Jestem tu tylko parę dni, ale zauważyłam na tym forum niepokojący trend, mianowicie bezustanne nawoływanie wielu użytkowników innych użytkowników do pokory, zupełnie w normalnej rozmowie i nieadekwatne do ich wypowiedzi.
Po przemyśleniu, obserwacji i śledząc historię zastanawiam się nad fałszywością pojmowanie tej pięknej przecież cnoty właściwej wielu ludziom. I niestety dochodzę do wniosku, że zbyt często nawoływanie do niej staje się narzędziem w ręku hierarchii, sekt i religii próbujących tą drogą zdobywać uniżenie innych, wywyższenie siebie i władzę nad innymi i osiąga zupełnie odwrotny skutek. Bo potrzeba nam wiedzieć, że upokarzanie innych jest cnotą najbardziej obrzydliwą. Warto pamiętać, ze pokora tylko w powiązaniu z prawdziwym zdaniem sobie sprawy ze swojej wartości, z dumą i honorem może spełniać swoje zadanie. Nigdy go nie spełnia przez lizusostwo, uniżanie się przed innymi dla swoich korzyści i bicie piany. Co o tym myślicie?