Otworzyłem na losowej stronie "Chwile zdrowia" i otrzymałem ważne wskazówki:
Nie trwaj przy nieszczęsnych atawizmach, nie przeżywaj ich na nowo, nie omawiaj, nie odbudowuj ich ma polu swojego umysłu i swoich wypowiedzi. Nie opuszczą cię, dopóki ich nie porzucisz.
Skarżysz się na porażki, przykrości, choroby i brak miłości. A mimo to przywierasz do nich w taki sposób, że tracisz poczucie oceny rzeczywistości, błądzisz niczym nieszczęśnik i stoisz w miejscu, nie wysilając się, by się zmienić.
Przyznaj, że ludowa mądrość ma rację: Toczący się kamień nie pokrywa się błotem, co oznacza, że należy zmieniać drogę, poruszać się i realizować.
Wysil się, by nie zwracać uwagi na wydarzenia nieprzyjemne i zaburzające twój spokój.
Zaplanuj swoją teraźniejszość, wyznacz cele na przyszłość, zacznij pracować i nie załamuj się, nie użalaj nad sobą, nie narzekaj.
Możesz i musisz zmienić na lesze klimat, którym oddychasz i środowisko, gdzie się znajdujesz.
Nie wystarczy, że poprosisz Boga o pomoc, gdyż musisz zrobić to, co do ciebie należy, winnym bowiem przypadku osiągniesz niewiele albo nic. Zdrowie czy choroba, dobre lub złe samopoczucie zależą od ciebie.
Joanna de Angelis, Chwile zdrowia, str. 40
Cenię je bardziej niż to, co otrzymałem gdy sam zadałem sobie pytanie "co mi dolega?". Lepiej ignorować własną "wiedzę", bo jest raczej "niewiedzą" która zaprowadziła mnie do stanu w jakim jestem.