Nikita pisze:swoja droga E. Tolle i Walsch znaja sie i lubia...
atalia pisze:A dlaczego? Taka opinia prosi o uzasadnienie.
https://www.youtube.com/watch?v=h-UZ0aXa7pY000Lukas000 pisze:odnośnie różnych Religii to problem nie leży w interpretacji a w odrzuceniu słów tam zawartych.
Popatrz np. na taką rzecz.
Katolicka wersja:
Zaprawdę, powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju.
Ewangelicja oraz Świadków:
Zaprawdę, powiadam ci dziś, będziesz ze mną w raju.
Wydawało by się że chodzi o interpretacje, ale tak nie jest.
Wystarczy popatrzyć na inne wersety mówiące na podobny temat a dowiemy się że nikt nie idzie od razu do nieba a dopiero w czasie powtórnego przyjścia na dźwięk trąb powstanie z martwych.
W tym momencie mamy jasny obraz że wersja ewangelicka jest poprawna.
Xsenia pisze:eeee. Czyli dla ciebie Nikita Jezus był Bogiem? Jestem w stanie przełknąć, że dla was Jezus był duchem wyższym, ale że "nie musiał pobierać nauk, bo miał wiedze od Boga", to już przekracza moje możliwości przyjmowania. Przecież Jezus nie był Alfą i Omegą, nie wiedział wszystkiego.
konrad pisze:Ważne jest też chyba to, że Biblia traci wiele, gdy jest tłumaczona. Jak każdy zresztą przekład, gdzie pojawiają się skróty myślowe albo błędy.
Chociażby fakt, że w oryginale nikt nie stosował przecinków ani kropek, więc pojawiają się takie wątpliwości jak te, które opisywał Łukasz.
To trochę jak taka zabawa w głuchy telefon. W oryginale Jezus mówił zapewne po aramejsku, ewentualnie po hebrajsku... Czyli jego słowa przechodziły następującą drogę:
aramejski > hebrajski > greka > łacina > języki narodowe
Teraz co prawda wraca się do źródeł, ale praktycznie nie do samego aramejskiego... Poza tym pewne tłumaczenia, choć błędne, się utrwaliły, więc są dalej stosowane (np. wielbłąd przechodzący przez ucho igielne, a nie lina z wielbłądziego włosia )
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości