nocne ataki

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

nocne ataki

Postautor: Blackwood » 16 mar 2018, 23:44

Witam, piszę ponieważ potrzebuję pomocy. Od około dwóch lat mój narzeczony miewa nocne ataki. On widział (również na jawie) ducha, który go dręczy. Wiele razy chcieliśmy zgłosić się o pomoc, ale często te "ataki" mijały, a my o wszystkim zapominaliśmy. Minionej nocy znowu miał nocny "paraliż", "śniło" mu się, że coś go dusi, a rano na ramionach pojawiły mu się siniaki. Martwię się ponieważ od około 6 miesięcy wszystko się nasila. W zeszłym miesiącu kilka razy również mi się przydarzyły, w przeszłości taka sytuacja miała u mnie miejsce tylko dwa razy. Śnią mi się również koszmary. Modlimy się o pomoc, szukamy przyczyny w naszym postępowaniu i modlimy się o nakierowanie nas, co możemy zrobić, żeby takie sytuacje przestały się powtarzać, sprawa jednak się nasila, a ja nie wiem co robić. Proszę o radę, o pomoc.
Blackwood
 
Posty: 1
Rejestracja: 16 mar 2018, 23:40

Re: nocne ataki

Postautor: danut » 16 mar 2018, 23:49

Proszę, by ustawił papucie stroną czubka w odwrotną stronę od łóżka przed snem. Jest prawdopodobne, ze to on sam siebie atakuje podczas OOBE , oraz Ciebie, przyzwyczajenie nabyte, wytworzy odruch pójścia, że tak napiszę, na spacer, zamiast szarpać się ze swoim ciałem i w nim pozostawać.
Ostatnio zmieniony 16 mar 2018, 23:53 przez danut, łącznie zmieniany 1 raz
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: nocne ataki

Postautor: soldado » 16 mar 2018, 23:52

Blackwood pisze:Witam, piszę ponieważ potrzebuję pomocy. Od około dwóch lat mój narzeczony miewa nocne ataki. On widział (również na jawie) ducha, który go dręczy. Wiele razy chcieliśmy zgłosić się o pomoc, ale często te "ataki" mijały, a my o wszystkim zapominaliśmy. Minionej nocy znowu miał nocny "paraliż", "śniło" mu się, że coś go dusi, a rano na ramionach pojawiły mu się siniaki. Martwię się ponieważ od około 6 miesięcy wszystko się nasila. W zeszłym miesiącu kilka razy również mi się przydarzyły, w przeszłości taka sytuacja miała u mnie miejsce tylko dwa razy. Śnią mi się również koszmary. Modlimy się o pomoc, szukamy przyczyny w naszym postępowaniu i modlimy się o nakierowanie nas, co możemy zrobić, żeby takie sytuacje przestały się powtarzać, sprawa jednak się nasila, a ja nie wiem co robić. Proszę o radę, o pomoc.


Jeżeli to tylko duch, to kup białą szałwię i okadź nią jego, siebie i całe wasze mieszkanie.
Powinno pomóc.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: nocne ataki

Postautor: danut » 16 mar 2018, 23:58

Aha, ale jak rozpocznie te spacery nocne po domu, to nie lękajcie się znowuż, ze to jakiś inny duch. Ja tu widzę pomoc w uspokojeniu uosobienia tego pana, taką oddziałującą spokojem na jego psychikę, mądrą , roztropną.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: nocne ataki

Postautor: praktyk » 20 mar 2018, 14:48

Prosząc o pomoc, może warto chociaż podać w jakim woj. mieszkacie? Być może mieszkacie blisko jakiegoś ( prawdziwego :D ) specjalisty.
praktyk
 
Posty: 11
Rejestracja: 04 cze 2017, 16:28

Re: nocne ataki

Postautor: Estia72 » 20 mar 2018, 20:33

soldado pisze:
Jeżeli to tylko duch, to kup białą szałwię i okadź nią jego, siebie i całe wasze mieszkanie.
Powinno pomóc.


Witaj :)
Oczysc rowniez wasze lozko, zwlaszcza od strony meza, pewne energie lubia sie przyklejac ,biala szalwia tak jak napisal Soldado powinna w zupelnosci wystarczyc.
Odezwij sie gdy sprawdzisz opcje z biala szalwia. Pozdrawiam :)
"Na poczatku Bog ktory jest plomieniem stworzyl Niebo i Niebian"
Awatar użytkownika
Estia72
 
Posty: 781
Rejestracja: 30 wrz 2015, 13:15
Lokalizacja: Manchester, Anglia

Re: nocne ataki

Postautor: cthulhu87 » 21 mar 2018, 15:03

Trzeba zwracać uwagę, żeby spać w dobrze przewietrzonym pomieszczeniu, ew. przy uchylonym oknie :). Powinno pomóc ;)
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: nocne ataki

Postautor: Nikita » 21 mar 2018, 18:29

Biała szałwia oraz modlitwa ...a jeżeli nie pomoże to trzeba znaleźć kogoś kto wygania takich nieproszonych gości...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: nocne ataki

Postautor: Pawełek » 21 mar 2018, 19:35

Witaj.

Możliwe, że Twój narzeczony może po prostu mieć problemy ze snem i budzić się często w nocy, czego efektem mogą być częste paraliże senne. Są one całkiem normalne i każdy człowiek je miewa, jednakże rzadko kiedy jesteśmy świadomi podczas jego trwania. W przypadku takiej sytuacji często czujemy takie objawy jakie miewa Twój partner, typu różne halucynacje, uciski, poczucie zagrożenia. Jeśli siniaki ma rzadko, to może po prostu podczas próby wyrwania się z tego paraliżu uderzył w cokolwiek ręką - to też jest możliwe wytłumaczenie.

Polecam zrobić to o czym wspomniał cthulhu87, a także zaproponuj mu melisę przed snem, albo mleko z miodem. Cokolwiek dzięki czemu łatwiej będzie mu/wam się spało. Dopiero później, jeśli nie przyniesie to żadnych efektów, możemy rozmawiać o czymś więcej ;)

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Pawełek
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 1941
Rejestracja: 27 kwie 2015, 21:36
Lokalizacja: Śląsk

Re: nocne ataki

Postautor: Xsenia » 21 mar 2018, 22:02

Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Następna

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 16 gości