Strona 3 z 4

Re: Modlitwa za zmarłego

Post: 30 maja 2020, 14:57
autor: Nikita
pieknie napisane Zbyszek..

Re: Modlitwa za zmarłego

Post: 30 maja 2020, 16:46
autor: Bdaj
Odchodząca Dusza, która nie ma zobowiązań wobec żyjących spokojnie odnajduje Istoty, które ją zabierają w odpowiednie strefy zaświatów.
Natomiast Dusza człowieka, który mocno tkwił w fizyczności i miał jakieś zobowiązania i nie załatwione sprawy wobec żyjących potrzebuje od nich wsparcia i energetycznego odcięcia się - a możemy to zrobić poprzez modlitwę/rozmowę (tak jakbyśmy rozmawiali z żywym człowiekiem). Czasami trzeba przeprosić, wybaczyć i podziękować w myślach za wspólnie spędzony czas na Ziemi i to czasami wystarczy. Jeśli zmarły komuś ciągle się śni lub w inny sposób daje znak o sobie to wtedy trzeba dokończyć jakaś sprawę, którą zmarły nie zdążył załatwić przed śmiercią. Jeśli zmarły był osobą wierzącą to obrządek danej religii pomaga w odejściu jego Duszy.

Re: Modlitwa za zmarłego

Post: 30 maja 2020, 20:54
autor: danut
Bdaj - a jakże "czas zacząć rzeczowe pogawędki" :) Wszystko co nierozwiązane potrzeba rozwiązać na Ziemi. Ci co odeszli nagle lub przez niemoc/ nieudolność/ zaprzepaszczenie/ zlekceważenie nie rozwiązali swoich spraw będą nadal nimi żyli, mogą narodzić się i na nowo a te stare sprawy nadal będą się za nimi ciągnąć. Rozpoczęcie życia w Zaświatach, w innych rzeczywistościach i czasach też ich od nich nie uwalnia. To dlatego istnieje coś takiego jak kontakt. Trzeba im pomóc w miarę naszych możliwości, a pomagając im pomagamy sobie, gdyż zawsze w jakiś sposób jesteśmy w tymi sprawami splątani. Nigdy nie poprę metod odprowadzania dusz zmarłych do światła, zamykania jakichś tuneli, odpędzanie się od nich, itp. gdyż większej głupoty w teoriach o zmarłych, ich życiu i potrzebach, to do tej pory nie słyszałam. Obalam to w całości dzięki swoim kontaktom ze zmarłymi i niech Wam będzie - obśmiewam takie poglądy. Czas podejść do sprawy w nowy zrewolucjonowany sposób. :) Dobrze, że jesteś i poruszasz ten temat.

Re: Modlitwa za zmarłego

Post: 31 maja 2020, 10:16
autor: Nikita
Czesto sie zastanawiam co sie dzieje z duszami osob, ktore zapadly na demencje. Ostatnio coraz wiecej demencji wrod ludzi...czy te duchy sie odnajda w swiecie duchowym?

Re: Modlitwa za zmarłego

Post: 31 maja 2020, 11:02
autor: Zbyszek
Odejście duszy z tego świata jest dla każdego człowieka inne. Jest takie powiedzenie ; Powiedz mi jak żyłeś to powiem ci jaka będziesz miał śmierć. Jeżeli ktoś był materialista, w jego psychice zapisane jest ze liczy się tylko to i nie ma miejsca na nic innego. U człowieka uduchowionego, wierzącego, jest nadzieja na lepsze jutro. Tak naprawdę, nikt nie jest całkowitym materialista ani uduchowionym. Jesteśmy mieszanina tych dwóch rzeczy. Dlatego każdego z nas czeka inne rozwiązanie w momencie śmierci. Pomoc udzielana tez może być inna dla każdego, wszystko zależy od danej osoby/ducha/. Jednemu potrzeba dobrego słowa i modlitwy za niego, drugiemu msza w kościele. Jeszcze innym „zwykła rozmowa z nim” i innemu rozmowa i pomoc mediumiczna.
- Odprowadzanie do światła, zamykanie tuneli???
Niestety zdarzają się przypadki i to dość często, gdzie ludzie pracujący z duchami, podążają ta droga - droga błędną. Wiąże się to z opowiadaniami, gdzie ludzie na progu śmierci i powracający do życia, opisują światło i tunele, ale tak naprawdę nie ma nic wspólnego jedno z drugim.
Podczas seansów, często zdarza się ze jakiś duch znajduje się w ciemnym miejscu i należy go stamtąd wyprowadzić. Ale nie ma żadnych tuneli, jest to tylko jego psychika. Sam zamyka się z rożnych powodów w tym stanie. Dlatego nasza bezpośrednia pomoc jest potrzebna, by mógł otrzymać szybka pomoc.

Na koniec chciałbym wytłumaczyć, role modlitwy, gdyż myślę ze dużo ludzi nie do końca rozumie jej role. Modlitwa jest medytacja. Medytując w ten sposób podnosimy nasz stan emocjonalny. Dlatego szybkie formułki słowa, nie działają na nas. Musi być w tym uczucie, które podnosi nasza energie, nasze wibracje. W tym stanie zbliżamy się do wibracji panujących w wyższych wymiarach.
Im wyższy wymiar,w tym kontakt ze światem niewidzialnym jest na wyższym poziomie.
By mieć stały kontakt i pomoc z tych wymiarów, należy utrzymać wibracje na tym samym poziomie. Czyli w praktyce, nie wystarczy tylko jedna modlitwa. By utrzymać się na odpowiednim poziomie należy często zmienić swoje postępowanie przeciągu dnia na lepsze, by ta energia nie opadła. Jezus lecząc, często mówił „Idź i nie grzesz więcej”. Chodziło tu o to by utrzymać wibracje uleczonego na odpowiednim poziomie, by choroba nie powróciła ze zwiększoną silą. Osoby które opowiadają o strasznych snach lub rożnych przeżyciach związanych ze światem niewidzialnym, powinny zachować swoja energie na jak najwyższym poziomie. W ten sposób oddala od siebie te wszystkie nie przykrości, gdyż będą im towarzyszyć duchy z wyższych wymiarów i duchy niższe nie będą mieć do nich dostępu. Wiem ze to jest trudne dla takich osób, ale niestety to jedyny sposób. Gdyż tak naprawdę nikt nam nie może pomoc, jeżeli sami nie będziemy w tym brać udziału.

Re: Modlitwa za zmarłego

Post: 31 maja 2020, 11:43
autor: ronald73
Zbyszek pisze:Podczas seansów, często zdarza się ze jakiś duch znajduje się w ciemnym miejscu i należy go stamtąd wyprowadzić. Ale nie ma żadnych tuneli, jest to tylko jego psychika. Sam zamyka się z rożnych powodów w tym stanie. Dlatego nasza bezpośrednia pomoc jest potrzebna, by mógł otrzymać szybka pomoc.


To jak taka 'szybka' pomoc u was na tych seansach wygląda?

Re: Modlitwa za zmarłego

Post: 31 maja 2020, 12:03
autor: Zbyszek
Choroby maja dwa źródła instalowania się w naszym ciele. Pierwszym jest nasze codzienne życie. Jeżeli nie dbamy o siebie, palimy, pijemy alkohol, spożywamy narkotyki albo ogólnie nie dbamy o siebie, więc jest ciężko, by nasze ciało było zdrowe. Drugim źródłem jest nasz duch, a tak naprawdę ciało duchowe, które powiązane jest z naszym ciałem materialnym, bo jest jego kopia energetyczna. Wszystko co się dzieje w jednym z nich ma swój pod czynnik w drugim. Przez szereg naszych poprzednich reinkarnacji nazbieraliśmy w naszym ciele duchowym”brudów energetycznych”które w obecnym wcieleniu oddziałują na nasze ciało materialne, wywołując rożne nieprawidłowości/choroby/. By wyzbyć się tego musimy przeciwdziałać, poddając się takiej chorobie bo to jedyna droga do oczyszczenia ciała duchowego. Wszystko zależy tez od naszego stanu emocjonalnego. Jeżeli zaakceptujemy taka chorobę, może ona objawowo przejść łagodnie. Gdy będziemy walczyć emocjonalnie przeciwko, może przybrać formę agresywna.
„Demencja” Jak na wszystko nie ma jednego rozwiązania. Wszystko zależy od przyczyny i przypadku. W świecie duchowym duch zawsze otrzymuje należną pomoc i często niektóre typy demencji znikają.” Niewidomy jest tylko niewidomym na ziemi”. Niestety w niektórych poważniejszych przypadkach, pomoc może tylko nowa reinkarnacja/e. Nowe ciało nowe doświadczenie, tylko to przywróci do prawidłowości ciało duchowe.

