Efekt nocebo a "klątwy"

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: danut » 31 sie 2018, 10:00

OneNight pisze:
danut pisze:W każdym temacie są na to przykłady, nawet w tym, dziwna to prośba o wskazywanie

Oskarżanie użytkownika i unikanie podania przykładów. Cóż za wstrętna próba manipulacji :D


A, czy ładunek intencji to w tym znalazłeś, czy swój dodajesz? Jaki on jest także widzę. :)
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: OneNight » 31 sie 2018, 13:58

Już ja znam te wasze gierki. Nie dam się zmanipulować tym pseudonaukowym bełkotem! Nie dam się splątać z Tobą kwantowo, żebyś mogła użyć kwantowego upiornego oddziaływania na odległość! Ja już dobrze takich ludzi poznałem i rozbroiłem! A było ich wielu! Pokonałem ich swoim kwantowym anihilatorem!
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: danut » 31 sie 2018, 14:20

OneNight pisze:Już ja znam te wasze gierki. Nie dam się zmanipulować tym pseudonaukowym bełkotem! Nie dam się splątać z Tobą kwantowo, żebyś mogła użyć kwantowego upiornego oddziaływania na odległość! Ja już dobrze takich ludzi poznałem i rozbroiłem! A było ich wielu! Pokonałem ich swoim kwantowym anihilatorem!

A widzisz :D Nie dasz się, ale widzisz w czym rzecz, to zobaczyłeś na co zwracałam uwagę i to przyznajesz. Tylko z rozpoznaniem co / kto jest kim/czym masz trudności, ale wszystko jest jeszcze przed Tobą. ;)
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: OneNight » 31 sie 2018, 14:31

Nie mam żadnego problemu. Posiadam kwantowy identyfikator ludzi, który dzięki kwantowej zasadzie superpozycji operuje na kwantowych jednostkach kubitach. Zapewnia mi to kwantową identyfikacje ludzi w czasie rzeczywistym i wiem kto jest kim! :D
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: danut » 31 sie 2018, 15:06

Pozostaniesz ze mną w superpozycji kwantowej tak długo jak Ci na to pozwolę. Dopóki kwant pfu nieraz cały kubit informacji nie jest obserwowany przez nikogo jest jednocześnie w wielu miejscach naraz, jeśli jednak zdecydujesz się zmierzyć jego położenie to właśnie on losowo wybierze lokalizację. Nie masz identyfikatora ludzi, oceniasz na chybił trafił z tego co widzę. Przyjmujesz to co do Ciebie leci. ;)
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: OneNight » 31 sie 2018, 19:41

Chyba nie załapałaś, że Cię parodiuję :lol:
Pozostaniesz ze mną w superpozycji kwantowej tak długo jak Ci na to pozwolę

Klasyczny przykład manipulacji o której mowa w temacie. Nie masz nade mną żadnej władzy :twisted:
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: danut » 31 sie 2018, 20:37

Parodiujesz nie mnie a takich sławnych ludzi ja Albert Einstein "upiorne oddziaływanie na odległość" Szrodingera, Hamiltona, Max Planka, Nielsa Bohra, Dawida Josepha Bohma i wielu innych :? . Myślisz wciąż o władzy i dlatego aż sięgasz do Satanizmu, bo to Ty rozmyślisz o sposobach kierowania innymi i tego pragniesz dla siebie i widać to nawet w tym jak innych oceniasz - niestety prawda wyłania się sama tylko trzeba umieć ją dostrzec. Tymczasem wszyscy jesteśmy zależni od wszystkich i wszystkiego co nas otacza, istnieją miedzy tym wzajemne interakcje, świat tworzy się przez dekoherencje kwantowe, a podobne szuka podobnego i oddziałuje z nim. Muszą zaistnieć dwa układy fizyczne o podobnych spinach by zaszły reakcje. Ty rozpoznajesz i zarządzasz?! :lol: Jak można nawet coś takiego napisać, chyba chciałbyś. A mnie władza nad Tobą i kimkolwiek innym do niczego nie jest potrzebna, pomijając już nawet to, że jest niemożliwa i nie do osiągnięcia przez jednostkę, kto tak chciałby z wielkim hukiem spada z wysoka.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: OneNight » 31 sie 2018, 20:57

Nie jestem satanistą, interesuję się wieloma religiami i wierzeniami. Podchodzę do tego obiektywnie. Jeśli da sie coś sprawdzić - sprawdzam. Nie myśl, że kusi mnie w tym władza nad innymi.

Od zawsze lubiłem patrzeć na zegar. Wiedziałem, że każda tykająca wskazówka przybliża mnie do końca moich cierpień - życia. Zapewne wiele jest ludzi, którzy coś złego w życiu przeżyli lub kogoś stracili i teraz żyją z taką myślą "chcę już umrzeć" i tylko czekają na ten moment. Chciałbym, aby nikt nie musiał już więcej niczego takiego odliczać. Gdy się tu pojawiłem, to pierwszym moim pytaniem było jak się robi seans spirytystyczny. Nie chciałem się kontaktować ze swoimi bliskimi, ale z bliskimi osób, którzy są w żałobie. Zgaszono mnie tu niestety tekstem, że musze się z tym urodzić i cały czas usiłuję wam pokazać, że się mylicie! Niestety wiele eksperymentów skończyło się efektem dla mnie nie satyafakcjonującym.

Zarzucasz mi, że to ja chce być tu jakimś bohaterem i władać ludźmi. A to Ty udajesz naukowca pomimo tego, że to bodajże Rutkowska ma z was obu autorek książki tytuł doktora.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: danut » 31 sie 2018, 21:03

Bo nie tak się kontaktuje ze zmarłymi, nie przez seanse spirytystyczne, nie ufaj czemuś co żadną wiedzą nie jest, tak samo satanizmowi. I tu najważniejsze co powinieneś odkryć to właśnie to- czynnik psychiczny, ale nie wiara taka w potocznym rozumowaniu, to wręcz odpowiednie wartości duszy, to ten odpowiedni spin do kontaktu. Boże daj mi odpowiedni język, bo łatwo się pisze powtarzając słowa po kimś, trudniej gdy potrzeba wyszukać je samemu i wszystko nazwać od nowa.

Ps. Ja nie udaję naukowca, nigdzie się tak nie przedstawiam, co to za zarzut? Jasno piszę, gdy coś powtarzam po uczonych, a widzę to w swoim życiu też jasno i to rozumiem. To jest połączenie czyjejś wiedzy z życiem i odzwierciedlenie jej w życiu. Bo chyba temu ona ma służyć, czyż nie? Nauka nie jest dla NAUKI.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: OneNight » 31 sie 2018, 21:33

Takie sprawiasz wrażenie. Coś w stylu: "Napisałam książkę, więc wiem więcej a Ty się mylisz". A ja tu po prostu chce pomagać innym, a nie spierać się kto ma racje. Wcześniej chciałem pomagać, a sam potrzebowałem pomocy. Teraz mam już jakieś doświadczenie i pozwól, że zrobię to po swojemu.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

PoprzedniaNastępna

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości