Strona 2 z 3

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Post: 30 sie 2019, 17:26
autor: fruwla
Ryszard :) poniewaz ten temat czytasz na biezaco, kieruje moje pytanie do Ciebie, jednoczesnie proszac, abys tym razem w opowiedzi nie poruszal tematu opieki pielegnacyjnej zniedoleznialych rodzicow.
Moje pytanie brzmi :
Jak myslisz, biorac pod uwage i nie zapominajac o tym, ze jestesmy na Forum Spirytystycznym,
jak myslisz CZY jest to mozliwe , ze szczegolne dusze
moga miec TAM - w zaswiatach, taka moc sprawcza, ktora umozliwi im, zabranie w krotkim czasie za soba, wybranej osoby :?:

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Post: 30 sie 2019, 17:56
autor: odnowa
Niech pomyśli nad tym fragmentem z biblii, szczególnie nad tym co pogrubiłem:
"Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie. Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski"
Mt 5, 38-48

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Post: 30 sie 2019, 19:15
autor: fruwla
odnowa pisze: Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące!
Mt 5, 38-48

Odnowa :) Dziekuje , przekaze.

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Post: 31 sie 2019, 10:29
autor: Ryszard
fruwla pisze:Ryszard :) poniewaz ten temat czytasz na biezaco, kieruje moje pytanie do Ciebie, jednoczesnie proszac, abys tym razem w opowiedzi nie poruszal tematu opieki pielegnacyjnej zniedoleznialych rodzicow.
Moje pytanie brzmi :
Jak myslisz, biorac pod uwage i nie zapominajac o tym, ze jestesmy na Forum Spirytystycznym,
jak myslisz CZY jest to mozliwe , ze szczegolne dusze
moga miec TAM - w zaswiatach, taka moc sprawcza, ktora umozliwi im, zabranie w krotkim czasie za soba, wybranej osoby :?:


Niestety nie mają takiej mocy, to zawsze nasza decyzja, świadoma lub narzucana przez podświadomość.

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Post: 31 sie 2019, 14:58
autor: fruwla
Ryszard pisze:
Niestety nie mają takiej mocy, to zawsze nasza decyzja, świadoma lub narzucana przez podświadomość.

Czyli , na szczescie - nie maja takiej mocy, bo moze doprowadzilo by to do znacznego wyludnienia swiata.... ;)
pozdrawiam :)

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Post: 04 wrz 2019, 20:22
autor: Xsenia
fruwla pisze:jak myslisz CZY jest to mozliwe , ze szczegolne dusze
moga miec TAM - w zaswiatach, taka moc sprawcza, ktora umozliwi im, zabranie w krotkim czasie za soba, wybranej osoby

Nie do mnie pytanie, ale pozwolę sobie odpowiedzieć co myślę. Być może te osoby nie mają takich możliwości, jak pisze Ryszard, ale ja sama znam kilka przypadków, kiedy drugie umiera w niewiele później od pierwszego. Żona umiera w pół roku po mężu, przyjaciel w dwa miesiące po przyjacielu itp. I owszem można to tłumaczyć podobnym wiekiem umierających, ale według mnie umierająca osoba często (podkreślę często, ale nie zawsze) zabiera kogoś jeszcze.

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Post: 04 wrz 2019, 21:52
autor: jario
mozna to tez wytlumaczyc tym ze osoby takie zaplanowaly sobie juz przed narodzeniem ze w zblizonym czasie powroca do swiata duchowego po zakonczonych zadaniach na ziemi.

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Post: 06 wrz 2019, 09:23
autor: Ryszard
Xsenia pisze:
fruwla pisze:jak myslisz CZY jest to mozliwe , ze szczegolne dusze
moga miec TAM - w zaswiatach, taka moc sprawcza, ktora umozliwi im, zabranie w krotkim czasie za soba, wybranej osoby

Nie do mnie pytanie, ale pozwolę sobie odpowiedzieć co myślę. Być może te osoby nie mają takich możliwości, jak pisze Ryszard, ale ja sama znam kilka przypadków, kiedy drugie umiera w niewiele później od pierwszego. Żona umiera w pół roku po mężu, przyjaciel w dwa miesiące po przyjacielu itp. I owszem można to tłumaczyć podobnym wiekiem umierających, ale według mnie umierająca osoba często (podkreślę często, ale nie zawsze) zabiera kogoś jeszcze.


Chciałem opuścić ten świat, dzień po pogrzebie usłyszałem wyraźnie "nie śpiesz się tutaj nie czeka ciebie nic dobrego"
Kochający się ludzie często nie chcą już dalej zyć , jednak nikt ich nie "ciągnie" na drugą stronę, wręcz przeciwnie.

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Post: 06 wrz 2019, 12:26
autor: ronald73
Tzn rób w życiu jak najlepiej, póki na to czas. Tu na ziemi jest najłatwiej, tu na ziemi można najszybciej, bo tu mamy własną wolę.

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Post: 06 wrz 2019, 15:18
autor: danut
Nie, nie mają takiej mocy by zabierać stąd bliską osobę, a nadto byłoby to posunięciem łamiącym prawa, które zarządzają życiem i śmiercią. Jakże łatwo jest to zrozumieć, popatrzcie duch- materia= informacja, gdy sobie płynie nie może nic, nie działa, nie oddziałuje z niczym, dopóki nie zostanie ona zatrzymana, wyświetlona, ktoś nie przykuje do niej swojej uwagi a i ona nie zacznie "komunikować się z kimś",czyli nie wejdzie w interakcje z otoczeniem w obrębie swojego zasięgu. I tak, tu mamy tą wolną wolę, decydujemy o tym z kim i z czym się łączyć, gdzie zatrzymać, szukamy celów życia i chcemy je osiągać . Przeszkodzenie komuś w tym, zadecydowanie za niego jest najdelikatniej mówiąc grzechem, o ile nie przestępstwem wobec Wielkiego Schematu Kosmicznych Praw. Dlatego "nie śpiesz się.. " masz swoje zadania, swoje cele - wykonaj je, dokończ. Dlatego bliscy zmarli nawet pomagają nam w tym z innego świata, trzymają kciuki za powodzenie tego. Poza tym światem nie ma nic za darmo, "jako w niebie tak i na ziemi", "jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz" - to osiągniesz co wypracujesz, a i tak wypracować to musisz w fizycznej formie, rzeczywiście w działaniu, bo nic nie stanie się przez marzenia i przy braku zapisania tego w trudzie w rzeczywistości.