Zjadłam to przypominała mi sie jedna ciekawa sytuacja
Pamiętam jak byłam nastolatką i to było w dobie świetnych wyników Małysza
stałam na przystanku, czekam na trojlebus i patrzę na wiezowiec na przeciwko. Myślę sobie ( takie dziecinne myśli wybaczcie ) : Małysz to by mógł sobie kupić taki cały wieżowiec
i za kilka chwil podchodzi dwóch starszych mężczyzn i też słyszę że o tym Małyszu gadają ( wiecie to był wtedy temat numer jeden ) i nagle jeden z nich mówi DOKŁADNIE TO SAMO co ja parę chwil wczesniej pomyślałam
że On by mógł sobie taki wieżowiec kupić. Moja mina musiała być taka
Nawet pamiętam ( bo podjezdzalam do babci , tam też była moja mama , że Im to rzecz jasna powiedziałam to tylko się śmiały
)
I pamiętam że napewno nie powiedziałam tego do siebie na głos bo miałam wtedy coś w stylu odrazy to tych starych ludzi ze gadają sami do siebie
Tak mi się to dzisiaj przypomniało
Miłego dnia !