"Wszystko jest dla ludzi", "trzeba znać umiar"

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

"Wszystko jest dla ludzi", "trzeba znać umiar"

Postautor: odnowa » 20 paź 2019, 18:06

Czy podzielacie te dwie myśli zawarte w tytule?
Dlaczego piszę?
Zadałem sobie pytanie: "Jak pokonać uzależnienia od wszelakiej elektroniki?"
Otrzymałem odpowiedź: To jest bardzo trudne. Potrzeba tu dużej siły woli oraz wiary. Wiary że po śmierci czeka nas lepsze życie, bądź piekło oddzielenia od rozrywek. Nie naśladuj nikogo. Odrzucaj przyjemności i nie słuchaj psychologów twierdzących że wszystko jest stworzone dla ludzi. Zdyscyplinuj się, bądź dla siebie surowy. Nie wstydź się moralności. Za rozrywkę uznaj modlitwę, medytację, kontemplację. Ćwicz moralność. Milcz więcej.

W sumie przypomniałem sobie że poświęcone jest temu miejsce w KD. Księga trzecia. Prawo moralne. Rozdział V. "Dobrowolne wyrzeczenia. umartwienia."
Odnośnie "elektroniki" (smartfony, TV, komputery, itd.) jest ciekawe stwierdzenie: "- Czy istnieją zasługujące na uznanie, dobrowolne wyrzeczenia? Tak - wyrzeczenie się niepotrzebnych uciech; to bowiem wyzwala człowieka z materii i wynosi jego duszę."

W sumie miałem się zapytać czy ktoś pokonał jakiś nałóg związany z "elektroniką", ale to że zagląda na to forum to temu raczej by chyba przeczyło ;)

Nie wiem co robić. Chciałbym rzucić wszystko, ale ... właśnie jest jakieś ale. Coś stracę, czegoś nie zdobędę. Nawet jeżeli komuś pomagam, to myślami jestem gdzieś indziej. Co robić :?:
odnowa
 
Posty: 427
Rejestracja: 27 sty 2015, 06:00

Re: "Wszystko jest dla ludzi", "trzeba znać umiar"

Postautor: tadyszka » 20 paź 2019, 20:39

Myślę ze często elektronika i świat wirtualny jest ucieczka od prawdziwej rzeczywistości. Bolesne, ale jednak prawdziwe. Widziałam ludzi i miałam do czynienia z takimi którzy w sferze wirtualnej mieli życie jak z obrazka, zdjęcia z najpiękniejszych wakacji, wysoka pozycje społeczna itp. a trafiali na oddział dla osób po probie samobójczej. Mimo wspaniałego życia wirtualnego, które było tylko kostiumem. Zabawki i pieniądze nie sprawia nas szczęśliwymi, zwłaszcza kiedy jest pustka w samym sobie.
Swat wirtualny zmienił nasza perspektywę jako człowieka , jednak przy naszym dualizmie planety on również jest taki jak wszystko nam towarzyszące: to jest narzedzie , ktore moze nam posluzyc do rozwoju albo okaleczenia siebie.


Według mnie w pokonywaniu własnych nałogów czy słabości ważna jest uwaznosc , zarzucenie kotwicy w tej chwili, w tym momencie w którym się znajdujesz. Bo wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak wiele rzeczy robimy albo by zakleić dziurę w sobie, zniszczyć jakieś leki, zakopać swoje uczucia albo z nawyku którego się nauczyliśmy bezwiednie wiele lat wcześniej który może nic nam dobrego nie przynosić. Jak będziesz świadomy w danym momencie, w danej chwili, jak przyjmiesz ten czas i ten moment w którym się znajdujesz odnajdziesz również te uczucia jakie ci towarzysza. Ja sama miałam problem z słuchaniem muzyki, nie potrafiłam pracować bez żadnych Medii. Dlaczego ? bo chciałam zagłuszyć swoje myśli by mnie nie torpedowały w głowie i nie zastanawiały do zmiany pewnych rzeczy, a byłam wtedy w niezbyt ciekawym momencie w życiu.

Jeżeli już odkryjesz co czujesz i co ci daje pewna rzecz następnym krokiem jest ustalenie priorytetów/b]. Byc może spędzanie czasu w świecie wirtualnym jest sabotażem przez własne ego by nie iść dalej ? forma tchórzostwa? nasze ego najbardziej boi sie zmian, woli być w własnej kałuży nieszczęść i łez niż doprowadzać do zmian, do nieznanego.

Niestety te dwa punkty kierują nas do najtrudniejszego do [b]samodyscypliny
. Ustalenie sobie reguł i zasad niepodważalnych ( ego zrobi wszystko by zmienić twoje decyzje, jest wstanie nawet wpływać na nasze ciało fizyczne np. tworząc bolę by zmienić nasz kierunek). Najłatwiej jest łamać obietnice dane samemu sobie. Jeżeli pojawiają się wątpliwości, ego znalazło kolejne "ale", kolejna wymówkę lista naszych priorytetów ułatwia nam powrót na odpowiednie tory. Jednak skupiamy się tylko na teraźniejszości, bo tylko ona istnieje naprawdę. Tylko tu i teraz i dzisiejszy dzień. Dzisiaj spędzę 2 godziny przy monitorze, ten mały cel, mały schodek może wypracować coś dużo większego. ;) mam nadzieje ze cos z tego powyzej ci pomoze.
... Może wojny wciąż wybuchają dlatego, że jeden nigdy w całej pełni nie chce czuć tego, co cierpi drugi...
Bycie empatycznym to widzenie świata oczami drugiego, a nie widzenie własnego odbitego w jego
oczach...


spirytystka na emigracjii
Awatar użytkownika
tadyszka
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 668
Rejestracja: 16 lut 2011, 18:21
Lokalizacja: Hamburg

Re: "Wszystko jest dla ludzi", "trzeba znać umiar"

Postautor: Xsenia » 20 paź 2019, 21:01

Ktoś już dawno temu zadał to pytanie. Tylko brzmiało ono co lepsze "Carpe diem" czy "Memento mori". A dla mnie odpowiedź jest tylko jedna: UMIAR.
Odpowiedź, którą dostałeś wyznaje zasadę Memento mori. Według mnie ten ktoś nieźle przesadza. Jeśli pozbędziesz sie wszelkich rozrywek, to jak docenisz życie? Życie to nie tylko umartwianie się, odmawianie sobie wszystkiego co sie da. To prosta droga do depresji i myśli o samobójstwie. W opozycji jest Carpe diem, czy jak ty piszesz, wszystko jest dla ludzi. Pójście tylko w tym kierunku zapędzi cię w złe rejony. Bo skoro wszystko dla ludzi, to może możesz brać co chcesz? może możesz mordować, grabić? Dlatego dla mnie najważniejszy jest UMIAR. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem, tak by nikogo nie krzywdzić. Włącznie z tobą. Siedzenie 18 godzin na komputerze, to Carpe diem. Niszczy ci oczy, zdrowie. Ale odmawianie sobie wszelkiej "elektroniki", to Memento mori. Będziesz jej sobie odmawiał i albo pękniesz i znowu wrócisz do elektroniki z wyrzutami sumienia, że nie wytrwałeś, albo wytrwasz i będziesz nieszczęśliwy, bo będziesz przekonany, że coś cię omija. Czy tak, czy tak to źle na tym wyjdziesz, więc po co to? Pozwól sobie na "elektronikę" ale z UMIAREM. Nie siedź 10 czy 18 godzin, ale usiądź na 2 czy 3 godziny. Dziś usiądź więcej, jutro wcale. I to jedyna droga, by nie mieć wyrzutów sumienia i być szczęśliwym.

