danut pisze:Nie ma mojej i twojej logiki, logika to jest pojęcie ścisłe. Ma ona zastosowanie w filozofii i tylko dzięki temu te myśli filozoficzne muszą mieć sens, a nie, że jak kto chce to sobie coś palnie według swojego uznania i już jest ok.
Logika mówi, że jeżeli A jest równe B i B jest równe C, to A musi być równe C. Tyle, że jeśli ja miałam pewne doświadczenie w życiu i wyciągnęłam z niego wniosek, to nie oznacza, że ty Danut z dokładnie tego samego doświadczenia wyciągniesz dokładnie taki sam wniosek jak ja. Ponieważ ty i ja się różnimy, inaczej myślimy i wyciągamy inne wnioski z tych samych zdarzeń. Ja to nazywam twoją logiką i moją logiką, co oznacza dla mnie, że analizujesz i wyciągasz wnioski w inny sposób niż ja.
"Myśli filozoficzne muszą mieć sens", a kto tak twierdzi i jak to udowodnił?
Filozofia to właśnie "palnięcie według swojego uznania". Tyle, że najbardziej znani filozofowie potrafili przedstawiać własną logikę w przystępny dla zwykłego ludu sposób i dlatego stali się sławni.
danut pisze:"Jeżeli dusza może przejawiać się w działaniu tylko i wyłącznie poprzez ciało, to dlaczego ludzie na całym świecie widzą 'duchy"? Według ciebie nie powinni w ogóle ich widzieć, bo te "duchy" nie mają ciał. A są widoczne, są rejestrowane na kamerach, filmach, zdjęciach itp. Czyli duch może działać poza ciałem i to robi. A skoro działa, to i "żyje". nie ma sensu .
Wydaje mi się, że co innego rozumiemy pod słowem "życie". Dla mnie "życie", to myślenie, decydowanie, wyciąganie wniosków, analizowanie, działanie. Dla ciebie, jeśli dobrze zrozumiałam, "życie" oznacza oddychanie, trawienie, wydalanie, rozmnażanie sie. I tu chyba jest różnica.
danut pisze:Zatem duch/ mara/ zjawa/ przewidzenie - migawek w czyjejś głowie nie możemy uznać za kontakt z duchem( kimś nie żyjącym ale tylko już tutaj), a jeśli nim jest, to taki rzeczywisty kontakt zachodzi tylko pomiędzy dwoma układami fizycznymi, tym znajdującym się w naszym świecie i poza tym światem.
Czyli, według ciebie, ludzie nie widzą duchów, tylko albo mają przywidzenia (czytaj "coś nie tak z głową"), albo to kontakt z innym układem fizycznym (rozumiem, że masz na myśli inne wszechświaty). Tylko jakim cudem ten kontakt mógłby istnieć?
soldado pisze:Każdy z nas bez wyjątku pozostawia cząstkę swojej Duszy ,,po Drugiej Stronie''.
Skąd taki wniosek?