Być może ten temat jest już obecny na niniejszym Forum, a jeżeli nie, to warto, by zaistniał. Moje 30-letnie doświadczenie w służbie bliźniemu poprzez bioenergoterapię wielokrotnie zaskakiwało i mnie, i chorego, obecnością Kogoś, kto przychodził we śnie lub w czasie seansu bioenergoterapeutycznego i podawał konkretne i rzetelne wskazówki dotyczące przebiegu terapii. Bardzo często ten Duch pomagał osobiście w działaniu terapeutycznym, co było wyraźnie widoczne i odczuwalne dla chorego. Przynosiło to wymierne, cudowne wręcz skutki. Czasami następowały uzdrowienia natychmiastowe z ciężkich stanów chorobowych. Czasami ten Duch, który wykazał taką wiedzę, miłość i pomoc, przekazywał mi dalsze wyjaśnienia we śnie... Bywało, że chorzy od razu rozpoznawali, z kim mają do czynienia... powiem tylko krótko, że były to Duchy osób, które odeszły z tego świata i miały misje pomagania tym, którzy w ciałach pozostali na Ziemi; czasem pojawiały się postacie świętych... chcę nawiązać w tym momencie do faktu, że medycyna zwana spirytystyczną jest praktykowana nie tylko w Brazylii i krajach kultury latynoamerykańskiej, ale również w naszej ojczyźnie, o czym pisał chociażby "Nieznany Świat" w listopadzie 2007 r. ... Czekam na Wasze spostrzeżenia i uwagi w tym temacie. Przypuszczam także, że więcej polskich bioenergoterapeutów (naturoterapeutów) ma te same lub podobne doświadczenia i chcieliby się nimi podzielić, gdyż zapewne odwiedzają nasze Forum