Nie przepraszaj, bo nie masz za co
Ochronę robiłam już coś dawno, coś koło marca (nigdy nie zapisuję kiedy ją robię). Ale jak dzieciaki mi się pochorują i zaczną sie nietypowe wydatki typu naprawa auta, albo coś sie popsuje np. lodówka itp. to będę wiedzieć, że się skończyła