Ojciec i Teść, ten sam sen

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Ojciec i Teść, ten sam sen

Postautor: niejestemtajemnica » 06 wrz 2018, 11:45

Cześć!

Nie jestem pewien, czy to miejsce jest właściwym, aby opisać ten sen. Jestem tu nowy i nie wiem, czy nie zostanie to odebrane po prostu jako zaśmiecanie. Już wczoraj, po zarejestrowaniu, chciałem się z Wami czymś podzielić, ale było późno, miałem parę spraw na głowie - sami wiecie. :)

Chyba nie jest tajemnicą, że zapominamy wiele snów. Sam nie jestem pewien, czy dziś faktycznie nic mi się nie śniło, czy tylko swoje sny zapomniałem. Nie mam więc 100-procentowej pewności, że sen, który opiszę, jest jedynym, jaki się w moim śnieniu powtórzył. Aczkolwiek - kiedy sięgam pamięcią wstecz - nie przypominam sobie drugiego takiego przypadku w moim życiu.

Ten sam miałem dwa razy. Zawsze budziłem się z krzykiem, zlany potem. Powiem z pełnym przekonaniem, że to był najstraszniejszy sen, jaki miałem xD (mówię tak czysto po ludzku :))

Wszystko działo się bodajże na przełomie 2016/17.

Pierwszy sen:
Odwiedzam mojego Ojca (żyjącego), który mówi, że dziś są jego urodziny i z tego powodu ktoś z tego powodu będzie chciał go okraść. Pamiętam, zaskoczyła mnie ta hipoteza (cóż to za zbieżność?). Dom tylko trochę przypominał mój rodzinny. Następnie schodzimy do piwnicy (nie mamy piwnicy! jedyny dom z piwnicą należy do moich dziadków). Jest dużo schodów, zejście jest kręte (ale to akurat mogę wytłumaczyć tym, że dziadkowe zejście do piwnicy faktycznie "łamie się" w klatce schodowej, przez co zajmuje ona stosunkowo niewiele miejsca). Schodzimy do ciemnego pomieszczenia. Tylko u jego końca jest trochę jasności, taki popiel charakterystyczny chociażby dla zmierzchu. Wokół stoją skrzynie (duże; rzadko takie widujemy; często w filmach o prohibicji można takie zobaczyć). W pewnym momencie jakaś postać w niesamowitym tempie porusza się z lewa w prawo (i tak na przemian, jak gdyby chowając się pomiędzy skrzyniami), ale za każdym razem jest bliżej mnie i Taty, aż wreszcie widzę przed sobą jej przerażająca (brr!) twarz - a wtedy się budziłem z wrzaskiem.

Drugi sen był niemal identyczny. Różnica polegała na tym, że zamiast Ojca, uczestniczył w nim mój przyszły Teść. Też schodziliśmy do piwnicy. Też dopadła mnie ta postać. Też obudziłem się z krzykiem.

Co odreagowywałem?
niejestemtajemnica
 
Posty: 31
Rejestracja: 05 wrz 2018, 15:09

Re: Ojciec i Teść, ten sam sen

Postautor: danut » 06 wrz 2018, 13:51

Wydaje mi się, że ojciec stosował wobec Ciebie zbyt wiele nakazów i zakazów, trzymał mocną ręką i surowo wychowywał. To moje wnioski na podstawie tego snu, jeśli nie mam racji, to nie miej mi tego za złe i nie obraź się, z góry przepraszam. Ale te skrzynie były by tego symbolem, tak samo piwnica i strach( ta postać - obliczem tego strachu). Dlaczego teraz w śnie występuje teść - czy ten na podobieństwo ojca nie ma czasem wobec Ciebie zbyt wielu oczekiwań? A to wszystko zajmuje Cię i wszystkiemu chcesz sprostać? Jest jeszcze to podobieństwo do domu dziadka, pewne przyzwyczajenia wynosi się z rodzinnego domu, czy ten dziadek to ojciec Twojego ojca? I jeszcze kwestia kradzieży - :D Może chodzi o uwagę i czas, który teraz poświęcasz już swojej rodzinie, a mniej ojcu? A może jest coś ukrytego w domu dziadków, w tej piwnicy ważnego, jakiś dokument przykryty kurzem, zapomniany, dawna tajemnica?
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Ojciec i Teść, ten sam sen

Postautor: niejestemtajemnica » 06 wrz 2018, 14:16

U mnie w domu był zimny wychów. Nigdy z siostrą nie chodziliśmy głodni, ale jakiegoś przytulania/pocieszania nie było. Jak w tym dowcipie o Jasiu i uczeniu się pływać w worku, na jeziorze, na głebokiej wodzie... :D :twisted:

Dziękuję za interpretację.
niejestemtajemnica
 
Posty: 31
Rejestracja: 05 wrz 2018, 15:09


Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości