Świadomość

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Re: Świadomość

Postautor: ronald73 » 14 kwie 2018, 08:09

danut pisze:Ronald 73 - to nie główny układ nerwowy, choć nazwa ta jest wyszukana u Ciebie, ale bardziej określenie jako Jądro Naszej Świadomości mi tu pasuje.


Nie wiedziałem jak to słowo przetłumaczyć na polski :)
tylko czasami coś czytam
ronald73
 
Posty: 305
Rejestracja: 25 sty 2018, 21:08

Re: Świadomość

Postautor: danut » 14 kwie 2018, 09:46

czarnyMag pisze:
danut pisze:Na co ten przykład? Na nielogiczne tłumaczenie w sposób jaki Ty tłumaczysz? "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie"- jestem drogą - oznacza cel powołanych do życia, prawda nadaje mu sens, życie - jest realizacją boskiego planu, jest wszystkim potrzebnym do tego by "stać się", jest ścieżką doświadczalną, rozwojem świadomości aż do tej najwyższej prowadzącej do boga miłości, harmonii, szczęścia i prawdy. Nikt inaczej Tam nie przejdzie, nie ma takiego sposobu, który oszukałby boski plan, czy złamał ten Schemat. Każde postępowanie będące próbą wyłamania się spod Niego kończy się źle, tragicznie dla istoty będącej Jego częścią. Po za nim zaś nie ma życia na własny rachunek. Pisałam o tym nie jeden raz!


Bardzo dobrze - Ty reprezentujesz tu w tej wypowiedzi światopogląd i tłumaczenie spirytystów, a ja katolików :D
I tak: wyłamanie nie może się skończyć źle bo Bóg nie Jezus dał nam wolną wolę i prawo wyboru swojej własnej drogi! A że nadrzędny jest Bóg to on jest ścieżką po której się poruszamy (to już nie jest katolicyzm ale religia Jedni :) I wiesz co Bóg w nas podróżuje i za naszym pośrednictwem doświadcza więc dlatego pozwala nam łamać wszystkie schematy i reguły które sam stworzył - w przeciwnym razie wszystkie swoje doświadczenia miałby takie same a ta wspólna podróż z nami byłaby nudna jak flaki z oleju :lol:

Nie reprezentuję w swej wypowiedzi ani poglądu spirytystów ani katolików, mam swój własny ogląd sprawy. Bóg realizuje Siebie z naszą pomocą, tak, "w nas podróżuje i przez nas doświadcza", lecz to nie On łamie zasady ogólnie winne być znane każdemu z nas. Można to przyrównać do przechodzenia przez chrzest z wody, po to by pokonać i zwyciężyć wszelkie rozprzestrzeniające się zło, oczyścić się z niego i wynurzyć się czystym. A tego można dokonać tylko mocno trzymając się prawdy i nie zbaczając z tej ścieżki.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Świadomość

Postautor: danut » 14 kwie 2018, 09:52

ronald73 pisze:
danut pisze:Ronald 73 - to nie główny układ nerwowy, choć nazwa ta jest wyszukana u Ciebie, ale bardziej określenie jako Jądro Naszej Świadomości mi tu pasuje.


Nie wiedziałem jak to słowo przetłumaczyć na polski :)

Powiem Ci, że znaleźć trafne określenie w tej kwestii jest bardzo trudne. "Główny układ nerwowy" - nie jest do końca złym określeniem. Wiemy, że wszelkie interakcje mogą zachodzić tylko pomiędzy układami fizycznymi. Zatem jeden taki układ oddziałuje z drugim. Mamy zatem wskazanie, że to Źródło nie jest żadną tam pustką, jakimś tam ulotnym astralem, ale musi być równie fizyczne jak nasz świat, by w ogóle mogło działać.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Świadomość

Postautor: Estia72 » 14 kwie 2018, 10:09

danut pisze: Czy Ty wiesz jaką wiedzą dopiero dysponuje taka zjednoczona ze źródłem dusza? To tylko tu działamy w sposób ograniczony i to na własne życzenie jak wszystko na to wskazuje.


Danut dziekuje za odpowiedz, tak wiem zdaje sobie sprawe i wiem ze dzialamy wlasnie tu w sposob ograniczony bedac w ciele i jak wielka wiedza dysponuje dusza zjednoczona ze zrodlem, jednakze te doswiadczenie kiedy bylam punktem swiadomosci bez zadnego ciala duchowego dalo mi do myslenia....byc moze poprzez narkoze w jakis sposob zostal zaklocony proces swiadomosci , nie wiem, wiele osob pisze tu ze podczas narkozy mieli calkowicie wylaczona swiadomosc ,zapadli w ciemnosc i obudzili sie nie pamietajac nic, ja mimo narkozy pamietam co sie dzialo i czulam bol podczas operacji, wiec moja swiadomosc nie wylonczyla sie do konca....??? Popsul sie wylacznik.... albo dostalam za slaba narkoze.... :roll: ;)
"Na poczatku Bog ktory jest plomieniem stworzyl Niebo i Niebian"
Awatar użytkownika
Estia72
 
Posty: 781
Rejestracja: 30 wrz 2015, 13:15
Lokalizacja: Manchester, Anglia

Re: Świadomość

Postautor: danut » 14 kwie 2018, 11:21

Estia 72 - być może to efekt działania narkozy, zobacz jeszcze ten link http://cloudymind.pl/depersonalizacja/
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Świadomość

Postautor: Estia72 » 14 kwie 2018, 12:23

danut pisze:Estia 72 - być może to efekt działania narkozy, zobacz jeszcze ten link http://cloudymind.pl/depersonalizacja/



Czytalam ten artykul z linku ktory dalas, jednakze to doswiadczenie w czasie narkozy poza ograniczona swiadomoscia bylo zupelnie inne od tego co w tym artykule opisuja...wiedzialam ze wszystko co sie dzieje i widze bylo bardzo realne , nie mialam poczucia ze to jakas projekcja, tyle tylko ze mialam problemy z przetwarzaniem informacji, jakby moj umysl byl przycmiony i mysle wlasnie ze to ta narkoza tak zadzialala...
To co tam pisza przypomina mi pewne moje doswiadczenie z tkz. trawka....Kiedys za mlodu ze znajomymi postanowilam sprobowac trawki....i byla to dla mnie najglupsza rzecz jaka zrobilam. Moi znajomi byli "zaprawieni" z tym tematem dla mnie byl to pierwszy raz , wypalilam calego papierosa i wtedy zaczelo sie najgorsze doswiadczenie w moim zyciu ,mialam podobne schizy jak w tym artykule ktory dalas, czulam sie nierealnie i nie bylam pewna czy ja nadal zyje czy to tylko iluzja hehehe :D Ale najgorsze bylo te spowolnienie mysli i niemoznosc normalnego logicznego myslenia, dla mnie wtedy ten stan byl jak wizyta w przedsionkach piekla....Jesli pieklo by istnialo to to wlasnie doswiadczenie bylo dla mnie jak pobyt w piekle... Od tamtej pory nigdy w zyciu nikt mnie juz nie skusi na zadne uzywki!


Moje cialo zawsze negatywnie odbiera wszelkie obce substancje....w tym uzywki, nawet zwykle antybiotyki czy leki przeciwgoraczkowe powoduja bardzo przykre skutki, nie moge nawet nosic kolczykow bez wzgledu na to z jakiego metalu sa zrobione, mialam ponad 20 razy przekuwane uszy i nigdy ich nie moglam wygoic do puki mialam kolczyki, ucho po prostu sie papralo i cialo doslownie gnilo....Dlaczego podejrzewam ze wlasnie narkoza spowodowala u mnie ten dziwny stan. Nawet antybiotyki mi szkodza....ostatni raz dostalam je ponad 25 lat temu i lekarz na tyle sie wystraszyl ze mi je natychmiast odstawil, jestem na wszystkie "uczulona" po dawce antybiotyku po prostu zwalilo mnie z nog, nie bylam w stanie wstac z lozka , inne powoduja obrzmienia tchawicy itd. i to samo z innymi lekami, gdy choruje jestem zdana jedynie na uzdrawiajaca energie,sile woli i nature , ja je nazywam leki z bozej apteki ;)
"Na poczatku Bog ktory jest plomieniem stworzyl Niebo i Niebian"
Awatar użytkownika
Estia72
 
Posty: 781
Rejestracja: 30 wrz 2015, 13:15
Lokalizacja: Manchester, Anglia

Re: Świadomość

Postautor: danut » 14 kwie 2018, 14:25

Estia 72 ciężko jest mi tu wyciągnąć wniosek, ponieważ piszesz, że wszystko było realne, ale jednak dochodziło do Ciebie to wszystko przez przyćmiony umysł. Przyćmiony umysł to jak najbardziej efekt oddziaływania np. alkoholu, narkotyków i może być leku np. podawanego do narkozy. Zatem nie do końca zostałaś uśpiona , Twoja świadomość też nie przeszła dalej i nie zatopiła się w "Jądrze". Przebłyski mogły być wychwyceniem jakichś emitowanych stamtąd skrawków informacji, ale dokładnie ich nie odczytałaś, bo Twój mózg wtedy pracował na bardzo spowolnionych obrotach. W moich doświadczeniach rzeczywistość odczuwało inne moje ciało, nie to nieprzytomne na pewno. Tamto ciało i tu ukłon do Ronalda i jego "układu nerwowego stamtąd :) - myślało samodzielnie, było fizyczne, odbierane w sposób normalny przez innych, w tym przeze mnie w innym swoim czasie, oddziaływało z tamtą rzeczywistością, a w przypadku przy bilokacji potrafiło jeść i pić ( np. kawę z moim ojcem). Musiało przez to posiadać też narządy ciała, mózg , żołądek, itp. ... :D
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Poprzednia

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości