegółach, jakie podaje film zeitgest, byłbym ostrożny. Autorzy bowiem podają niewiele źródeł swoich rewelacji. Owszem, istnieją pewne analogie między bóstwami (np Jezusem a Kryszną, albo między chrześcijaństwem a kultem solarnym Echnatona), ale czy można z nich zrobić takie proste związki przyczynowo-skutkowe, jakby to chcieli autorzy Zeitgesta, nie byłbym tak pewien.
W KD natomiast często pojawiają się odniesienia do pisma świętego, ze względu na to, że ta, a nie inna księga jest najważniejszym religijnym dziełem kultury Zachodu. Gdyby Kardec urodził się w kraju arabskim, odnosił by się do Koranu i islamu, a gdyby w Indiach to do Wed
Spirytyzm bowiem podkreśla uniwersalność i inkluzywizm wyznań, choć sam za religię uchodzić nie chce i słusznie.