odnowa pisze:W sumie miałem się zapytać czy ktoś pokonał jakiś nałóg związany z "elektroniką", ale to że zagląda na to forum to temu raczej by chyba przeczyło

Czy "elektronika" to dla ciebie tylko i wyłącznie komputer? :) To, że ktoś tu na forum zagląda, nie oznacza, że nie panuje nad ilością czasu jaką tu siedzi. A może tylko siedzi na komputerze, ale nie ogląda wcale telewizora? Troszkę uogólniłeś :)

odnowa pisze:Nie wiem co robić. Chciałbym rzucić wszystko, ale ... właśnie jest jakieś ale. Coś stracę, czegoś nie zdobędę. Nawet jeżeli komuś pomagam, to myślami jestem gdzieś indziej. Co robić

Uspokoić się :D Ułóż sobie plan. I w jednej chwili zajmuj się tylko jedną rzeczą, czy sprawą. I nie zatruwaj sobie życia czy robisz coś dobrze, czy źle. Zanim zrobisz cokolwiek pomyśl o konsekwencjach i podejmij decyzję w oparciu o te konsekwencje. A jeśli nie jesteś w stanie przewidzieć tych konsekwencji, to działaj tak jak podpowiada ci serce. I jeśli będzie dobrze, to dobrze. Jeśli będzie źle, to czegoś się nauczysz. Zaufaj: los nie postawi przed tobą niczego z czym sobie nie poradzisz. Dasz radę ze wszystkim i tylko tego sie trzymaj. :)
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: "Wszystko jest dla ludzi", "trzeba znać umiar"

Postautor: odnowa » 21 paź 2019, 17:49

Dziękuję za odpowiedzi.
Staram się obecnie codziennie medytować, może to mi w czymś pomoże.
odnowa
 
Posty: 427
Rejestracja: 27 sty 2015, 06:00

Re: "Wszystko jest dla ludzi", "trzeba znać umiar"

Postautor: ronald73 » 22 paź 2019, 07:04

Odnowa, może to jest u Ciebie nieaktualny, ale nie zapomnij o tym:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Medytacja#Bezpiecze%C5%84stwo_medytacji
tylko czasami coś czytam
ronald73
 
Posty: 305
Rejestracja: 25 sty 2018, 21:08

Re: "Wszystko jest dla ludzi", "trzeba znać umiar"

Postautor: odnowa » 22 paź 2019, 16:55

ronald73 pisze:Odnowa, może to jest u Ciebie nieaktualny, ale nie zapomnij o tym:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Medytacja#Bezpiecze%C5%84stwo_medytacji

Dzięki za ten link.
Medytacje póki co są u mnie krótkie - ok. 15 minut dziennie.
Niedawno miałem ciekawy wgląd podczas medytacji - to że hałas nie przeszkadza w medytacji. Hałas przeszkadza umysłowi pogrążonemu w myślach.
Hałas (dźwięki) są zaproszeniem od chwili obecnej.
odnowa
 
Posty: 427
Rejestracja: 27 sty 2015, 06:00

Re: "Wszystko jest dla ludzi", "trzeba znać umiar"

Postautor: tadyszka » 24 paź 2019, 09:53

https://www.youtube.com/watch?v=vrz7PUEuP6c


moze ci w filmik pomoze albo rozbudzi do przemyslen.
... Może wojny wciąż wybuchają dlatego, że jeden nigdy w całej pełni nie chce czuć tego, co cierpi drugi...
Bycie empatycznym to widzenie świata oczami drugiego, a nie widzenie własnego odbitego w jego
oczach...


spirytystka na emigracjii
Awatar użytkownika
tadyszka
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 668
Rejestracja: 16 lut 2011, 18:21
Lokalizacja: Hamburg

Re: "Wszystko jest dla ludzi", "trzeba znać umiar"

Postautor: odnowa » 26 paź 2019, 17:10

tadyszka pisze:https://www.youtube.com/watch?v=vrz7PUEuP6c


moze ci w filmik pomoze albo rozbudzi do przemyslen.

Niestety nie wysłuchałem do końca, nie porwał mnie zbytnio.

Może mnie nazwiecie idiotą, ale:
-po kontynuacji lektury książki "Energia do kwadratu" Pam Grout i eksperymencie nr 4 (Wszystko na czym się skoncentrujesz, się rozwinie.) założyłem sobie cel: "Chcę uzdrawiać jak Jezus Chrystus". Wydaje się absurdalny i nie do zrealizowania, ale w przeciwieństwie do programowania jakimś cudem nie jest bombardowany przez mój umysł myślami typu: "za późno na to", "nie dasz sobie rady", "jesteś na to za głupi", "nie masz odpowiednich podstaw", itd.
Tutaj gdy w umyśle zaszczepię ideę "Chcę uzdrawiać jak Jezus Chrystus" to ona trwa nadal.
-otrzymałem przesyłkę z książką "Your Hands Can Heal You" Stephena Co. Lektura mnie zainteresowała, spodobało mi się również to, że autor, przez 2,5 roku nie był w stanie odczuwać energii, mimo to był w stanie uzdrawiać ludzi.
-chęć na granie się zmniejszyła, po prostu mam wyzwanie - nauczyć się leczenia - siebie oraz innych. Czy podołam temu wyzwaniu? Na 100% się uda. Bo tak czuję.

Do czego dążę? Po prostu trzeba mieć w życiu cel. Nawet absurdalny, który odciągnie od jeszcze bardziej absurdalnych zajęć typu: "patrzenie przez x godzin dziennie w ekran tv/monitora/smartfona"
odnowa
 
Posty: 427
Rejestracja: 27 sty 2015, 06:00

Re: "Wszystko jest dla ludzi", "trzeba znać umiar"

Postautor: gaba75 » 27 paź 2019, 16:13

odnowo, jesteś chyba nie spełna rozumu, skoro chcesz uzdrawiać jak Jezus. Wiesz,jak to jest, być ofiarą? stań się jak Jezus, bądź ofiarą, wtedy posiądziesz zdolność. Żyj bez miłości mając ją dla wszystkich a nie dla siebie. To spore wyzwanie. Jesteś na to gotowy. Uważam, że nie.Jeśli tak, to będziesz w stanie pomóc wszystkim,którzy się zgłoszą do Ciebie, w tym również i mnie. Nie zazdroszczę wyzwania. Poświęcałam się wielu ludziom, nadszedł czas na zmianę. Życzę szczęścia i siły w budowaniu MIŁOŚCI NA ZIEMI, JAK I W NIEBIE.
gaba75
 
Posty: 848
Rejestracja: 15 kwie 2014, 11:20

Re: "Wszystko jest dla ludzi", "trzeba znać umiar"

Postautor: danut » 27 paź 2019, 18:58

Z Jezusa próbowano uczynić ofiarę, na modłę prastarych kultów i przyzwyczajeń pogańskich, ale On ofiarą nie był i nie taką ocenę swojej postawy chciał pozostawić po sobie. Zrozumienie Jezusa jest bliższe rozumieniu odnowy. "To nie ja ciebie uzdrowiłem, ale twoja wiara". Głównym celem nauk Jezusa jest objaśnienie i ujawnienie ludziom Prawdy - o ich położeniu, o ich możliwościach i drodze, która do osiągnięcia prawdziwego celu naszego życia prowadzi. Móc to mieć w pełni uświadomione przekonanie o tym, że się potrafi i nie ma tu miejsca na udawanie i zakłamywanie, czy na przechwalanie się jakimikolwiek mocami/ nadmocami, ani na wymyślanie sztuczek kuglarskich w tym celu. Odnowo - cały czas trzymam za Ciebie kciuki ;) .
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Następna

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości