amiko pisze:danut
Bardzo ciekawa historia.Jak się dowiedziałaś,że to było za sprawą tej wiedźmy.O co jej chodziło,żeby Wam szkodzić?
Odwiedziłam ją w śnie, zostałam tam jakby przewieziona lub przy użyciu jakiejś technologii przyszłości teleportowana do niej do jej chaty na bagnach z zapieckiem i czarnym kotem, bałam się tam przekroczyć próg, ona wyszła na dwór jakby też nie wpuszczając mnie do tego domu( to ten sen z gośćmi w białych skafandrach nocą u mnie z olbrzymim obiektem za oknem). Wcześniej spotkałam na rynku Cygankę, która dopadłszy mnie zaczęła mi wróżyć, tez wspominała coś o bardzo dawnych czasach, wspomniała, że znam czarnego chłopca od początku świata
. W czasach wojny, lub zaraz po wojnie -( bo tamte czasy z chatą dotyczyły tego miejsca, ale wcześniejszych wieków, dużo wcześniejszych, bo teren z bagnami tam jest wspomniany w historycznej książce i wzgórze jeszcze jako gród niezalesione z XI w. Mądra baba , czarownica w tym miejscu jest wspomniana w legendzie dotyczącej innego pobliskiego zamku, ze kasztelanki wędrowały tam po kryjomu do niej tunelami wraz z Kazimierzem Jagiellończykiem, który został potem ogłoszony świętym, a jedna z tych dziewczyn popełniła samobójstwo, dziwnie bo ja również miałam taki sen, ze to ja z pochodnią szłam tym tunelem) - miał miejsce epizod z rzuceniem przez Romkę klątwy na mojego dziadka i jego pokolenie oraz w odległej miejscowości, ale też przyklasztornej ( inny klasztor) na rodzinę tegoż poznanego przeze mnie 2 lata po tej wróżbie z Rynku - chłopaka. Dodać należy że podczas wojny rozgrywały się tam okrutne sceny - partyzantka, mordy na ludności cywilnej - a więc wskazywałoby i to na coś jak na miejsce przeklęte. Rozwiązanie tej zagadki ma wydźwięk mogący mieć duże znaczenie dla wielu ludzi a sprawa nie jest taka prosta, dlatego żeby wszystko poukładać i rozszerzyć napisałam książkę.