ES3 pisze:bo co miałoby dać duszy takie czekanie na "wiek śmierci naturalnej"?
To ma dać do zrozumienia że człowiek sam nie może zdecydować że zakończy jego własną życie. Przez te cierpienie który dusza przeżywał, w następnych wcieleniach ma w sobie zakodowany (w podświadomość) że jeszcze raz nie warto popełnić taki 'błąd'.
Jeśli człowiek popełni taki błąd somabójstwo, tzn coś niezgodnie z zasadami Boga, można na to patrzyć że robił zły. Dokonać zły czyny mają skutki w przyszłość, chyba każdy z nas to wie. W tym wypadku jest tak że osobowość jakby rozpołowi się na kierunek materialny i kierunek astralny, bo astralny człowiek jest uwiązany do materialnego ciała. Dusza ma swoje astralny działanie przeżyć (rozkład swojego ciała, chodzić w ciemność przez czas że naturalny życie by trwało), a cień z tego wydarzenia zostanie na tamtym miejscu gdzie się zostało dkonany część materialny. A właśnie cień z tych wydarzeń (cierpienie z powodu przeżywanie rozkład ciała) jest to co może straszyć. Jeśli świadomość dusza ciągle jest uwiązany z tymi wydarzeniami, dusza zatrzymuje się w tamtym miejscu, a może zostać zagrożenie dla ludzi które mają odpowiedni wrażliwość mediumiczny, bo dusza chce uciekać z sytuacji i czuje że coś może przez tamte osoby spróbować działać. Jeśli dusza osiągnie wyższa świadomość może powrócić do tego miejsca żeby jakby zabrać działanie cień z tych wydarzeń a wtedy zjawisko zniknie.
Jest również dla mnie skomplikowany temat, ale mam nadzieje że kilkanaście stroń tekstu w miary zrozumiany przetłumaczyłem.