Czy można się rozwijać w kierunku zła ?

[soldado]

Ale z drógiej strony idąc tym tokiem myślenia jeśli ktoś raz się świadomie zwróci w kierunku zła to będzie się rodził w coraz to gorczych światach dopóki nie odbije się od przysłowiowego ,,dna,, ?

Nie... będzie do takich światów wracał po śmierci.
Odradzać się będzie dalej np. na Ziemi, ale jego lekcje będą trudniejsze, niż w poprzednim życiu.

[Hansel]

Ale z drógiej strony idąc tym tokiem myślenia jeśli ktoś raz się świadomie zwróci w kierunku zła to będzie się rodził w coraz to gorczych światach dopóki nie odbije się od przysłowiowego ,,dna,, ?

Nie... będzie do takich światów wracał po śmierci.
Odradzać się będzie dalej np. na Ziemi, ale jego lekcje będą trudniejsze, niż w poprzednim życiu.

Tutaj powstaje pytanie czy jesli w końcu czegoś nie rozumie to przestanie się rodzić na w naszym świecie a punktem wyjścia stanie się dla niego jakiś inny ?

[Mirek]

System samoregulacji pola to system zwrotnego związku z wszechświatem. Jego istota polega na tym, że dowolne działanie
człowieka, dobre czy złe, wraca do niego poprzez jedność informacyjno-energetycznego pola wszechświata.
Wciąż słyszymy, że dobre uczynki są nagradzane, a złe karane, ale z jakichś przyczyn w otaczającym nas świecie nie przybywa
tych dobrych, a tym bardziej nie ubywa złych.Za jedno z lepszych wyjaśnień tego zjawiska uważam wypowiedź Świętego
Augustyna, że Bóg zawsze karze zło, ale ponieważ proces ten następuje powoli, to człowiek, zanim zostanie ukarany, zdąży
jeszcze nagrzeszyć.To wyjaśnienie w pełni odpowiada zasadzie działania mechanizmu przekazu informacji poprzez struktury
pola.
Dla mechanizmu samoregulacji pola nie istnieje pojedynczy człowiek. Jest negatywny proces, który trzeba powstrzymać,
i mechanizm blokowania tego procesu włącza się automatycznie.
Dawniej mechanizm kary rozciągał się na kilka pokoleń i zaczynał się objawiać chorobami oraz nieszczęściami u wnuków
i prawnuków albo w kolejnych wcieleniach winowajcy. Obecnie szybkość tych procesów wzrosła na tyle, że człowiek zdąża
płacić za swoje czyny już w tym życiu zdrowiem swoim i swoich dzieci.
Zapłata zdrowiem dzieci wygląda niedorzecznie z pozycji człowieka, ale na poziomie pola nie ma ludzi, są idee; każdy
człowiek jest zbiorem konkretnych programów, a mechanizm blokowania działa przeciwko niebezpiecznym dla świata negatywnym
ideom i programom.Dziecko wzmacnia wszystkie programy rodziców, dlatego płaci wyższą cenę. Faktem jest również
to, że w ostatnich pięciu latach gwałtownie wzrosła osobista odpowiedzialność każdego człowieka.Na razie nie mogę zrozumieć
przyczyny tego zjawiska.

Siergiej Łazariew

[Hansel]

powiedz mi jak 100 czy 200 lat temu by zareagowali ludzie na taki zamach jak to mialo ostatnio miejsce w Paryżu?
przecież wojna wypowiedziana by byla z miejsca a meczety to by płonęły w całej Europie - hycb anikt nei ma co do tego wątpliwości. wystarczy spojrzeć na to co się dzialo z Żydami, jak komus dziecko zmarlo to przecież przez Żyda.
A dziś? kilka milionów ludzi wyszlo na ulicę w pokojowym geście sprzeciwu.
ludzkość się rozwija, ale neistety jak zwykle słychac tych co najglośniej krzyczą.

Tylko że to może być da społeczeństwa na dłuższą metę trochę samobójcze wystarczy przypomnieć sobie choćby przypadek Andersa Breivika który potraktował to jako słabość i z całym cynizmem wykorzystał...

[Hansel]

tylko na krótką metę , co to znaczy krótko ? 100 , 500, 1000 lat ? kto to wie ... zło jest nielogiczne więc w końcu przyjdziemy "po rozum do głowy"

To by znaczyło że jednak można być gorszym w następnym wcieleniu. Ale właściwie dlaczego zło jest nielogiczne ?

Jakoś dziwnie przypomniał mi się opis śmierci Stalina z ,,Stalin. Dwór czerwonego cara,, Simon Sebag Montefiore

,,Twarz ściemniała i zmieniła się, rysy stały się nierozpoznawalne (…). Agonia była straszna. Dusił się na oczach wszystkich. W pewnym momencie – nie wiem, czy rzeczywiście, ale tak mi się wydawało – otworzył oczy i powiódł wzrokiem po stojących dookoła. Było to przerażające spojrzenie, na poły bezmyślne, na poły gniewne i przepełnione strachem przed śmiercią. Ojciec uniósł lewą rękę i ni to wskazał gdzieś w górę, ni to pogroził nam wszystkim. W następnym momencie dusza, uczyniwszy ostatni wysiłek wyrwała się z ciała. (…) Twarz taty zbladła i przyjęła swój zwykły wygląd (…) stateczny, piękny, opanowany. Nie wiem, ile czasu staliśmy tak w milczeniu, oniemiali…,,

[Xsenia]

To by znaczyło że jednak można być gorszym w następnym wcieleniu.

Według spirytyzmu następne wcielenie nie może być gorsze, bo się nie cofamy w rozwoju. Może być takie samo, ale nie gorsze. Czyli według spirytyzmu możemy zatrzymać się w rozwoju, ale nie możemy się cofać.

[Hansel]

Czyli według spirytyzmu możemy zatrzymać się w rozwoju, ale nie możemy się cofać.

Powstaje pytanie jakie może mieć konsekwencję takie zatrzymanie się ?

[Pawełek]

Czyli według spirytyzmu możemy zatrzymać się w rozwoju, ale nie możemy się cofać.

Powstaje pytanie jakie może mieć konsekwencję takie zatrzymanie się ?

Dłuższy rozwój.

[Hansel]

Ja myślałem że to działa raczej w ten sposób że jak ktoś np był w jednym życiu inkwizytorem i spalił niewinną dziewczynkę na stosie to następne życie skończy umierając jako ofiara pożaru a kto np zamurował swoją żonę żywcem to w następnym zostanie pochowany za życia.

[Wiatr1000]

Zastój może być jako ciągłe rodzenie się i przeżywanie, doświadczanie jednego elementu do skutku aż się zrozumie. Tak jak Pawełek napisał, dłuższy rozwój, czasami by przyspieszyć pewnie jest stopniowane doświadczenie, czyli etapowo lub łagodnie.