Krzysztoff pisze:Jak wytłumaczyć postrzeganie z pozycji ciała szczegółów, informacji i zdarzeń odległych od przeżywającego NDE ?
O tym nie napiszą albo włożą to między bajki, bo naukowcy oficjalnie nie będą kompromitować się poglądem jakoby człowiek zdolny był percypować cokolwiek bez pośrednictwa zmysłów. Jak zdarzenie nie wywoła bodźca, który nie spowoduje zmiany na siatkówce oka i nie przejdzie nerwem wzrokowym do mózgu, to zdaniem naukowców nie może być mowy o żadnym postrzeganiu. Tyle.
Nauka to złożony gmach zbudowany z lepiej lub gorzej uzasadnionych teorii, które muszą do siebie pasować jak cegły w murze. Jeśli coś nie pasuje musi być odrzucone jako ekstrawagancja, niezależnie od tego czy jest prawdziwe czy nie. Widać to np. w promocji darwinizmu jako jedynie słusznej teorii ewolucji. W zasadzie prawda, jaka by nie była, nie ma tu nic do rzeczy
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl