światowid pisze:Miłego dnia życzę wszystkim forumowiczom!
i wzajemnie
światowid pisze:p.s.
Achill napisał: ..."A osoby które jeszcze nie dokonały postepu nie mogą sie cofnąć bo nie mają skąd się cofać."
I to jest interesujące zdanie do przemyślenia i mocny argument.
Tu nie chodzi o to ze duch chce sie cofnac, on po prostu sie nie rozwija. To my z boku postrzegamy to jako cofniecie. bo proces poznania i zrozumienia - moze tworzyć zludzenie postępu, ale nim nie jest - bo to tylko proces poznawczy. jezeli w jego trakcie stwierdzimy ze jednak nam to nie odpowiada to de facto nei zmienia sie nic.
taki maly eksperyment myślowy przeprowadźmy:
wchodzimy do sklepu, widzimy jakiś nieznany nam przedmiot (etap 1 - poznanie), bierzemy go do ręki sprawdzamy cot o jest, do czego sluży, gdzie zostal wyprodukowany, zastanawiamy się czy jest nam to potrzebne (etap 2 - zrozumienie), składamy do koszyka albo i nie - załóżmy ze jednak tak. idziemy do kasy placimy za niego, wracamy do domu otwieramy pudelko, sprawdzamy jak nam dany produkt pasuje (etap 2 c.d.). Jesli nie psauje zwracamy go i nigdy wiecej czegos takiego nie kupujmy, jesli pasuje zaczynamy go stosować wlasciwie bez zastanawiania się nad tym (etap 3 - postęp). i dopiero w tym momencie mozemy pojsc do znajomego i powiedzieć, "hej, michał słuchaj kupiłem sobie ostatnio takie coś..."
jezeli nie kupisz rpoduktu, albo oddasz go bo jednak nie jest to to czego potrzebujesz - to czy to oznacza że dokonałaś/eś zakupu (nie pytam o stan prawny, tylko o to jak to postrzegamy). Oczywiście że nie.
moim zdaniem rozwój duchowy funkcjonuje według tych samych zasad - tylko produkty są bardziej uduchowione
Luperci Faviani pisze:Nie można cofnąć swojego rozwoju, ale można odsłonić przed światem i samym sobą dotychczas ukrywane złe skłonności.
w samo sedno.
jak juz kiedys napisałem, każdy z nas móglby zabić, tylko żę (mam nadzieję) wszysycy z nas w mniejszym lub większym stopniu nie widzą w tym sensu.
To jest efekt rozwoju moralnego.
światowid pisze:Teoretycznie wraz z wchodzeniem dusz na wyższe poziomy i ich rozwój, zło i cierpienie powinny zanikac, a miłość i miłosierdzie do bliźniego potegować się.
powiedz mi jak 100 czy 200 lat temu by zareagowali ludzie na taki zamach jak to mialo ostatnio miejsce w Paryżu?
przecież wojna wypowiedziana by byla z miejsca a meczety to by płonęły w całej Europie - hycb anikt nei ma co do tego wątpliwości. wystarczy spojrzeć na to co się dzialo z Żydami, jak komus dziecko zmarlo to przecież przez Żyda.
A dziś? kilka milionów ludzi wyszlo na ulicę w pokojowym geście sprzeciwu.
ludzkość się rozwija, ale neistety jak zwykle słychac tych co najglośniej krzyczą.