Strona 2 z 2

Re: System polityczny według spirytyzmu

Post: 23 cze 2010, 12:20
autor: Voldo
Ja powiem tyle - nie udzielam się w tym wątku, ponieważ nigdy nie "wchodziłem" i nigdy nie będę "wychodził" w temat polityki. Jest on dla mnie po prostu nieciekawy.
Praktycznie każdy polityk mydli oczy, nie patrząc na to, co dzieje się z krajem, byleby tylko dopchać się do koryta.
I właśnie dlatego nie zamierzam dyskutować o polityce. Bo uważam to za bezcelowe.

Re: System polityczny według spirytyzmu

Post: 23 cze 2010, 17:07
autor: Przepol
Prosiłes o alternatywne myslenie... a co do Duchów - to chyba polityki nie potrzebują.

Moje zdanie jest takie że :
Pieniądz generuje chęć posiadania władzy. Władza generuje zapotrzebowanie na pieniądze. Tu nie ma miejsca ani na wyższe uczucia ani na duchy.

Polecam artykuł do przeczytania - nie jest może spirytystyczny ale porusza ciekawe tematy.


A co do głównego tematu. Może należy ugryźć go od drugiej strony. Dlaczego istnieją systemy polityczne. A potem zastanowić się dlaczego tak mało wiemy na ten temat.

Re: System polityczny według spirytyzmu

Post: 23 cze 2010, 21:01
autor: Nikita
Mnie zastanawia to umilowanie wladzy i pieniadza...

Re: System polityczny według spirytyzmu

Post: 24 cze 2010, 15:44
autor: Voldo
Jak ktoś ma dużo pieniędzy, to mieszają mu one w głowie, to nie jest nic nowego.
A jak ktoś ma dużo to chce jeszcze więcej. I potem to samo się nakręca.

I właśnie dlatego próba bogactwa jest określana jako jedna z tych najtrudniejszych.

Re: System polityczny według spirytyzmu

Post: 03 lip 2010, 18:44
autor: Sebastian
Jeśli o mnie chodzi to cieszę się, że pojawił się ten temat. Często chodziły mi po głowie myśli "spirytyzm vs polityka". Jednak jeśli chodzi o spirytyzm, to chyba wszystko powinno być podporządkowane prawu Bożemu. No i krąg dociekań się zatacza.

Ale myśląc tak realniej - to od dawna zastanawiam się czy demokracja jest aby na pewno dobrym ustrojem politycznym. Już w starożytności taki ustrój został oceniany gorzej niż oligarchia. Dlaczego? W demokracji WSZYSCY mają prawo głosu. O tym, jak będzie wyglądać kraj decyduje ogół. A ogół... jak to ogół, pozostaje szarą masą. Jest wszystkim. A tylko niewielka część ogółu to osoby kompetentne, zdolne do sprawowania dobrej władzy. Ale z drugiej strony nigdy nie ma gwarancji kto do tej ścisłej grupy by trafił, a i sam nie chciałbym tracić prawa głosu.

Re: System polityczny według spirytyzmu

Post: 03 lip 2010, 21:06
autor: slaszm
Chyba nie przypadkiem, my Spirytyści, modlimy się o nadejście Królestwa Bożego, a nie o republikę czy coś tam innego...
Dzisiaj ludzie chcący dążyć do doskonałości mają zadanie w jakimś stopniu utrudnione. Bo np. istnienie państwa opiekuńczego (zabierającego mi co najmniej 70% zarobionych pieniędzy) jakoś powinno wpływać na dobroczynność? Jeśli tak, to jak i na ile?
Wielu ludzi może czuć się usprawiedliwionym obecnie, bo przecież kupując nawet chleb płaci się podatek (i to nie jeden...), istnieje "opieka społeczna", nie jedna organizacja jest z budżetu finansowana itd, a co za tym idzie można by uznać, że dzisiejszy człowiek to swego rodzaju cielak - uwiązany na łańcuchu, bez wolnej woli (urzędnicy wiedzą lepiej co zrobić z zarobionymi przez niego pieniędzmi), mający być posłuszny i przypadkiem nie myśleć o tym jak jest i dlaczego...
;)

Re: System polityczny według spirytyzmu

Post: 04 lip 2010, 05:46
autor: vinitor
Voldo pisze:Ja powiem tyle - nie udzielam się w tym wątku, ponieważ nigdy nie "wchodziłem" i nigdy nie będę "wychodził" w temat polityki. Jest on dla mnie po prostu nieciekawy.
Praktycznie każdy polityk mydli oczy, nie patrząc na to, co dzieje się z krajem, byleby tylko dopchać się do koryta.
I właśnie dlatego nie zamierzam dyskutować o polityce. Bo uważam to za bezcelowe.


Czy chcesz czy nie chcesz, jesteś trybikiem tej maszynerii (systemu). A jakie są cele spirytyzmu? Wolisz stać z boku, żeby postęp i rozwój bez Twojego udziału dokonał niezbędnych poprawek? Przecież to ludzie tworzą systemy.
Rzeźbiarz nic nie stworzy trzymając ręce w kieszeni. Źle czyniącego nie pouczy się mając ust zamknięte.
Ileż dobrego można zrobić dzięki prawidłowo eksploatowanej wolnej woli i chęci!