Re: Modlitwa za zmarłego

Post: 31 maja 2020, 14:41
autor: danut
Zbyszku, to nasze ciało jest kopią naszego ciała duchowego, nie odwrotnie, a jedno bez drugiego nie może istnieć, a nadto kopi posiadać może ono wiele i nie dotyczy to tylko tej znanej nam rzeczywistości. Jak oddziałujemy na swoje ciało/tę kopię i inni oraz środowisko na nią oddziałuje to ogólnie wszyscy możemy zaobserwować w swoim otoczeniu. I nie wszystko to jest zgodne z naszą Duszą, czyli tym jak nazywasz "drugim źródłem/duchem" i nie wszystko to zostanie przez nie i w nim zapisane. Ok. ująłeś to jako oczyszczanie.
Nikita pisze:Czesto sie zastanawiam co sie dzieje z duszami osob, ktore zapadly na demencje. Ostatnio coraz wiecej demencji wrod ludzi...czy te duchy sie odnajda w swiecie duchowym?

Właśnie! Jest to jakiś proces, gdzie to co ważne/istotne dla danej duszy już się "wyżej" zapisało, a pozostał chaos, co z niego się jeszcze przedrze tam, co uratuje, co zostanie poukładane do końca swoich dni połączenia z Duszą, która to zapisuje? To jest coś jak odsiewanie ziarna od plew" Bo to wszystko są informacje. Dlatego z tego( z demencji) nie rodzi się żaden duch, to nie jest żadna dusza danego człowieka. Wiele razy pisałam, że z ciała nie wychodzi żaden duch, bo to tylko potocznie tak się mówi, że "ktoś wyzionął ducha", co oznacza wydał ostatni oddech( powietrze) ciało przestało pracować i zostało odłączone od zasilania. Siła uczuć, pragnień, życzeń jest ogromna i jest ona użyta do odpowiedniego przesyłania informacji i do kształtowania rzeczywistości na każdym poziomie. Ale każdy kij ma dwa końce, dlatego pytanie "dokąd zmierzasz?" ma tu wielkie znaczenie, dlatego ma się możliwość kształtowania swojej duszy a przy tym wolną wolę.

Re: Modlitwa za zmarłego

Post: 31 maja 2020, 14:59
autor: danut
Zbyszku napisałeś : "Podczas seansów, często zdarza się ze jakiś duch znajduje się w ciemnym miejscu i należy go stamtąd wyprowadzić. Ale nie ma żadnych tuneli, jest to tylko jego psychika. Sam zamyka się z rożnych powodów w tym stanie. Dlatego nasza bezpośrednia pomoc jest potrzebna, by mógł otrzymać szybka pomoc."

Nie rozumiem tego gdzie co/ kogo należy wyprowadzić? Sam piszesz o brudach energetycznych, zatem co jeśli to one są odrzucone w ciemne miejsce, a ta cała pomoc służy tylko ponownemu zamieszaniu i podłączaniu ich pod daną duszę? Czy to dlatego, że walka dobra ze złem ma trwać w nieskończoność i człowiek ani Dusze nigdy się od niego nie uwolnią?

Re: Modlitwa za zmarłego

Post: 31 maja 2020, 15:18
autor: Bdaj
Co do ludzi z demencją to ich Dusza cały czas jest połączona z ciałem fizycznym. Co prawda już nie zapisuje doznań związanych z wyłączonymi uczuciami takiego człowieka ale pozytywne uczucia innych osób skierowane do niego mogą skasować niektóre negatywne zapisy jego Duszy. Oczywiście negatywne uczucia ludzi z jego otoczenia, opiekunów w stosunku do niego obciążają duszę tych opiekunów. Po jego śmierci Dusza odchodzi jak każda inna do odpowiednich stref w zależności od jego dokonań na Ziemi i zapisów z poprzednich wcieleń.