Wyprawa do nawiedzonego domu

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: gaba75 » 07 paź 2018, 16:03

Zauważ, że piszemy odwołując się do konkretnego domu, więc tym bardziej mam śmiałość pisać bez obaw.
gaba75
 
Posty: 848
Rejestracja: 15 kwie 2014, 11:20

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: Nikita » 14 paź 2018, 08:58

ciekwe rzeczywiscie albo w tym pokoju sa jakies tajemnicze sily albo jakies pole magnetyczne...niezawsze duch musi sie pokazac...czasem wydarza sie w jakims miejscu cos zlego i zostaje ta pamiec miejsca ta niedobra energia...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: OneNight » 16 paź 2018, 17:30

Z moich wiadomości wynika, że dom jest nowy i to pierwsi właściciele. Nic w tym domu złego się nie stało. Póki co ja nie mogę nic zrobić, bo moja działalność dopiero jest w początkowej fazie i nie mogę dogadać się ze sponsorem, który ma zapewnić pieniądze na sprzęt.
Awatar użytkownika
OneNight
 
Posty: 2768
Rejestracja: 09 lip 2015, 13:38

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: ronald73 » 16 paź 2018, 19:35

OneNight pisze:Nic w tym domu złego się nie stało.


Może nie w tym domu, ale mogło by być wcześniej w tym miejscu gdzie ten dom stoi.
tylko czasami coś czytam
ronald73
 
Posty: 305
Rejestracja: 25 sty 2018, 21:08

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: ronald73 » 16 paź 2018, 20:03

Według mojej literatury takie duchy są od ludzi który popełniały samobójstwo. Bóg zakazał żeby człowiek sam sobie odebrał życie które Bóg mu dał. Ten kto sam się zabije jest uwiązany do tego miejsca gdzie to się wydarzyło do tego czasu aż tamta dusza przeżywa zasady astralny z tego powodu. Ten kto sam się zabija nie może uwolnić się od ciała do czasu aż ciało ciałkiem się rozkłada. To jest okropnie cierpienie, gorzej niż obojętny cierpienie dla człowieka na ziemi. Przez te cierpienie duszy szukają wyjscie ze sytuacji której nie ma. Przez to np krzyki, ciągle chodzenie, bo nigdzie na ma wyjscie. Tzn, takie dżwięk i krzyki itd, to tylko próba dusza uwolnić się z tej sytuacji który sam stworzył.
To dopiero przestanie gdy dusza się uspokoi, dopiero gdy osiągnie wyższa świadomość. Dla niektórych szybko, dla innych setki lat. Poziom straszenie zależy (oczywiście) od dusza, tak samo jak każdy człowiek ma inny charakter. Każdy z tych strasznych dusz był normalnym człowiekiem. Każdy z tych strasznych dusz był kiedyś małym dzieckiem, bawił się w piasku, był kochany przez rodziców, itd. Tylko popełnili ten błąd się popełniali samobójstwo (świadomie i na własną wolę).
tylko czasami coś czytam
ronald73
 
Posty: 305
Rejestracja: 25 sty 2018, 21:08

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: danut » 16 paź 2018, 20:21

Ronaldzie, nie masz racji, ja nie zgadzam się z tym co piszą. :) Jeśli jest jakieś rozdarcie zasłony przez złe ludzkie czyny to takie efekty bywają możliwe, ale jednak winą za to należy obarczyć tych, którzy ich się doprowadzili, tych którzy spowodowali np. czyjejś samobójstwo, nic nie dzieje się samo od siebie. Nie ma kary za grzechy są ich konsekwencje. Dlatego trzeba "mieć oczy i uszy".
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: ES3 » 16 paź 2018, 21:21

Ronaldzie, też się nie zgodzę z Twoim zdaniem, bo co miałoby dać duszy takie czekanie na "wiek śmierci naturalnej"? Prędzej coś pojmie po analizie swoich przeżyć, doświadczeń, niż jak nad miejscem i ciałem (materia)...
ES3
 
Posty: 136
Rejestracja: 27 maja 2018, 13:07

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: soldado » 16 paź 2018, 21:29

Ale kim według Was są takie duchy?


Duchy z ponadprzeciętną mocą, energią, której nie ma zwykły duch.
Różne nazwy dla tych samych bytów, w naszej kulturze zwane są demonami, w islamie dżinami itd.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3193
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: danut » 16 paź 2018, 21:32

ES3 pisze:Ronaldzie, też się nie zgodzę z Twoim zdaniem, bo co miałoby dać duszy takie czekanie na "wiek śmierci naturalnej"? Prędzej coś pojmie po analizie swoich przeżyć, doświadczeń, niż jak nad miejscem i ciałem (materia)...


Oczywiste. Dusza buduje ciało, a to nie jest żadnym bytem trwałym, obrazem, rzeźbą wieczną, bo nawet w przeciągu życia zmienia się ono bezustannie, komórki w nim obumierają bez przerwy i odradzają się od nowa zastępując te stare. To jaki sens miałoby trwanie nad takim martwym budulcem, materiałem? Czy dusza nie wie jakie jest jej zadanie, zapomniałaby o nim?
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Wyprawa do nawiedzonego domu

Postautor: ronald73 » 17 paź 2018, 13:52

ES3 pisze:bo co miałoby dać duszy takie czekanie na "wiek śmierci naturalnej"?


To ma dać do zrozumienia że człowiek sam nie może zdecydować że zakończy jego własną życie. Przez te cierpienie który dusza przeżywał, w następnych wcieleniach ma w sobie zakodowany (w podświadomość) że jeszcze raz nie warto popełnić taki 'błąd'.
Jeśli człowiek popełni taki błąd somabójstwo, tzn coś niezgodnie z zasadami Boga, można na to patrzyć że robił zły. Dokonać zły czyny mają skutki w przyszłość, chyba każdy z nas to wie. W tym wypadku jest tak że osobowość jakby rozpołowi się na kierunek materialny i kierunek astralny, bo astralny człowiek jest uwiązany do materialnego ciała. Dusza ma swoje astralny działanie przeżyć (rozkład swojego ciała, chodzić w ciemność przez czas że naturalny życie by trwało), a cień z tego wydarzenia zostanie na tamtym miejscu gdzie się zostało dkonany część materialny. A właśnie cień z tych wydarzeń (cierpienie z powodu przeżywanie rozkład ciała) jest to co może straszyć. Jeśli świadomość dusza ciągle jest uwiązany z tymi wydarzeniami, dusza zatrzymuje się w tamtym miejscu, a może zostać zagrożenie dla ludzi które mają odpowiedni wrażliwość mediumiczny, bo dusza chce uciekać z sytuacji i czuje że coś może przez tamte osoby spróbować działać. Jeśli dusza osiągnie wyższa świadomość może powrócić do tego miejsca żeby jakby zabrać działanie cień z tych wydarzeń a wtedy zjawisko zniknie.
Jest również dla mnie skomplikowany temat, ale mam nadzieje że kilkanaście stroń tekstu w miary zrozumiany przetłumaczyłem.
tylko czasami coś czytam
ronald73
 
Posty: 305
Rejestracja: 25 sty 2018, 21:08

PoprzedniaNastępna

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości