Efekt nocebo a "klątwy"

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: danut » 26 sie 2018, 21:53

A w ogóle to mamy jeszcze do czynienia z czymś takim, że ludzie już dawno odkryli oddziaływanie na siebie sugestią, ale zamiast szukać metody jak to uspokoić, jak tym sterować tylko w dobrym kierunku to przedsiębiorczy cwaniacy zaczęli wykorzystywać tę wiedzę pod siebie i pod swoje niecne zamiary, by zaspakajać własne żądze, spełniać wygórowane pragnienia, przejmować nad innymi władzę. Zaczęli nazywać to wiedzą tajemną i ją praktykować. Dla pokazu przedstawiali innym ludziom i odstawiali przed nimi zmyślne show, odgrywali szopki, tworzyli atrybuty magii :lol: Zakłamywali problem. I do dziś klątwa kojarzy się wielu z czarownikiem i tańcami, zaklęciem, itp. Hej, halo wielcy magowie a ja wiem czym ona jest, wy tańcujcie. :D Pośmiejemy się.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: Krzysztoff » 27 sie 2018, 21:27

danut pisze:Jest telepatia, nie musisz do nikogo dzwonić by przesłać mu informacje, ona dociera natychmiast i jest odbierana natychmiast, często niepoprawnie, ledwo ledwo, nieczytelnie, bo ludzie nie są na taką łączność wyczuleni,


Danut
Gdyby to tak działało jak mówisz to trup padał by gęsto.
Na pewno już dawno nie żyli by znani politycy, nieważne czy z lewej czy prawej strony, liczba ludzi którzy ich nienawidzą i źle lub bardzo źle życzą można liczyć w milionach.

Więc są oddziaływania silne i oddziaływania słabe.
Myśl na materię oddziałuje słabo, chyba że faktycznie potrafisz wskazać że ktoś wiarą górę fizycznie przesunął.

Natomiast oddziaływanie silne to to w co wierzymy - patrz badania nad nocebo.

Żadne klątwy nie istnieją chy a że damy sobie wmówić że jednak istnieją i nam szkodzą
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: danut » 27 sie 2018, 21:47

"Trup by padał gęsto" - A dlaczego uważasz, że najgorsze co może człowieka dosięgnąć, to śmierć? - "Nie płaczcie nade mną ale nad sobą" - Powiedział Jezus do żyjących w obliczu śmierci. Znowu piszesz o myśli a ja o przekonaniu i jego sile, a to dwie różne rzeczy. To silne przekonanie w prawdziwość tego co się zobaczy, nie takie, że się komuś wydaje "góry przenosi" i ja Ci tu wskaże siebie przeszłam przez malutki strumyczek, bo tak widziałam, nic mi się nie stało, nie zachłysnęłam się wodą, mogłam odpowiadać na wołanie towarzyszy, rwąca głęboka duża woda, która mnie na metr powinna przykryć, zwalić z nóg i ponieść dalej, która tam była, bo wielu ją widziało na mnie nie oddziaływała. "Przeniosłam ją, czy siebie w inny czas, w inną rzeczywistość?". Jeszcze sam odkryjesz i zdziwisz się na temat tych klątw. Czego wcale Ci nie życzę, ale każdy tego doświadcza.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: Krzysztoff » 28 sie 2018, 08:36

danut pisze:". Jeszcze sam odkryjesz i zdziwisz się na temat tych klątw. Czego wcale Ci nie życzę, ale każdy tego doświadcza.


Danut to co napisałaś to jest właśnie przykład narzucania sugestii, które mogą się samospełnić jeżeli się w nie uwierzy.
Oczywiście niczego nie odkryję i niczego nie doświadczę bo klątwa nie istnieje. Nie przyjmuję tej szkodliwej sugestii
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: danut » 28 sie 2018, 09:44

Odkrywanie jest szkodliwe? :shock: Wolisz tkwić w niewiedzy?
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: Krzysztoff » 28 sie 2018, 19:03

Tak, szkodliwe jest przyjmowanie koncepcji klątwy

Szkodliwość udowodniono badaniami efektu nocebo, link podałem w pierwszym poście
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: danut » 28 sie 2018, 19:31

Najbardziej męcząca jest rozmowa z kimś, kto w ogóle nie rozumie o czym ta druga osoba mówi. :D Ale to też jest doskonały przykład na to, jak ludzie są zmanipulowani aż tak, by wszystko postrzegać szablonami. Szablony wpuszczone w ruch odwalają całą robotę pod dyktando i za manipulatorów, oni mają czyste rączki a machina się nakręca. Bo ci nieświadomi mają klepki na oczach i idą w zaparte jak tury. Krzysztoffie na podstawie dawnego filmu np. - odnaleziono zwłoki kobiety i mężczyzny, mężczyzna ma żonę , kobieta przyjaciela - przedstawiciele prawa nie myślą idą za hasłem byle szybko zamknąć sprawę - zazdrość, zdrada, działanie w afekcie, już mamy sprawcę i zamykają niewinnego człowieka. A czego nie dostrzegli, co pominęli by tak się stało? To, że kobieta była prostytutką, jej przyjaciel o tym doskonale wiedział zatem żadna zazdrość nie mogła tam mieć miejsca. Pominęli to, że mężczyźni korzystali z jej usług tylko w lokalu stworzonym dla tych "przyjemności", a zamordowanych odnaleziono w lesie. Krzysztoffie robisz tak samo, w ogóle nie czytasz o czym ja piszę. Masz wpojony szablon na temat klątwy, zaszczepiony kod ogólnikowy i myślisz, że wszyscy się go trzymają, bo nie wiesz, że aby rozwiązać problem potrzeba spojrzeć na niego szerzej i że nie wszyscy myślą według puszczonej w obieg znanej szerszemu gronu informacji, według tego szablonu. Śmieję się, wiesz, z tego zdania co napisałeś. Bo dużo pisałam o tym jak nie pozwalać sobie wszczepiać kłamstw do świadomości, by ta zyskała jasność, szczerość swoich myśli. Ty niby zaprzeczasz temu mechanizmowi jak to wspólnie jesteśmy odpowiedzialni za tworzenie rzeczywistości, jak to sterowanie informacją zarówno tą dobrą jak i złą ( klątwa) jest głównym motorem tworzenia się rzeczywistości, ale uznajesz to co napisałam za szkodliwą informację i nawet ją odrzucasz od siebie i przed nią się bronisz. To jak w końcu jest, takie jest twoje przeświadczenie, że klątwa, czyli rzucanie i przyjmowanie sugestii nie istnieje? To dlaczego uznajesz, że jest szkodliwa?
Ludzie w większości nie znają swoich prawdziwych przekonań, nie wiedzą kto je im wszczepił, a to co mówią ma małą wartość i nie przedstawia prawdziwego obrazu ich stanów superpozycji. "Nie przyjmuję klątwy" śmieszne bohaterstwo :) Widzisz, były badania opisane w naszej książce jak sugestią oddziaływano na przeszłość śmiertelnie chorych ludzi, oni o tym wiedzieć nie mogli, bo w tym czasie, w którym dopadła ich ta choroba nawet ci medytujący i modlący się studenci o ich wyzdrowienie nie wiedzieli, że kiedyś przystąpią do takiego eksperymentu. Wybrali z dokumentacji szpitalnych nazwiska chorujących w tym czasie osób nie mając pojęcia o przebiegu choroby i jaki był efekt leczenia, czy ci ludzie jeszcze żyją , czy zmarli i do tych wybranych nazwisk kierowali te pozytywne informacje. Wynikiem eksperymentu było to, że właśnie te osoby odmiennie jak pozostałe wyszły z tej choroby. Zdziwienie? A były już i takie eksperymenty, że nic nie mówiąc i nie informując tej osoby w jakim konkretnie będzie brać udział eksperymencie, skupiano się na tej osobie i myślą kierowano np. jej ręką i jej wyborem po jaki obrazek ma sięgnąć - oczywiście z powodzeniem- zdziwiony? Nie dotknie Cię klątwa, bo nie wierzysz? :) Do tego w co masz wierzyć i jak reagować na sygnał jesteś już dużo wcześniej przygotowany i ja jak na dłoni widzę, że chłoniesz sugestie jak gąbka, choć tego nie zauważasz.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: odnowa » 29 sie 2018, 18:23

Magik próbował zabić racjonalistę. Co z tego wyszło?
https://www.youtube.com/watch?v=HeJVUbpF8Mg (skrót tego co znajduje się w 3 poniższych filmikach)
https://www.youtube.com/watch?v=AfJPYzxHM4g
https://www.youtube.com/watch?v=k3iVF5VJicg
https://www.youtube.com/watch?v=DxsWf775kKw

Kiai (walka za pomocą "Ki")
oto jak "miszczu" pokonuje podwładnych:
https://youtu.be/gEDaCIDvj6I
znalazł się jednak ktoś, kto najwyraźniej nie uwierzył w Ki(aj!)
https://youtu.be/gEDaCIDvj6I?t=169
odnowa
 
Posty: 427
Rejestracja: 27 sty 2015, 06:00

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: danut » 29 sie 2018, 19:40

Właśnie, magicy i ich sztuczki, cwaniacy, sataniści, sekciarze o innych zapatrywaniach wykorzystujący brak ludzkiej czujności :D . Jeszcze ubierający to wszystko w szatę wtajemniczenia, wielkiej wiedzy, itp. Odnowo, tak, jeden człowiek może zdobyć się na taką siłę by ich wszystkich pozamiatać pod dywan, ale to nie jest sprawa typu leniwego oj, wierzę lub nie wierzę w to co wtłaczają do ludzkich świadomości, takie bezczynne z ziewaniem. Trzeba mieć prawdziwie silny charakter i naprawdę wiedzieć kim się jest, mieć wiedzę o rzeczywistości niejawnej, ukrytej przed naszymi oczami. To nie jest wcale proste w systemie wszechobecnej, wszechstronnej, wszędzie działającej i wszystko tworzącej informacji.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Efekt nocebo a "klątwy"

Postautor: Krzysztoff » 29 sie 2018, 20:15

danut pisze: Trzeba mieć prawdziwie silny charakter i naprawdę wiedzieć kim się jest, mieć wiedzę o rzeczywistości niejawnej, ukrytej przed naszymi oczami. To nie jest wcale proste w systemie wszechobecnej, wszechstronnej, wszędzie działającej i wszystko tworzącej informacji.

Nie trzeba tego wszystkiego. Wystarczy nie wierzyć w klątwy i czary.

Danut - przeczytaj na temat badań o nocebo.
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

PoprzedniaNastępna

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości