Bezpieczeństwo - czy możemy się bronić?

[OneNight]

Ja nie widzę tam żadnej mocy, ale czy to nie biblia potępia spirytystów?
Kpł 20:27
„Jeżeli jaki mężczyzna albo jaka
kobieta będą wywoływać duchy
albo wróżyć, będą ukarani
śmiercią. Kamieniami zabijecie
ich. Sami ściągnęli śmierć na
siebie".
„(…) Ja sam zwrócę oblicze
moje (…) Także przeciwko
każdemu, kto się zwróci do
wywołujących duchy albo do
wróżbitów, aby uprawiać z nimi
nierząd, zwrócę oblicze i
wyłączę go spośród jego ludu.”
Tego jest więcej, więc biblią kierować się nie będę.

[Pawełek]

Potępia wywoływanie duchów.

Ps. Spirytyzm to nie do końca religia, więc jest sporo osób katolików którzy są spirytystami. Ponieważ da się to "połączyć z wiarą.

[Mirek]

Ja nie widzę tam żadnej mocy, ale czy to nie biblia potępia spirytystów?
Kpł 20:27
„Jeżeli jaki mężczyzna albo jaka
kobieta będą wywoływać duchy
albo wróżyć, będą ukarani
śmiercią. Kamieniami zabijecie
ich. Sami ściągnęli śmierć na
siebie".
„(…) Ja sam zwrócę oblicze
moje (…) Także przeciwko
każdemu, kto się zwróci do
wywołujących duchy albo do
wróżbitów, aby uprawiać z nimi
nierząd, zwrócę oblicze i
wyłączę go spośród jego ludu.”
Tego jest więcej, więc biblią kierować się nie będę.

Nie widzisz tam żadnej mocy, za to widzisz potępienie przez Biblię spirytystów.
Po prostu widzisz tylko to, co chcesz zobaczyć.

[bernadeta1963]

Przepraszam jeśli w ten sposób to zrozumiałeś . Nie mialam zamiaru narzucać ci religii .

[OneNight]

To samo mogę powiedzieć o was. Nie widzicie potępienia dla wywoływania duchów, a widzicie moc w pustych słowach. Ja nie wierzę w boga i dla mnie te słowa są głupie, a nawet obraźliwe. Ja nie jestem owcą tylko człowiekiem i żadnego pasterza nie mam.

[Achill]

a widzicie moc w pustych słowach

W słowach jest dokładnie tyle mocy ile w nich zamieścisz, jak głęboko wierzysz w to co myślisz/mówisz.

co do modlitwy podalem Ci przykład przeprosin - to tez mozna nazwać modlitwą. nie musisz się trzymac formułek - one sporo ulatwiają (sam z nich nei korzystam, ale wiem że niektrozy tak wolą niż wlasnymi słowami).
ostatnio czytałem ksiązkę "Droga" Cormacka McCarthiego i tam jeden z bohaterów skład dziękczynienie brzmi to tak:

Dziękuje, Ludzie.

To tez jest coś co mozna nazwac modlitwą.
W modlitiwe w przeciwieńtwie do czarów i zaklęc (ktorych spirytysci nie uznają) nie chodzi o przywoływanie jakis konkretnych bytów o konkretnych mocach a o przekazanie myśli. Co właściwie zdecydowanie lepiej opisała bernadetta

czy istnieje inna ochrona poza modlitwą, i moralną poprawnością
jesli oczekujesz jakiś rytuałow to raczej się zawiedziesz.

[OneNight]

Nie oczekuję rytułałow, ale nigdy nie słyszałem modlitwy, która nie odnosiła się do jakiegoś bóstwa i stąd też nie wiem o jaką modlitwę wam chodzi.

[Pawełek]

Nie widzicie potępienia dla wywoływania duchów (...).

Hola hola, to że nie potępiamy, nie oznacza że nakazujemy i polecamy.

[OneNight]

Ale sami się tym zajmujecie. Czy zna ktoś modlitwę, która nie odnosi się do bóstwa? Jak takie coś wygląda?

[Pawełek]

W większości osób to tylko teoretycznie. Jedynie osoby posiadające zdolności mediumistyczne pomagają duchom, bo potrafią i są dobrymi ludźmi. Jest taka pewna zasada, że telefon zawsze dzwoni z tamtego świata, a nie z tego i się staram tego trzymać. Gdy duch będzie chciał coś przekazać, skontaktuje się z Tobą w jakikolwiek sposób. Wywoływanie duchów może niepotrzebnie przynieść wiele szkód.

Podejrzewam że wiele osób z tego forum, które przeczytały niezliczone ilości książek na temat duchów, spirytyzmu i posiadające naprawdę dużą wiedzę na ten temat same nie wywoływały duchów, ale na pewno duchy mogły się do nich same odezwać prosząc o pomoc a to jest różnica.