autor: danut » 14 sty 2019, 14:46
Ronaldzie73 - dziękuję, jesteś jedną z tych osób, dla których właśnie tu jestem. Jedną z sentencji G.W.F Hegla jest taka - " To co jest wytworzone z formy czystej myśli, a nie mocą autorytetu, tylko to należy do filozofii". Faworyzowanie jednego spośród wielu, dopisywanie się do niego, przytakiwanie mu i oklaski nie są dziełem rozumu. Tak jak piszesz, świat się rozwija i jednocześnie od nas wymaga rozwoju myśli. Co zrobić znajdując sprzeczności? Ja wyszłam im na przeciw i wskazuje je konkretnie, tam gdzie próbują się ukryć i tam gdzie chcą być zakrywane. W tym temacie wyszczególniam - możliwość powtórnego narodzenia się na tej Ziemi, lub odrodzenia na niej, ale całkowicie zaprzeczam możliwości wcielania się ogólnie i powtórnego po śmierci. Problem trudności rozwikłania tej sprzeczności leży u podstaw ludzkiego pojmowania duszy . I pomimo, że z samej nazwy i definicji słowa wynika to, że jest to pierwiastek decydujący o życiu ( zwierzęcym, roślinnym, ludzkim) którą dopiero można określać według świadomości, że jest rozumna, mniej rozumna, itd. - to spirytyści nadal piszą o wcielaniu się jej w nowe żywe ciała. Sam dualizm w tej kwestii ciało - duch tworzy te wszystkie bardzo dziwne i nierozumowe kombinacje. Nadto podpisują się z tym wszystkim pod filozofię chrześcijańską, która wyraźnie temu wcielaniu się zaprzecza. I tu proponuje np. zajrzeć do "Fenomenologi ducha" Hegla. Nie ma dwóch natur duchowej i cielesnej, bo stanowią one jedno. A Jezus o tym mówi tak :
"Jam jest zmartwychwstanie i żywot - kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie." Św. Paweł też tak naucza - " A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Jezusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha."