Pomimo młodego wieku, ja wielokrotnie myślałam, jak mój pogrzeb miałby wyglądać. Podobnie jak Ty Atalio chciałabym, by moje ciało spalono. Kiedyś marzyłam, by je rozsypać w Beskidach. Kocham te góry, tam czuję się jak u siebie. Nawet powiedziałam o tym mężowi, by "jakoś" załatwił to w krematorium. Ponieważ w Polsce nie wolno rozsypywać prochów, trzeba zakombinować
Jeżeli chodzi o prochy mojego męża, chciałabym je mieć w domu i tutaj też kłania się zakombinowanie...
Wiem jedno, nie chcę by na pogrzeb przyszła moja teściowa i jej córka. Ich obecność sprawi mi przykrość. Taką dyspozycję również mężowi dałam, choć nie wiem czy to ma sens, ponieważ on pierwszy odejdzie