Witam serdecznie
Wyświetlam kadr z życia na ekran
Czekałem na autobus na przystanku. Podszedł do mnie pijany facet i zaczął coś mówić, niestety nic nie rozumiałem, uprzejmie poprosiłem aby zwrócił się do innej osoby, bo nie słyszę.
Pijak wpadł w zadumę.
- Jak to pan nie słyszy? Pan MÓWI! (akurat rzekł głośno i w moją stronę)
- Tak, mówię, tylko nie rozumiem co pan mówi, pan może zapytać się kogoś innego, nie jestem w stanie panu pomóc.
- Chyba pan jest obcokrajowcem!
- …
- You speak English? Du haist, no, du sprechen deutsh? Que?
- Po prostu nie słyszę.
- Już wiem! Poznaję pański akcent! Pan jest ARABEM!
Wsiadłem do autobusu i to był koniec uroczej rozmowy.
Faktem jest to, że mówię bez akcentu, nie potrafię usłyszeć akcentu i dlatego mówię bez akcentu, dużo ludzi mnie się pyta czy jestem obcokrajowcem. Byłem brany za Niemca, Francuza, teraz ostatnio za Araba. Opowiedziałem przyjacielowi a on jest poliglotą, zna wiele języków. Spojrzał na mnie przez kamerkę i rzekł - Bez urazy, pijak miał rację, masz arabski akcent. Po czym zaczął wyliczać cechy charakterystyczne dla akcentu arabskiego i dodał, że jego znajomi Arabowie wręcz identycznie mówią po polsku jak ja nieco zmiękczając i z tym moim “francuskim r bezdźwięcznym”. Mogę spokojnie zmienić dane w dowodzie osobistym. Potem żartobliwie dodał, że mam nie molestować kózek
Kurtyna opada a ekran zwija się ze śmiechu.
Do użytkowniczki soldato
Twój post wywołał u mnie uśmiech, tak uroczo domagasz się pytań jak mała psotna kaczuszka
Proszę, oto pytania na śniadanie:
- Jaki jest cel istnienia głuchoty?
- Jak być uzdrowionym z głuchoty?
- Czy można więcej razy nie inkarnować się? (niektóre książki potwierdzają, że reinkarnacja jest dobrowolna)
- Plan przedurodzeniowy - jak skontaktować się z opiekunem w sprawie reklamacji poziomu trudności
Nie, nie powiesiłem kartki, tylko miałem ochotę tak napisać i powiesić ją. To co, napisać kartkę? Dołożyć też burbona czy whisky?
- Jaki masz kolor duszy? Biały, żółty, niebieski czy fioletowy?
Do mistrzów snu.
Dzisiejszy sen do interpretacji przy herbatce z prądem albo przy prądzie z kroplą herbaty.
Śniło mi się, że pojechałem autobusem do warsztatu po odbiór traktora (!), mechanik wyszedł i mi powiedział, że zamiast dokonać naprawy to rozmontował na części i spakował do pudła, nie chce żadnej zapłaty bo nie wykonał usługi, wrócił i zamknął drzwi. Miałem wracać traktorem, zaraz miałem kolejne spotkanie za pół godziny w harmonogramie zadań. Miałem wybór - składać cały dzień i odwołać spotkanie w ważnej sprawie lub zrobić coś innego. Po namyśle wziąłem pudło i poszedłem na autobus i zdążyłem na spotkanie. Po spotkaniu wróciłem do domu i zacząłem składać. Zegarek z wibracją przerwał sen.
Dla osoby, która to rozgryzie - mam kwantowy śrubokręt z widokiem na morze