nastepne wcielenia

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Re: nastepne wcielenia

Postautor: Mirek » 12 sie 2017, 06:19

Ryszard pisze:Załóżmy biznesmen zdobywa pieniądze, jak większość polskich miliarderów nielegalnie, to wg prawa przestępca, teraz ma firmy zatrudnia rzesze pracowników , bardzo dobrze im płaci, oraz uczciwie i na czas podatki, nadal się bogaci ale już legalnie.
Być może jak włoski mafiozo finansuje kościół, buduje kapliczki itp.
Dobry to człowiek czy zły?
Faktycznie bywa, ze przestępca staje się innym człowiekiem, jak mu to "policzyć" karać czy chwalić ?
Wsadzając takiego do więzienia zrobimy krzywdę wielu ludziom, stracą pracę, być może mają kredyty na mieszkanie czy tym podobne.
Może dlatego społeczeństwo i rząd przymyka oczy, skazując jednego, ucierpi wielu.

Nie nam to oceniać, ponieważ nie mamy wglądu w duchowość człowieka.
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: nastepne wcielenia

Postautor: Nikita » 21 sie 2017, 10:57

Moim zdaniem jeżeli ktoś się nieuczciwie dorobił to kiedyś za to zapłaci...ale nie martwmy się o to bo karma i tak go dorwie...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: nastepne wcielenia

Postautor: Nikita » 21 sie 2017, 10:59

Słyszałam o tym,. że mafia w Bułgarii okradała ludzi, pobierała haracze i potem wybudowali hotele i stali się "uczciwymi" ludźmi....myślicie, że za wcześniejszą działalność nie wróci do nich karma? Moim zdaniem wróci...Ale nie osadzajmy ich...karma zawsze działa....teraz lub później....a my powinniśmy się Zająć własnym życiem i własną duszą....
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: nastepne wcielenia

Postautor: Ryszard » 21 sie 2017, 11:22

Nikita pisze:Slyszalam o tym,. ze mafia w Bulgarii okradala ludzi, pobierala haracze i potem wybudowali hotele i stali sie "uczciwymi" ludzmi....myslicie, ze za wczesniejsza dzialalnosc nie wroci do nich karma? Moim zdaniem wroci...Ale nie osadzajmy ich...karma zawsze dziala....teraz lub pozniej....a my powinnismy sie Zajac wlasnym zyciem i wlasna dusza....


Dlaczego dajesz przykład z Bułgarii skoro w Polsce stało się i nadaj dzieje identycznie ?
Nawet gwiazdy płaczą z tym, kto płacze w nocy.
Awatar użytkownika
Ryszard
 
Posty: 684
Rejestracja: 21 cze 2017, 17:08

Re: nastepne wcielenia

Postautor: Nikita » 21 sie 2017, 14:03

Bo słyszałam o tym...obojętne czy w Polsce czy w Bułgarii...kto kradnie musi oddać...jak nie teraz to w następnym wcieleniu...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: nastepne wcielenia

Postautor: Mirek » 22 sie 2017, 07:53

Nikita pisze:Bo slyszalam o tym...obojetne czy w Polsce czy w Bulgarii...kto kradnie musi oddac...jak nie teraz to w nastepnym wcieleniu...

Kto kradnie, ten w następnym wcieleniu będzie zdany na łaskę innych ludzi. Doświadczy takiego ubustwa materialnego, że będzie musiał nieźle się namęczyć aby zdobyć środki na pożywienie.
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: nastepne wcielenia

Postautor: Sobeir777 » 30 paź 2017, 15:02

Nikita, moim zdaniem istnieje ogromna przepaść pomiędzy dorobieniem się na ludzkiej krzywdzie, a dorobieniem się nie do końca legalnie. Prawo ustanawiają omylni ludzie.
Sobeir777
 
Posty: 11
Rejestracja: 24 paź 2017, 05:25

Re: nastepne wcielenia

Postautor: Nikita » 31 paź 2017, 09:33

Sobeir masz racje...wszystko jest brane pod uwagę...i głupie prawo i własne intencje i oczywiście to czy krzywdziliśmy ludzi swoimi decyzjami...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: nastepne wcielenia

