Witajcie!! Opowiem wam wszystko pokolei... Wczorajszego wieczoru po godzinie 22 polozylam sie do lozka, i chcialam nagrac placz mojej siostry ktory dobiegal z drugiego pomieszczenia, ja lezalam w pokoju sama na swoim lozku i zaczelam nagrywac jej placz moim telefonem, obok mnie nie bylo nikogo, siedzialam sama w ciemnym pokoju poniewaz juz mialam klasc sie spac. Nagralam ten dzwiek przypadkowo. Wlaczylam rec. skonczylam nagranie, zapisalam i odtwarzam. wsluchana w telefon w 21 sekundzie i kolo 39 slychac tak jakby jakis chory smiech. jakim cudem jak kolo telefonu nikt nie rozmawial nic nie szelescilo po prostu nic sie nie dzialo. z kad sie to wzielo? razem z ojcem oraz chlopakiem probowalismy dzis nagrac podobny smiech na tym samym telefonie, ale nie przypomina to pierwowzoru ktory udalo mi sie wczoraj uchwycic poniewaz slychac akustyke pokoju (echo). Pozdrawiam oraz prosze o szybka odpowiedz.
Zamieszczam link w ktorym znajduje sie nagranie
http://dzanas20.wrzuta.pl/audio/3AN6i4eX5ZB/voice-0001.