Pytanie do rodziców

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Pytanie do rodziców

Postautor: karolina86 » 18 lut 2020, 17:17

Witam,

Mam pytanie do osób które wychowują dzieci. Ja tematyke spirytyzmu poznałam dość niedawno wciąż się uczę i poznaję spirytyzm. Wszystkie wartości, o których czytam ze stron spirytystycznych są bardzo mi bliskie i właśnie chcialabym iść tą drogą. Chciałabym być lepszym człowiekiem, strasznie mnie boli to co się dzieje na świecie, to do czego są zdolni ludzie jednak wiem, że świata nie naprawię... W każdym razie jestem mamą trzech chłopców najstarszy ma 4latka i zaczęłam mu tłumaczyć kim jest Bóg. Wiem, że jest jeszcze wcześnie, ale kiedy i w jaki sposób wy zaczeliscie przekazywać najważniejsze wartości dzieciom i przybliżaliscie tematyke spirytyzmu. Czy może tego nie robiliście, nie wiem jak ugryźć temat. Syn zadaje pytania jednak nie jestem pewna czy w ogole wie o czym mówię;-).
karolina86
 
Posty: 116
Rejestracja: 12 wrz 2014, 22:23
Lokalizacja: Gliwice

Re: Pytanie do rodziców

Postautor: Xsenia » 18 lut 2020, 23:46

To nie jest tak, że jak dziecko ma 4 czy 6 lat to wprowadzasz mu religię do wychowania :) Jeżeli idziesz drogą spirytyzmu, to gdy dziecko zada ci konkretne pytanie, to mu po prostu odpowiedz, według własnej wiedzy.
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Pytanie do rodziców

Postautor: karolina86 » 19 lut 2020, 22:39

Pytanie czy w ogóle zada takie chodzi mi też o to żeby o tym wszystkim nie usłyszało pierwszy raz w szkole. Wątpię aby 6latek zapytał skąd się wziął czlowiek na ziemi albo czy jest jeszcze coś poza tym życiem czy nawet kto nas stworzył. Mi się wydaje, że raczej dzieci nie pytaja o takie rzeczy tylko o sprawy naziemne, te które ich dotyczą i ktore obserwują wokół siebie. Mój syn pyta, ale dopiero jak zaczynam opowiadać.
Mam takie poczucie że to ode mnie powinien o tym usłyszeć, że to ja powinnam go nauczyć jak modlić się, rozmawiać z Bogiem. Obejrzałam film "cuda z nieba" i jest tam taki moment kiedy mama przychodzi wieczorem do każdej córki z osobna i pyta co chciałaby powiedzieć Bogu czy poprosic/podziękować. Bardzo mi się to spodobało.
Chyba niewiele osób miało podobne dylematy;)
karolina86
 
Posty: 116
Rejestracja: 12 wrz 2014, 22:23
Lokalizacja: Gliwice

Re: Pytanie do rodziców

Postautor: Xsenia » 20 lut 2020, 00:29

Rozbawiłaś mnie :D Gdy ja byłam dzieckiem zadawałam tysiąc pytań na minutę. A każda odpowiedź nasuwała następne dziesięć pytań :) Dlatego to raczej od dziecka zależy czy chce wiedzieć, czy nie. Ale owszem pewnie, że możesz już zacząć mówić o Bogu. Nie ma przeciwwskazań. Jedyną radę jaką mam, to do niczego dziecka nie zmuszaj. Nie mów, że teraz modlitwa, bo TRZEBA SIĘ MODLIĆ. I może raczej pozwól dziecku wybrać co powiedzieć Bogu, a nie klepanie regułki. Na regułki przyjdzie jeszcze pora. A chodzisz z nimi do kościoła?
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Pytanie do rodziców

Postautor: karolina86 » 23 lut 2020, 08:13

Oczywiscie zadają pytania ale tak jak napisałam nie na takie tematy. Wiesz mam trojke najstarszy 4latka najmłodsze rok wiec bywa ciezko choc pewnie to wymówki. Byli kilka razy zaledwie. Może rzeczywiście jak będą chodzić do kościoła to zaczną zadawac pytania po co. Jak sobie przypomne moje dzieciństwo to raczej nie do końca rozumiałam dlaczego i po co tam chodzę. Ok modlić się ale na zasadzie klepania wlasnie regułek. Nie byłam rozmownym dzieckiem i nie pytałam po co tam musze chodzić. " MODLIĆ SIĘ TRZEBA ABY PÓJŚĆ DO NIEBA" tyle pamiętam. Pozniej odsunęlam się od tego wszystkiego.Dopiero pewne wydarzenia pare lat temu odmieniły moje życie i od pory juz nie jest to bezsensowne klepanie tekstu tylko bardziej rozmowa.
Nie zmuszam dzieci i właśnie im proponuje...za co by chciały podziękować Bogu. Ale zdecydowanie jest na to za wczesnie choc kiedyś trzeba zacząć.

A propo kościoła sama rzadko chodzę ale ostatnio poszlam bez dzieci bo chcialam "byc blizej" pomyslalam ze moze warto, ze byc moze kazanie bedzie ciekawe, inspirujace. Bylo zwyczajne ale i tak dobrze się tam czułam szczególnie, gdy juz nikogo nie było, sam na sam.

Film który Widziałam " cuda z nieba" pokazuje jak wyglada kościół w Stanach. Gdzie na mszy się śpiewa, klaszcze a nawet tańczy. Kazania są o życiu i ludziach, ciekawe. A pastor/ksiądz ma rodzinę. Taki kościół mi sie marzy.
karolina86
 
Posty: 116
Rejestracja: 12 wrz 2014, 22:23
Lokalizacja: Gliwice

Re: Pytanie do rodziców

Postautor: Xsenia » 23 lut 2020, 09:56

Bardzo dobrze wychowujesz dzieci, nic nie zmieniaj :)
Taj, taki kościół mnie też się marzy, ale straciłam już nadzieję, że polski kościół się zmieni. Za dużo betonu.
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Pytanie do rodziców

Postautor: karolina86 » 23 lut 2020, 11:57

Dziękuję Ci Xseniu fajnie, że można można z kimś na ten temat porozmawiać.
karolina86
 
Posty: 116
Rejestracja: 12 wrz 2014, 22:23
Lokalizacja: Gliwice

Re: Pytanie do rodziców

Postautor: fruwla » 23 lut 2020, 13:37

karolina86 pisze:Oczywiscie zadają pytania ale tak jak napisałam nie na takie tematy. Wiesz mam trojke najstarszy 4latka najmłodsze rok wiec bywa ciezko choc pewnie to wymówki. Byli kilka razy zaledwie. Może rzeczywiście jak będą chodzić do kościoła to zaczną zadawac pytania po co. Jak sobie przypomne moje dzieciństwo to raczej nie do końca rozumiałam dlaczego i po co tam chodzę. Ok modlić się ale na zasadzie klepania wlasnie regułek. Nie byłam rozmownym dzieckiem i nie pytałam po co tam musze chodzić. " MODLIĆ SIĘ TRZEBA ABY PÓJŚĆ DO NIEBA" tyle pamiętam. Pozniej odsunęlam się od tego wszystkiego.Dopiero pewne wydarzenia pare lat temu odmieniły moje życie i od pory juz nie jest to bezsensowne klepanie tekstu tylko bardziej rozmowa.
Nie zmuszam dzieci i właśnie im proponuje...za co by chciały podziękować Bogu. Ale zdecydowanie jest na to za wczesnie choc kiedyś trzeba zacząć.

A propo kościoła sama rzadko chodzę ale ostatnio poszlam bez dzieci bo chcialam "byc blizej" pomyslalam ze moze warto, ze byc moze kazanie bedzie ciekawe, inspirujace. Bylo zwyczajne ale i tak dobrze się tam czułam szczególnie, gdy juz nikogo nie było, sam na sam.

Film który Widziałam " cuda z nieba" pokazuje jak wyglada kościół w Stanach. Gdzie na mszy się śpiewa, klaszcze a nawet tańczy. Kazania są o życiu i ludziach, ciekawe. A pastor/ksiądz ma rodzinę. Taki kościół mi sie marzy.

Hej Karolina :) klepanie regulek wyznacza strukture i porzadek obrzedow koscielnych, ktore funkcjonuja na zasadzie rytualow.
Wiekszosc modltitw jest glebokim przekazem : Boga do ludzi albo ludzi do Boga.
Oczywiscie , ze mozna i trzeba modlic sie wlasnymi slowami, prosto z serca, tylko ze nie kazdy umie sobie z tym poradzic, i np. wklada do osobistej modlitwy tresci, ktorych tam nie powinno byc.
Dlatego m.i. wygodnie jest siegnac po gotowa , sprawdzona :) ulozona przez naszych przodkow , taka, ktorej wyrazy znaja wszyscy.
Wspolna glosna modlitwa w kosciele,oznacza zjednoczenie wiernych poprzez te same slowa, ktore niektorzy zwyczajnie klepia, a inni wymawiaja z namaszczeniem.
Ja np. modlilabym sie z dziecmi czesto do Aniola Stroza.
Dzieciece modlitwy do Aniola Stroza sa proste krotkie i rymowane, co ulatwia dzieciom
szybkie ich zapamietanie.
Podczas uczenia dzieci modlitwy, mozna wspolnie z nimi narysowac postac Aniola Stroza, oczywiscie z pieknymi bialymi, teczowymi lub zlotymi skrzydlami, a potem taki wlasnorecznie wykonany wizerunek Aniola powiesic nad lozeczkiem.
Takie magiczne chwile dzieci zapamietaja na bardzo dlugo.
Moja ulubiona to : Aniele Bozy, Strozu moj :D
Ty zawsze przy mnie stoj. Rano ,we dnie, wieczor , w nocy ,badz mi zawsze ku pomocy. Bron mnie , chron mnie od wszelkiego zlego.
Niech mam w Tobie przyjaciela najlepszego ! :D
pozdrawiam :)
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

Re: Pytanie do rodziców

Postautor: karolina86 » 23 lut 2020, 15:35

Super dziękuję za pomysły. A czy sa jeszcze jakieś modlitwy które Ty wyjątkowo lubisz, niekoniecznie dla dzieci. Ja gdy zaczynam wymawiać Ojcze Nasz to czasami moj umysł jakby "odpływa " ;p niby mówię a myslalami jestem gdzieś indziej. Muszę sie pilnować i skupiać na słowach. Więc tak jak wspomniałas niektórzy klepia regułę może dlatego, ponieważ znamy ja dobrze na pamięć i w sumie nie wszystkie słowa nawet rozumiemy.
Jezeli ktoś zna piekna modlitwę inna niż te, ktore znamy wszyscy na pamięć i mógłby się podzielić będę wdzięczna.

Mi czasami tez brakuje słów i zastanawiam się co mogłabym powiedzieć, na poezji się nie znam wiec to wychodzi tak bardziej po chlopsku;)
karolina86
 
Posty: 116
Rejestracja: 12 wrz 2014, 22:23
Lokalizacja: Gliwice

Re: Pytanie do rodziców

Postautor: jario » 23 lut 2020, 18:22

Ja w czasach mlodosci nauczylem sie pewnej modlitwy ktora bardzo mi sie podobala i ktora pamietam do dzisiaj ,wtedy czesto stosowalem i byla moja ulubiona modlitwa:

Panie w ciszy wschodzacego dnia
Przychodze cie blagac o pokoj, madrosc i sile
Chce patrzyc dzis na swiat oczami przepelnionymi miloscia
Chce byc cierpliwy .wyrozumialy cichy i madry
Nie chce ulegac pozorom
Chce widzec twoje dzieci jak ty sam je widzisz
I dostrzegac w nich to co dobre
Daj mi taka zyczliwosc i radosc
Aby wszyscy z ktorymi sie dzisiaj spotkam odczuli twoja obecnosc
I niech bede dla innych chlebem jak ty jestes nim dla mnie kazdego dnia.
Mistrz pojawia się tylko wtedy, kiedy uczeń jest gotowy ...
Awatar użytkownika
jario
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 464
Rejestracja: 15 gru 2009, 17:09
Lokalizacja: Wedel

Następna

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości