Przebudzenie w spirytyzmie

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Przebudzenie w spirytyzmie

Postautor: Niegrawitacyjny » 23 cze 2018, 16:27

Czy w spirytyzmie istnieje stan/zjawisko Oświecenia/Przebudzenia? Chodzi mi o coś podobnego do tego http://sasana.wikidot.com/dostrzeganie-bez-umyslu. Stan "pustki", w którym "widzi się rzeczy takimi jakimi są" ?
Niegrawitacyjny
 
Posty: 42
Rejestracja: 18 lis 2017, 21:15

Re: Przebudzenie w spirytyzmie

Postautor: cthulhu87 » 26 cze 2018, 09:40

Z tego co wiem, w spirytyzmie nie ma jakichś stricte wyznaczonych metod obserwowaniach swoich myśli i emocji, tj. technik medytacyjnych, jak w buddyzmie. Z drugiej strony znajdujemy np. w dziełach francuskiego klasyka Leona Denis sformułowania sugerujące, że człowiek świadom istnienia wielości wcieleń patrzy na świat, na swoje życie i troski z dystansu, inaczej je ocenia w perspektywie wieczności. Oczywiście nie prowadzi to do "pustki" buddyjskiej, gdyż model reinkarnacji jest tu inny. Możliwe zresztą, że spirytyzm w tej kwestii ślizga się bardziej po powierzchni zjawiska, buddyzm sięga głębiej i idee te niekoniecznie się wykluczają (zob. np. ideę bodhisattwy w buddyzmie i poglądy dot. tzw. duchów wyższych w spirytyzmie)
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Przebudzenie w spirytyzmie

Postautor: agnieszkag » 26 cze 2018, 12:50

Drogi Niegrawitacyjny.

Poczytaj proszę o kundalini.
Sądzę, że to stan podobny do przebudzenia w spirytyźmie;
https://sahajayoga.pl/obudzenie-kundali ... kundalini/
agnieszkag
 
Posty: 453
Rejestracja: 19 cze 2016, 15:52

Re: Przebudzenie w spirytyzmie

Postautor: Niegrawitacyjny » 27 cze 2018, 01:21

cthulhu87 pisze:Z tego co wiem, w spirytyzmie nie ma jakichś stricte wyznaczonych metod obserwowaniach swoich myśli i emocji, tj. technik medytacyjnych, jak w buddyzmie.

Trochę "szkoda" i nie chodzi mi o to, że przez to spirytyzm traci na wartości w moich oczach tylko dziwi mnie fakt że Duchy Wyższe nie zalecają jakiś prostych praktyk medytacyjnych w stylu zazen lub anapanasati/vipassana. Oczywiście osiągniecie mistrzostwa w tych technikach zajmuje całe życie ale chodzi mi o sam zamysł w stylu "nie myśl o niczym" lub "obserwuj oddech".

Z drugiej strony znajdujemy np. w dziełach francuskiego klasyka Leona Denis sformułowania sugerujące, że człowiek świadom istnienia wielości wcieleń patrzy na świat, na swoje życie i troski z dystansu, inaczej je ocenia w perspektywie wieczności. Oczywiście nie prowadzi to do "pustki" buddyjskiej, gdyż model reinkarnacji jest tu inny. Możliwe zresztą, że spirytyzm w tej kwestii ślizga się bardziej po powierzchni zjawiska, buddyzm sięga głębiej i idee te niekoniecznie się wykluczają

Można tutaj zadać odwieczne pytanie czy wszystkie religie prowadzą do tego samego celu?
Czy się ślizgają to nie wiem ;) ale wiem że spirytyzm wyprzedził pewne trendy w środowiskach ezo chodzi mi tu o relacje zwiazane z reinkarnacja i lbl (Michael Newton) oraz ogólnie idee wplywu mysli na otoczenie i organizm. Pewne podobieństwa widać chociaż kazda religia ma coś wspolnego ze sobą.
(zob. np. ideę bodhisattwy w buddyzmie i poglądy dot. tzw. duchów wyższych w spirytyzmie)

Jak się dowiedziałem o Duchach Wyżych i pewnym wpływie na przyszłe wcielnia od razu skojarzyłem z bodhisattwa :)
Chociaż wchodząc glebiej ( tutaj moja refleksja: osobiście twierdze że jestem buddysta (theravadinem) więc dlatego moje liczne pytania na linii buddyzm-spirytyzm oraz linki do portalu sasana.pl, ale mam nadzieje że forum wybaczy mi buddyzacje/theravadanizacje wątków :D ) można jeśli chodzi o buddyzm-spirytyzm nasuwa mi sie kilka skojarzeń.
Duchy wspominaja coś o Nirwanie? Na zasadzie "byl taki jeden ale się przebudził no i koniec zniszczyl ego więc sie nie odrodzi"? Lub w ogóle coś ?
Tutaj trochę zamieszam buddyzmem ;). Jeśli uznamy ze Duchy Wyzsze= bodhisatta to jak się to ma np do Therawady? Tutaj ideal bodhisatty/bodhisattwy tez wystepuje ale na innej zasadzie (pomijam odwieczne klotnie ze mojsze najlepsze ktory odlam jest najlbizszy Buddzie, "mala drog" itd) a "przecietny" buddysta powienen starac sie o Nibbane w obecnym życiu. Osiagnąc Oswiecenie raczej trudno ale jesli uznamy że niej jest źle to jak widza to Duchy mamy np Tajlandie i uznajemy ze tam co trzydziesty mnich jest przebudzony i po smierc nic ? Jak Duchy odbieraja ich "brak"? Oczywiscie to tylko hipoteza. Osobiscie wierze w Nibbane itd ale jak to wyglada od drugiej strony? Przebudzony umiera i koniec? Duchy nie widza jego duszy, "ego"?
Np Ajahn Chah byl uznawany za Przebudzonego wiec wg buddyzmu nie bedzie go w "krainie swiatla"?
Tutaj moje pytanie bardziej prośba wiem ze spirytysci nie traktuja kontaktu z Duchami jak zabawy ale czy w przyszlosci istnialaby mozliwosc zaoytania ich o Budde, Nirwane/Nibbane i np nawiazac kontak z duchem Ajahna Chah?
Niegrawitacyjny
 
Posty: 42
Rejestracja: 18 lis 2017, 21:15

Re: Przebudzenie w spirytyzmie

Postautor: Niegrawitacyjny » 29 cze 2018, 21:48

Palijskie komentarze do Tipiṭaki mówią o tysiącach arhantów żyjących w różnych klasztorach, lasach i jaskiniach starożytnej Sri Lanki.

Ciekawe jak to spostrzegały Duchy Wyższe.
Niegrawitacyjny
 
Posty: 42
Rejestracja: 18 lis 2017, 21:15

Re: Przebudzenie w spirytyzmie

Postautor: Nikita » 13 lip 2018, 17:57

W spirytyźmie nie ma metod medytacyjnych bo spirytyzm nie jest żadną ścieżką duchową. Jest to zbiór informacji na temat świata duchowego od samych Duchów. Ale nie ma tu mistrza duchowego, który wskazałby daną metodę wiodącą ku wyzwoleniu. Duchy mówią , że ważny jest rozwój moralny i intelektualny. Ale jakieś metody medytacyjne trzeba poszukać gdzie indziej.
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Przebudzenie w spirytyzmie

Postautor: Nikita » 13 lip 2018, 18:01

Ja osobiście nie słyszałam nic o buddyzmie od Duchów... być może duchy, z którymi kontaktują się spirytyści są bardziej związane z chrześcijaństwem. Są rożne ścieżki poznania Boga...i każda z nich jest dobra.
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Przebudzenie w spirytyzmie

Postautor: Niegrawitacyjny » 22 lip 2018, 21:20

Cześć Nikita! :)
1.Może wiesz jak wygląda spirytyzm od strony psychologicznej? Chodzi mi czym dla niego jest umysł, świadomość,uczucia itp. Używa jakiś klasyfikacji? Jak spostrzega relacje umysł-dusza? Czy to jest to samo?Czy uważa uczucia i myśli za "twory" a swiadomość jest rownoznaczna z duszą? Umysł to myśli czy bardziej "świadomość"? Jeśli uznać, że dusza istnieje to każdy ma ten sam "rdzeń" idelną czysta naturę? A nawyki sa tylko formą nabytą za życia (wcielenia), które w końcu też wygasną?
2. Chciałbym też się zapytać jak wygląda szczyt rozwoju duchowego? Dusza jest odrębnym tworem od Boga?
Niegrawitacyjny
 
Posty: 42
Rejestracja: 18 lis 2017, 21:15

Re: Przebudzenie w spirytyzmie

Postautor: Nikita » 23 lip 2018, 19:30

Prawdę mówiąc nie wiem co na to mówi spirytyzm. Ja się aż tak nie wgłębiłam w spirytyzm. Z innych źródeł mi bliskich wiem, że dusza to Jaźń, wieczna niezniszczalna cząstka Boga...i to jest nasze prawdziwe JA. Umysł jest bardzo niespokojny dlatego tak trudno jest nam dotrzeć do Jaźni. Ego to tylko tymczasowy twór, który pomaga przetrwać w tym świecie. Oświecenie oznacza rozpłyniecie się Umysłu...ale nasza Dusza, nasza Jaźń trwa nadal...wraca do Boga , do stanu spokoju i bezczasowości. Czerpie wiedzę od współczesnych oświeconych, np Eckhart Tolle i inni. Buddyzm jest ciekawy ale trochę zagmatwanie tłumaczy wędrówkę duszy...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Przebudzenie w spirytyzmie

Postautor: Niegrawitacyjny » 24 lip 2018, 11:01

Ok. Zasugerowałem się nazwa "sympatyk spirytyzmu".
Tak co do wędrówki dusz w buddyzmie to jest dość nieoczywisty twór. Jeśli dobrze pamietam to wg niektórych proces "wpadania w niewiedze" trwa ciągle i że nie ma duszy to też nie istanieje reinkarnacja tylko raczej ciąg zależności (prawo kammy i dwanaście ogniw współzależnego powstawania). Buddha porownywal to do swiecy, która zapalamy inne swiece, to ogien to ogien ale jednak inny "twór" lub do mleka i produktów spożywczych. Mamy mleko i z tego można coś zrobić(masło) , z kolei z tego znowu można coś.... i tak dalej.
Jednak najwazniejsze jest uwolnienie sie z cierpienia. Dlatego Buddha raczej by nie wspieral sesji lbl itp ;) nawet byl zapytany o to dokladniej w jednej z sutt jest 16(?) pytan o to czy istnieje czy swiat istnieje wiecznie itd a Buddha nie odpowiedzial. Jego uczniowie naklonili go do odpowiedzi a on odpowiedzial ze te pytania nie prowadza do swietego zywota i zaprzestania cierpienia
Niegrawitacyjny
 
Posty: 42
Rejestracja: 18 lis 2017, 21:15

Następna

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 25 gości