Tzw. pytania forumowicza do innych forumowiczów

[czarnyMag]

[quote. A ta siła "Bóg" to jest rozdzielona między nas po równo więc dopóty się nie złączymy w jedność to tej siły nie uświadczymy

Proszę mi wybaczyć jeśli narzucam się fragmentem z Ewangelii według spirytyzmu,który o tym zaproszeniu- by stać się jednością -właśnie mówi:

...Porzućcie swe iluzje,moi przyjaciele.Niech głos Duchów chwyci was za serca.Bądżcie wspaniałomyślni i miłosierni,
ale nie zwracajcie na siebie uwagi,to znaczy czyńcie dobro ze skromnością.
Niech każdy małymi krokami zniszczy ołtarze,której postawiliście waszej dumie,jednym słowem-bądżcie prawdziwymi
chrześcijaninami,a zapanuje wówczas królestwo prawdy.Nie wątpcie już w to Bóg jest dobry,przecież daje wam tego liczne
dowody.Przybywamy przygotować pole do tego by mogły wypełnić się proroctwa.Gdy Pan unaoczni wam jeszcze silniej
swoją łaskawość .NIech niebiański wysłannik znajdzie w was jedną wielką rodzinę.Niech wasze delikatne i skromne serca będą godne,by usłyszeć słowo Boże,które on wam przyniesie.
Niech ten wybraniec znajdzie na swojej drodze jedynie plamy zwycięstwa wskazujące na wasz powrót do dobra,miłosierdzia
i braterstwa.
Wówczas wasz świat stanie się rajem na Ziemi...

(Lacordaire,Konstantyna,1863) Ewangelia według spirytyzmu,rozdział VII.[/quote]

Więc stańmy się jednością i nie osądzajmy zwłaszcza tych którzy mają odmienne od nas zapatrywania na ten "świat" bo gdy oni odejdą jedność nie zostanie osiągnięta - a więc nie skończy się proces wzniesienia na Ziemi
Oczywiście duchy myślą krótkofalowo, że tu chodzi o nich samych - a chodzi o ogół
Egoista nie opuści planety sam się wznosząc nawet jak odnajdzie filozofię która mu to przedstawi...

[czarnyMag]

Mnie interesuje tylko tyle - czy Ty Duchu Ziemi gdy osiągniesz już wymarzone prawo opuszczenia tej niskiej planety zwanej Ziemia dla ziemian - zawrócisz (ryzykując ubabranie się niską częstotliwością) po resztę, czy zostawisz "tą resztę" innym którzy tam przyjdą ubierając ziemską materię na siebie i ryzykując się utatłaniem
To taki "rebus/zagadka czysto teoretyczna bo co uważasz dążąc do wyjścia nie koniecznie będziesz uważał gdy wyjście zrealizujesz - ale pytam (i wiem, że jest to w tym momencie podchwytliwe pytanie bo być może w oparciu o odpowiedź twą nie z finiszujesz wyjścia ale Bóg mi świadkiem, że to co pomyślisz wpierw jest twą odpowiedzią

[Anka]

[quote. A ta siła "Bóg" to jest rozdzielona między nas po równo więc dopóty się nie złączymy w jedność to tej siły nie uświadczymy

Proszę mi wybaczyć jeśli narzucam się fragmentem z Ewangelii według spirytyzmu,który o tym zaproszeniu- by stać się jednością -właśnie mówi:

...Porzućcie swe iluzje,moi przyjaciele.Niech głos Duchów chwyci was za serca.Bądżcie wspaniałomyślni i miłosierni,
ale nie zwracajcie na siebie uwagi,to znaczy czyńcie dobro ze skromnością.
Niech każdy małymi krokami zniszczy ołtarze,której postawiliście waszej dumie,jednym słowem-bądżcie prawdziwymi
chrześcijaninami,a zapanuje wówczas królestwo prawdy.Nie wątpcie już w to Bóg jest dobry,przecież daje wam tego liczne
dowody.Przybywamy przygotować pole do tego by mogły wypełnić się proroctwa.Gdy Pan unaoczni wam jeszcze silniej
swoją łaskawość .NIech niebiański wysłannik znajdzie w was jedną wielką rodzinę.Niech wasze delikatne i skromne serca będą godne,by usłyszeć słowo Boże,które on wam przyniesie.
Niech ten wybraniec znajdzie na swojej drodze jedynie plamy zwycięstwa wskazujące na wasz powrót do dobra,miłosierdzia
i braterstwa.
Wówczas wasz świat stanie się rajem na Ziemi...

(Lacordaire,Konstantyna,1863) Ewangelia według spirytyzmu,rozdział VII.

Więc stańmy się jednością i nie osądzajmy zwłaszcza tych którzy mają odmienne od nas zapatrywania na ten "świat" bo gdy oni odejdą jedność nie zostanie osiągnięta - a więc nie skończy się proces wzniesienia na Ziemi
Oczywiście duchy myślą krótkofalowo, że tu chodzi o nich samych - a chodzi o ogół
Egoista nie opuści planety sam się wznosząc nawet jak odnajdzie filozofię która mu to przedstawi...[/quote]

Wierze ze kiedyś popatrzysz na siebie skromnie , na swoje wnętrze. Bez iluzji , symboli, bez chęci bycia „kims lub czymś wiecej „ - każdemu dana jest ta chwila ktora często sie powtarza w ludzkim życiu. Kiedy ja rozpoznasz zatrzymaj sie skup sie na tym co czujesz.
Ziemia nie jest „niska „ planeta poprostu cos ci przysłania jej piękno. Dążymy do tego zeby sie zjednoczyć i odkryć sie na nowo a niektórzy przypominają nam o nas samych żebyśmy sie nie stoczyli.

[danut]

Piękny post Anka!

[czarnyMag]

Wierze ze kiedyś popatrzysz na siebie skromnie , na swoje wnętrze. Bez iluzji , symboli, bez chęci bycia „kims lub czymś wiecej „ - każdemu dana jest ta chwila ktora często sie powtarza w ludzkim życiu. Kiedy ja rozpoznasz zatrzymaj sie skup sie na tym co czujesz.
Ziemia nie jest „niska „ planeta poprostu cos ci przysłania jej piękno. Dążymy do tego zeby sie zjednoczyć i odkryć sie na nowo a niektórzy przypominają nam o nas samych żebyśmy sie nie stoczyli.

Jesteś nie przeciętna to fakt ale nie zauważasz pewnych rzeczy (co w cale nie świadczy o Tobie źle) - niektórych tzw. "św. spirytyzmu" i ich wypowiedzi własne spotkałem w roli tzw. "wilka" który "pląsa wśród tzw. owiec" wcześniej już po zmianie niku
A Ty się do "nich" odnosisz z taką czcią jakbyś sobie sama nakazywała pokorę którą się odgrywa - a Jezus by się już chyba nie układał z stroną która jawnie pragnęła Jego śmierci - więc zrozum - Jesteś do przeczytania...i do rozgryzienia....
przez takiego co Twojego wzoru spotkał wcześniej i zna jego wypowiedzi i czyny

[stefan12]

Jesteś nie przeciętna to fakt ale nie zauważasz pewnych rzeczy (co w cale nie świadczy o Tobie źle) - niektórych tzw. "św. spirytyzmu" i ich wypowiedzi własne spotkałem w roli tzw. "wilka" który "pląsa wśród tzw. owiec" wcześniej już po zmianie niku
A Ty się do "nich" odnosisz z taką czcią jakbyś sobie sama nakazywała pokorę którą się odgrywa - a Jezus by się już chyba nie układał z stroną która jawnie pragnęła Jego śmierci - więc zrozum - Jesteś do przeczytania...i do rozgryzienia....
przez takiego co Twojego wzoru spotkał wcześniej i zna jego wypowiedzi i czyny

Ktoś rozumie ten bełkot, czy ze mną jest coś nie tak?

[czarnyMag]

Ktoś rozumie ten bełkot, czy ze mną jest coś nie tak?

Jesteś po prostu Ziemianinem który chce być opiekunem duszy w przyszłości a nie rozumie nic co w doktrynie wiary spisanej się nie mieści - Ty się chyba wypowiadałeś, że byłbyś w stanie zabić w obronie życia jednej ziemskiej kreacji
Za "wiarę"

[czarnyMag]

Ostatnia prośba - podejmie ktoś rękawicę w temacie - nie pochodzę z Ziemi i mi ta Ziemia lata (tak dosłownie wygląda bowiem mój pogląd na tą że..Ziemię)
a więc w temacie, że się mylę (choć wiem, że się nie mylę - ale to akurat w tym momencie nie ma znaczenia - w tym momencie się liczy wiedza być może wyższego ducha zakamuflowanego w "interesie" wcielonego ducha kontra wiedza - liczy się wiedza/duch który posiada to co zbieram w siebie jak zapaleńcy Ziemi zbierają w siebie doświadczenia na temat połowów łososia
Co planeta Ziemia przeciwstawi gościowi który twierdzi:
1) że widział Jezusa który mu obiecał wycofanie nowotworu złośliwego z ciała ziemianinki i nowotwór złośliwy został wycofany nie poprzez "naukę ziemi" (bo do terapii nie doszło)! a poprzez słowo Jezusa
2) że widział ducha wyższego którego imię poznał w konfrontacji z duchem Jezus (konfrontacji za życiem i cudem uzdrowienia)
3) że widział swoje wcielenia na tej planecie które mają posłużyć nauce wcielonego w ciało co najmniej 4-y a oprócz tego, który ma jasność umysłu i wie na 100 procent / tak jak np. "katolik jest o swoim zbawieniu przekonany", że pochodzi z planety w 100 procentach odmiennej planecie obecnego wcielenia (którą w pewnym sensie nienawidzi)
4) cała Twoja duchu tu wcielona wiedza kontra moje doświadczenia (bez powoływania się na "naukę" którą reprezentuje Orion - pokłony składam dla Oriona Panowie i Panie i chylę moje czoło "ziemianina" do ziemi

Droga "Danut" chodzi mi o konkrety z Twej strony a więc to wszystko o w oparciu o swój umysł Ci każe kwestionowanie
Bo to czy w takiej jak moja sytuacji (nowotwora złośliwego rozsianego na tkance miękkiej) miał miejsce cud Ziemi czy ingerencja Jezusa - to ja wiem - iż Jezus ingerował W tym momencie kościół katolicki potwierdza (a więc największa statystyka) - a Ty przeczysz O Danut cofnij się w tych wszystkich widzeniach poza czas i - co widzisz "o wielka" Nic prawda
A więc odnieś się po "nauce" Oriona i przedstaw argumenty w tej linii albo przeciwstaw Siebie

[danut]

Czarny magu nie będę podnosić Twojej żałosnej rękawicy, ponieważ stawiasz się na pozycji wroga starego systemu filozoficznego będąc w tym samym miejscu co on, a za argument podajesz tylko inne nazwy dla tego starego. Zastępujesz "jestem nie z tego świata"Jezusowe wyimaginowaną inną planetą będącą na tym samym planie co nasza Ziemia -a to najgłupsza z teorii w obliczu dzisiejszej wiedzy.
1. Wycofanie nowotworu w dzisiejszych czasach tak posuniętej medycyny to już żaden cud ,znam wiele takich przypadków w rodzinie i wśród znajomych.
2. Usłyszałam wiele zdań sprawdzonych po czasie z ust pochodzących nie z tej Ziemi.
3.Spotkałam siebie więcej niż 4 razy, rozmawiałam na żywo sama ze sobą,widziałam inne swoje wcielenia i na 100 procent przez jasność umysłu stwierdzę, ze wszędzie jestem człowiekiem, czyli nie jestem świadomością zagubioną posiadając i czerpiąc wciąż z Tej Jednej Duszy. Są inne rzeczywistości dla naszego życia lecz nie zachodzi to przez migrację do innych kosmitów.

[czarnyMag]

[quote="danut"]Droga "Danut" chodzi mi o konkrety z Twej strony a więc to wszystko co w oparciu o swój umysł Ci każe kwestionowanie mnie
Bo to czy w takiej jak moja sytuacji (nowotwora złośliwego rozsianego na tkance miękkiej) miał miejsce cud Ziemi czy ingerencja Jezusa - to ja wiem - iż Jezus ingerował W tym momencie kościół katolicki potwierdza (a więc największa statystyka) - a Ty przeczysz O Danut cofnij się w tych wszystkich widzeniach poza czas i - co widzisz "o wielka" Nic prawda
A więc odnieś się po "nauce" Oriona i przedstaw argumenty w tej linii albo przeciwstaw Siebie

Ale pamiętaj (a wiem, że Cię stać na to) - Orion to Lucyfer a Lucyfer to planety zniewolenia