Postautor: odnowa » 31 paź 2017, 18:33

Taka naszła mnie inspiracja:
Uważam że kolejne wcielenia są dziełem przypadku. Po prostu rodzimy się tam, gdzie poprowadzą nas własne żądze bądź marzenia na temat wspaniałego życia. Gdybyśmy rodzili się po to by czegoś się nauczyć, to rodzilibyśmy się tam gdzie przebywa i naucza jakiś awatar. Co daje cierpienie? Płacz i ból. Z czasem można się do niego przyzwyczaić lub rzekomo pokonać poprzez własny upór ale to kłamstwa.
Jedynym wyjściem z tej zwariowanej gry jest oświecenie, samorealizacja. Nie traćcie czasu na "normalne" życie. Ono się skończy, umrzemy. Co po śmierci? Powrót i znowu to samo! Nawet jeżeli przerobilibyśmy jakieś lekcje, to nie zagwarantują nam trwałego szczęścia jakim jest oświecenie. Ja nie jestem oświecony, ale dążę do tego. Moim celem jest nie odradzać się już nigdzie więcej, zjednoczyć się ze źródłem o ile ono istnieje. Być może wkrótce się o tym przekonam.
Czy właściwe jest moje myślenie? Na pewno niezgodne z tym co naucza spirytyzm i podróżnicy astralni którzy to przedstawiają wspaniałe miejsca pobytu ducha po śmierci ciała. Chciałem się po prostu podzielić z wami swoimi odczuciami na ten temat.
odnowa
 
Posty: 427
Rejestracja: 27 sty 2015, 06:00

Re: nastepne wcielenia

Postautor: danut » 31 paź 2017, 19:21

Odnowo według mnie to zupełnie inaczej wygląda, jednak doskonale zobrazowałeś jakby to wyglądało z ujęcia dotychczasowych ludzkich wierzeń - refleksja mi się podoba :) . Dlatego dzięki temu co samodzielnie odkryłam to uważam, że nic nie dzieje się według ziemskiego czasu, czyli nie ma czegoś takiego umarł - narodził się - umarł - itd. ani przez przypadek. A Świadomość ta z głębszej rzeczywistości naszego wielkiego Ja rozszczepia się jak światło puszczone przez sito przez dziurki którego każdy promień samodzielnie wyrusza na nowe doświadczenie życia. Coś w tej głębszej rzeczywistości decyduje o tym przez jakie otwory te promienie mogą przejść i nadaje im kierunek - nowa droga, powtórka, kształtowanie, droga do samounicestwienia. I tu proszę weźcie pod uwagę to, ze do nas z tak olbrzymich przestrzeni kosmicznych światło np. gwiazd dochodzi po miliardach nie raz lat, tak ze widziana u nas gwiazda już dawno może nie istnieć. Każde wypracowane małe ja komunikuje się ze swoim wielkim źródłem, ono je zasila nie tylko siłą i możliwością do życia, ale i naładowaniem odpowiednio wypracowywanym przez całość swoich doświadczeń.( dodatnim- ujemnym, a obojętne nie reaguje). Dlatego każda myśl, uczynek, słowo ma swoją wartość w procesie, a do nieustannych oddziaływań dochodzi nie tylko na to jedno nasze życie, ale i na wszystkie inne i pomiędzy nimi i jest zależne od środowiska i wcale nie jest zależne od czasu. Po to tez kiedyś próbowałam tłumaczyć naturę czasu jeśli spojrzelibyśmy na niego przez ogromne odległości kosmiczne, przez zakłócenia zależne od masy i inne dziwne odchylenia od poglądu o linii czasu, który jak okazało się liniowy wcale nie jest.. Dlatego oświecenie i samorealizacja jest wyjściem, gdyż gdy nauczymy się pozytywnej współpracy z tym całym systemem przestaniemy sobie i innym w nim szkodzić. Po to jest tez wysoka moralność oraz nauka poprawnego rozpatrywania tego co jest dobra a co złe, co uznamy za prawdę, czemu nie damy się zwieść, by w tej drodze nie zabłądzić, a odradzać się lub wreszcie urodzić się w rzeczywistościach przyjaznych takich bez cierpień.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

PoprzedniaNastępna

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości