Strona 2 z 6

Re: Religijność a moralność

Post: 08 lis 2015, 09:17
autor: Nikita
One Night w ten sposob to nie mozna porownywac...przeciez mistycyzm to dziedzina o wiele glebsza niz literatura fantastyczna. Mistycy opieraja sie nie tylko na rozumowaniu ale oni mieli przezycia mistyczne czyli jakby to powiedziec wglad bezposredni poprzez mistyczne doswiadczenie..

Re: Religijność a moralność

Post: 08 lis 2015, 09:18
autor: OneNight
Podręczniki same w sobie nie są dowodem. Dowodem jest to, że mogę to zastosować w praktyce i zobaczyć tego efekty. Religii jest wiele, a nauka jest jedna(nie dziedziny).

Re: Religijność a moralność

Post: 08 lis 2015, 09:37
autor: Achill
żadna katka papieru nie jest dowodem samym w sobie - chyba ze na istnienie kartki. liczy się co na niej zapisano

podręcznik wlasnie dlatego ma wartość ze jego tresc nie jest fikcją literacką.
podobnie dzieła filozoficzne.

w obu przypadkach masz jasno przedtsawiony proces myslenia, który możesz zastosować i sprawdzić czy uzyskasz te same wyniki.
Masz podaną receptę na podstawie której ktoś doszedł do jakiegoś wniosku.

fikcji literackiej już ta zasada nie obowiązuje.

Re: Religijność a moralność

Post: 08 lis 2015, 14:08
autor: OneNight
Filozofia nie jest fikcją?! :D A to dobre.

Re: Religijność a moralność

Post: 08 lis 2015, 14:10
autor: Pawełek
OneNight pisze:Filozofia nie jest fikcją?! :D A to dobre.

Akurat filozofia jest uważana za naukę, więc nie, nie jest ;)

Re: Religijność a moralność

Post: 08 lis 2015, 14:41
autor: cthulhu87
Pawełek pisze:
OneNight pisze:Filozofia nie jest fikcją?! :D A to dobre.

Akurat filozofia jest uważana za naukę, więc nie, nie jest ;)


Tak jest w programach uniwersyteckich... ale faktycznie filozofia stoi ponad nauką, ponieważ nauka oparta jest zawsze na pewnych przedzałożeniach ontologicznych i epistemologicznych. Weźmy najprostszy przykład: gdyby naukowcy nie zakładali wpierw, że poznanie empiryczne ma sens i jest w ogóle możliwe, nie zabieraliby się w ogóle za prowadzenie doświadczeń odwołujących się do empirii...

Poznanie przynajmniej podstaw filozofii umożliwia człowiekowi zdanie sobie z tego sprawę.

A czym jest wnioskowanie w nauce? Wprowadzeniem w życie logiki. A logika narodziła się jako subdyscyplina filozofii. Czym byłaby logika bez Arystotelesa???

Re: Religijność a moralność

Post: 08 lis 2015, 14:45
autor: Pawełek
cthulhu87 pisze:Tak jest w programach uniwersyteckich... ale faktycznie filozofia stoi ponad nauką, ponieważ nauka oparta jest zawsze na pewnych przedzałożeniach ontologicznych i epistemologicznych. Weźmy najprostszy przykład: gdyby naukowcy nie zakładali wpierw, że poznanie empiryczne ma sens i jest w ogóle możliwe, nie zabierali by się w ogóle za prowadzenie doświadczeń odwołujących się do empirii...

Poznanie przynajmniej podstaw filozofii umożliwia człowiekowi zdanie sobie z tego sprawę.

A czym jest wnioskowanie? Wprowadzeniem w życie logiki. A logika narodziła się jako subdyscyplina filozofii. Czym byłaby logika bez Arystotelesa???

W sumie filozofia przypomina mi trochę fizykę teoretyczną, nie wiem czemu :P.

cthulhu87, a może mógłbyś polecić jakieś podstawowe dzieła filozoficzne? Tak dla typowego laika który nigdy nie miał dużej z tym styczności?

Re: Religijność a moralność

Post: 08 lis 2015, 14:51
autor: cthulhu87
Pawełek pisze:cthulhu87, a może mógłbyś polecić jakieś podstawowe dzieła filozoficzne? Tak dla typowego laika który nigdy nie miał dużej z tym styczności?


Nie jestem z wykształcenia filozofem, ale historykiem, więc filozofię traktuję zawsze jako hobby i nie mogę obiecać, że to dobra ścieżka, ale jeśli miałbym komuś zalecić jakąś drogę do poznania filozofii, to może w tej kolejności:

1. Kazimierz Ajdukiewicz, Zagadnienia i kierunki filozofii
2. Bertrand Russel, Zagadnienia Filozofii
3. Władysław Tatarkiewicz, Historia Filozofii (3 tomy)
4. Tadeusz Czeżowski, O metafizyce, jej kierunkach i zagadnieniach

A potem można przejść do konkretnych myślicieli. Ja uwielbiam Schopenhauera, Comte'a, Bergsona i Berkeleya... Nasz rodzimy Ochorowicz parapsycholog też był filozofem - pozytywistą.

Re: Religijność a moralność

Post: 08 lis 2015, 18:53
autor: Xsenia
Ależ odbiegliście od tematu :D
Dla mnie religia jest moralna tylko i wyłącznie w teorii, bo praktyka religijna od moralności jest oddalona o kilkaset galaktyk świetlnych.

A jeśli chodzi o fikcję, filozofię i resztę. Wiem o co ci chodzi OneNight. O to że nie każdemu opisowi żywota świętego (w tym Świętego Jana od Krzyża) można do końca wierzyć, tak samo jak całkowitej fikcji, jaką są książki o Harrym Potterze. I żywotów świętych nie można brać jako dowodów na kontakty ich bohaterów z Bogiem.

Re: Religijność a moralność

Post: 08 lis 2015, 19:33
autor: Nikita
Mistycy nie byli zwyklymi "swietymi"...Zywoty swietych to jednak cos innego niz dziela mistykow. Mistycy doswiadczyli obcowania z Bogiem i starali sie nam to przyblizyc. Mi sie wydaje, ze ich przekaz nalezy poczuc sercem a dopiero potem rozumem. Potrzeba glebi aby sie wczuc w te przezycia. Nie kazdy z nas ma mistyczne doswiadczenia dlatego nie potrafimy tego sobie wyobrazic...jednak w kazdej religii byli i sa mistycy ...