Niegrawitacyjny pisze:czym dla niego jest umysł, świadomość,uczucia itp. Jak spostrzega relacje umysł-dusza? Czy to jest to samo?Czy uważa uczucia i myśli za "twory" a swiadomość jest rownoznaczna z duszą? Umysł to myśli czy bardziej "świadomość"? Jeśli uznać, że dusza istnieje to każdy ma ten sam "rdzeń" idelną czysta naturę? A nawyki sa tylko formą nabytą za życia (wcielenia), które w końcu też wygasną? Chciałbym też się zapytać jak wygląda szczyt rozwoju duchowego? Dusza jest odrębnym tworem od Boga?
Cała nasza świadomość znajduje się w duszy. Mózg pośredniczy pomiędzy ciałem materialnym a duchem, jest jakby filtrem informacji. Jego uszkodzenie otępia człowieka, ale nie ducha. Człowiek może stracić pamięć w wyniku wypadku, ale nie jego duch. Można powiedzieć, że na początku swojego istnienia dusza była - w pewnym sensie - czysta, lecz w toku samokształcenia osmoliła się niedobrym postępowaniem, dlatego rozwijając się musi się znowu oczyścić. Doskonalenie się Ducha nigdy się nie kończy, gdyż nawet Duchy czyste wciąż próbują przybliżyć się do Boga. Jedyne, co się w takim przypadku kończy, to nasze tabelki, w których posegregowaliśmy wszystkie znane nam rodzaje Duchów. Dusza ludzka nie jest Bogiem, chociaż moglibyśmy powiedzieć, że we wszystkim, co nas otacza, jest kawałek Boga. Bóg swoją istotą przenika wszystko. Nawyk jest prostym przyzwyczajeniem, więc łatwo go zmienić, nawet wielokrotnie w trakcie jednego życia.