1Prawda1 pisze:Może być tak, że wszechświat miał swój początek (co nie jest konieczne), ale pod względem czasu to co było przed powstaniem wszechświata było również wszechświatem, lecz w innej formie.
Naukowcy (wszyscy) odrzucaja ideę poczatku wszechświata w rozumieniu używanym przez wyznawców religii - jako moment stworzenia świata (całego).
Wszyscy mniej i bardziej szanujacy się naukowcy uzywają zamiast tego sformułowania "początek czasu" - choćby Hawking w swojej "którtkiej historii czasu" dośc dobrze tłumaczy czemu powinno sie mówić o początku czasu a nie początku świata.
W dużym skrócie. Nie wiemy co było przed "powstaniem wszechświata", moze nic, moze ten sam wszechśiwat a może coś zupełnie innego. Wiemy natomiast że od najwczęsniejszego znanego nam wydarzena w zannym nam wszechświecie uplyneło około 15 mld lat. I przyjęto, że czas mierzymy od momentu 0 na tej wyliczance, tak samo jak umownie przyjęto rok 0 za początek naszej ery. Nie zapisujemy przecież roku w formie liczby 15340232213 (liczby sa przypadkowe*) tylko dla czystej wygody uzywamy skrócenej wersji datowania - podzielonej na ery / epoki itd
pojęcie powstania świata jest równoważone z pojęciem początkiem czasu tylko i wyłacznie dla środowisk religijnych które na siłe probuja wykazać dzięki temu że naukowcy się mylą... recz w tym, że naukowcy jak napisałem nie uzywaja swformulowania powstanie świata a poczatek czasu, albo ... powstanie znanego wszechświata
Podczas gdy wiemy dokładnie dwie rzeczy.
1) pierwsze znane nam wydarzenie we wszechświecie mialo miejsce 15 mld lat temu (Big Bang)
2) nie wiemy nic o wydarzeniach poprzedzających Big Bang - nie wiemy czy istniał wszechświat a jesli istniał to w jakiej formie, i jak i kiedy powstał.
ot całe dwa pewniki.
Zatem mielibyśmy tutaj do czynienia z jakby ''przesuwaniem się'' form wszechświatów na rzecz (wg. mnie) udoskonalania go.
[/quote]
Od razu przesuwaniem... na jakiej podstawie wyciągasz takie wnioski.
Ja myslę że jeśli istniał wszechświat przed Wielkim Wybuchem to mógłby on być dokładnie taki sam jak teraz (fizycznie innaczej wyglądający ale posiadającyh dokladnie taki sam zestaw cech fizycznych i chemicznych.) A wielki Wybuch byłby w takim wypadku tym samym co punkt wrzenia dla garnka mleka na gazie. zmieniaja się właściwości pod wpływem temperatuy ale nie zmienia się istota samej materii - mleko to mleko
ps i witam wszystkich po dłuuuuuuuuuuuuuuugiej przerwie.