jario pisze:mozna to tez wytlumaczyc tym ze osoby takie zaplanowaly sobie juz przed narodzeniem ze w zblizonym czasie powroca do swiata duchowego po zakonczonych zadaniach na ziemi.
No super
takiej wlasnie odpowiedzi sie obawialam.... NIESTETY
Zalozmy, ze tak jest . To znaczy, ze istnieje " plan- umowa - przed wcieleniem " ... ale to bylo umawiane wtedy, nie wiadomo nawet kiedy, w jakiej epoce itd.
Czy nie jest tak, ze mamy wolna wole? Ze mozemy wybierac i decydowac , ze od nas zalezy ( jak pisze Danut) ?
W takim razie, jesli zdecydujemy TU i TERAZ zerwac karmiczne ? powiazania i umowy, jak to zrobic.
Czy takie uwolnienie sie ,czyli rozwiazanie "duchowej umowy " jest wogole mozliwe ?
----
ktos cos potrafi doradzic ?Chcialam jeszcze nawiazac do wypowiedzi Xseni, otoz i ja znam wiele takich przypadkow , kiedy jedna smierc -pociaga za soba nastepna.
Zreszta, ludzie bali sie tego od wiekow, dlatego powstalo z tego powodu wiele przeroznych obrzedow , i to na calym swiecie.
Przypisywano duszom zmarlych, ze moga jesli zechca, w krotkim czasie, zabrac za soba, kogos nie tylko z milosci lub litosci , ale tez z zemsty, nienawisci i niezyczliwosci.
Bogu dzieki, nie jest to na porzadku dziennym ale zdarza sie ... i to chyba wlasnie przez plany i umowy z zycia przed zyciem.