autor: gaba75 » 23 lip 2018, 21:59
Życie jest piękne-arczi, życie nie boli, życie trwa. Mamy przykład po tytule książki Życie po życiu. Boli to, że czasem nie potrafimy zaradzić czemuś lub poradzić komuś z pozytywnym skutkiem. To Karma, o której pisze Nikita i , o której tyle się mówi i pisze, która istnieje wraz/z nami, z każdym z nas. O tym, że nie ma przypadków podobno pisał Freud. Wciąż się uczę. Odwiedzam to forum rzadko, ale to rownież nie jest przypadek, że tak się to moje życie toczy. Ból jest okrutny, każdy znosi go na/swój sposób. Jeden przeżywa wszystko całym sobą inny inaczej. Życie przede wszystkim wg mnie trzeba przeżyć godnie i zgodnie, godnie p, żeby nie zapominać o jedności z innymi i w zgodzie z samym sobą. Jeśli coś dzieje się wbrew naszej władnej woli, to znak, że to wola wyższa i nic a to nie możemy poradzić, oprócz przeanalizowania w taki sposób, by nie szkodzić samemu sobie. Arczi spróbój wyluzować, też się tak czuję czasem, ha, co ja mówię, często tak mam, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Jeszcze przyjdzie taki czas, w którym napiszesz, że jesteś szczęśliwy i życie cię już nie boli, ale że korzystasz z jego uroków.