Forum Spirytystyczne

Hej,

Wiesz? nikt po godzinie ci nie odpiszę.. Grupa trochę świeci pustkami, ale są tu ludzie którzy chętnie ci pomogą .

Z mojej strony możesz pytać mnie na rożne tematy, spróbuje tobie pomóc w rozwoju i sądzę że mój kolega również.

Nie uważam się za kogoś o potężnej wiedzy w tym temacie, ale mamy pewne pojęcie w tych tematach, również praktyczne.

Na początek proponuje 2 książki . Szczególnie na początek proponuje : reymond buckland - wielka księga komunikacji z duchami ( jest to podręcznik z ćwiczeniami oraz ciekawostkami, SUPER

Później klasyk Allana Kardeca - Księga duchów .

Proponuje ci Medytacje , są różne techniki ale na początek pobierz apkę o nazwie Intu z google play . jest tam kurs 7 dniowy darmowy prowadzony przez fajnego faceta . Medytacja jest dla mnie osobiście bardzo ważną rzeczą w rozwoju pod wieloma względami.

Pozdrawiam

Napisze Ci jak ja to robie- byc moze pomoze Ci ta sciezka. Nie wiem na jakim mentalnym poziomie jestes, ale skoro masz tego typu wrazliwosc bedziesz dzialal intuicyjnie.
1.W pierwszej kolejnosci przede wszystkim podczas medytacji/transu musisz realnie wybaczyc danemu bytowi wszelkie niesnaski jesli byl z Toba powiazany.Czesto byt chce cos przekazac- przekaz slowny lub wizje.Staraj sie odczytac i pomoc. Ja komunikuje sie zadajac pytania i oczekujac reakcji od bytu. Czesto jest to jeden obraz, jedno zdanie, ktore trzeba odszyfrowac.
2.Jak juz ustalisz co jest powodem obecnosci musisz przekazac bytowi, ze nie jest w tym miejscu jakim powinien byc i pomodlic sie gleboko i szczerze za niego.Nie mowie tu o formulkach koscielnych.
3.Nastepnie za pomoca Twojej wew DOBREJ energii powinienes metoda wizualizacji oczyscic dom/ mieszkanie- wizualizujesz wypelnienie dobra, ja to nazywam biala energia kazdego kata domu, kazdego pokoju.
4.Na koniec powinienes umiec ochronic siebie przed wplywem niepowiazanych bytow- ja wizualizuje tube z luster w jakiej sie znajduje wypelniona dobra energia, odbijajaca zla energie.
Tyle.
Dla osob nie majacych problemow z manifestacja innych energii przeczytanie tego bedzie powodem do smiechu.Dla poszukujacych rady bedzie to sprawdzona przeze mnie metoda.

Rozwoj duchowy to wspaniala podroz w glab siebie...obserwacja wlasnych mysli, czynow, intencji...skad sie to wszytsko bierze ...nasze czyny i reakcje...bo wtedy uswiadamiamy sobie na jakim poziomie jestesmy...i czesto stwierdzamy, ze jeszcze duzo przed nami…

I nigdy nie jest za pozno...czasu mamy dosyc...cala nieskonczonosc...pytanie tylko czy jestesmy juz gotowi aby zaczac sie bardziej swiadomie rozwijac...

Czyżby chodziło o wyeliminowanie 50-ciu czcicieli jakiejś sekty? No cóż jak się coś nabroiło to trzeba ponieść tego konsekwencje... Nie warto się było rzucać z motyką na słońce, są siły nad którymi nie zapanujesz, nikt nie zapanuje nad nimi. Zamiast zrozumieć pewne rzeczy, to Ty szukasz sposobu jak być w tym co robisz do tej pory silniejszym, taki to niby rozwój, ale w jakim kierunku on idzie? Ja widzę, że w złym i bardzo zafałszowanym, no to jak mam Ci pomóc? Za sobą mnie na pewno nie pociągniesz, a za mną by iść nie masz takiej woli, ale gdy będziesz w tym nadal tkwił, to naprawdę będzie za późno...

Wygląda na to, że masz otwarte pewne drzwi. I przez te drzwi przełazi co może. Na początek więc proponowałabym zamknięcie drzwi, a potem pozbywanie się bytów po kolei. Nie ma sensu pozbywanie się bytów, gdy drzwi są otwarte, bo ciągle będą przyłaziły nowe. Najpierw drzwi. A potem, po jednym bycie aż do końca.
Zlokalizuj drzwi.

Nie napisałam, że Ty przynależysz do sekty, a teraz jeszcze bardziej się obnażyłeż z tym, że jesteś opętany sekciarską ideologią, skrzywionym pojmowaniem. Ja jestem świadoma i dobrze dla mnie, ze "g... przeżyłam" z takiego fałszu, w który wplątujemy się zawsze sami. Straszenie na mnie nie działa.

A może to co słyszysz to dusze zamknięte w pułapce swej rzeczywistości ?
Próbowałeś nawiązać kontakt z nimi z kim kolwiek?
Może się okaże że to zadne byty prorocze które przewidują ci rychły koniec za 3 lata, tylko niskie duchy które mają ubaw cię dręczyć.

Pozdrawiam

Nie godzien1411 pisze:Do pani która uważa iż przynależę do sekty bądź param się okultyzmem(***)chyba że bycie katolikiem uważane jest za sekciarstwo.Do rzeczy jeszcze do grudnia zeszłego roku prowadziłem normalny tryb życia czyli:praca,kobieta,dom,prostota.Jednak po śmierci teścia zacząłem tą niefortunną przygodę z napływającymi duszami w liczbach kilkudziesięciu wymieniających się co jakiś czas,co za tym idzie wraz z nimi przyszły też bardzo złe byty i też nie mało.Posiadłem trochę wiedzy o tematyce niezbyt optymistycznej co do naszych najbliższych dni,sam nie odkryłem co oznaczają (wybrani)w liczbie 50ciu i jakie artefakty?Dla sceptyków co pomyślą iż bredzę bądź spróbują wysilać się startując z krytyką to (***)Ponieważ mam zdjęcia filmiki i nagrania glosowe z nocy jak sobie spacerują dyskutują więc mogę zgasić cię szybciej niż pomyślisz.I proszę nie pisać takich kocopołów jak *(Danuta) *** przeżyła i *** nie wiedzę posiada.Chce byście byli świadomi iż zostało wam max 3lata ale przed tym jeszcze tak się tu wszystko (Pop...li!!iż tak jak jest powiedziane będziemy zazdrościć zmarłym.Dziękuje i miłego wieczoru.

Siewiczpl pisze:A może to co słyszysz to dusze zamknięte w pułapce swej rzeczywistości ?
Próbowałeś nawiązać kontakt z nimi z kim kolwiek?
Może się okaże że to zadne byty prorocze które przewidują ci rychły koniec za 3 lata, tylko niskie duchy które mają ubaw cię dręczyć.

Pozdrawiam

"Czyżby chodziło o wyeliminowanie 50-ciu czcicieli jakiejś sekty?" - myślę, że masz na myśli to samo. Pułapka swej rzeczywistości, tej rzeczywistości.

Kolejny "mesjasz". Oto powód dla którego niektórzy nie powinni brać się za rozwój jakichkolwiek umiejętności. Kiedyś twierdziłem, że OOBE jest bezpieczne. Teraz gdy ktoś mnie o to pyta, odpowiadam że istnieje jeden udokumentowany przypadek szaleństwa spowodowany praktyką - Darek Sugier.

Wcale nie trzeba być godnym by rozwijać takie umiejętności. Nie trzeba być wybranym. Nie trzeba być wyjątkowym, wystarczy mieć farta, by wiedzieć gdzie szukać i się nie lenić. Widziałem na własne oczy jak dorośli ludzie zachowują się jak rozpieszczone dzieci, bo dostali w swoje ręce odpowiednią wiedzę i poczuli się lepsi od innych. Człowiekowi wystarczy że napiszę książkę lub zobaczy ducha, by stał się egoistą i samozwańczym guru. Nie szukasz pomocy tylko poklasku, więc radź sobie sam.