O co jest złego w dobrym rozumieniu? Chyba tylko łatwowierność rozumiejącego. A co jest złego w łatwowierności?! Nic złego nie ma, jest mnóstwo światła. Ronald chyba oświetli One Nighta swą łatwowiernością, zaczyna mi się tu podobać. One Night,jak poczujesz ogień w formie nacisku na działanie twórcze w twoim wykonaniu, to podziękuj Ronaldowi.
I mówię to całkiem poważnie.