Leszek pisze:Dlatego twierdzę, że musielibyście ugruntować swoją wiedzę, robić te seanse w imię boże wtedy wszystko przebiegałoby bezproblemowo.
Wydaje mi się, że to podstawowa kwestia. Do tego, by zacząć prowadzić jakiekolwiek eksperymenty, potrzebna jest gruntowna wiedza. Z Duchami jest jak z jazdą samochodem. Żeby nauczyć się prowadzić auto, potrzeba usiąść za kółkiem i nauczyć się podstaw. To jednak nie wszystko. Gdy umiemy prowadzić samochód, owszem jesteśmy w stanie przemieszczać się z miejsca na miejsce, docierać tam, gdzie chcemy, ale jeśli nie znamy przepisów ruchu drogowego, jest ogromne prawdopodobieństwo, że prędzej czy później spotka nas wypadek, czy inne nieprzyjemne zdarzenie.
Jeśli więc bycie medium można porównać do prowadzenia samochodu, trzeba pamiętać, że i te osoby, które za kółkiem nie siadają, skorzystają na znajomości przepisów. Owszem zwykła ostrożność zazwyczaj wystarcza, ale podstawowa wiedza na temat tego, jak zachowywać się na drodze, jest bardzo przydatna.
Każdy więc powinien zaczynać od poznawania teorii, a później ewentualnie zabierać się za praktykę. W spirytyzmie to złota zasada.
Kevaquel pisze:Do tego kolega rozwinął zdolności do tego stopnia, iż obecność Duchów zaczęła mu przeszkadzać w życiu.
To również często się zdarza i niekiedy wynika właśnie z braku wiedzy. Spirytyzm trzeba poznawać w oparciu o solidną literaturę i najlepiej pod opieką osób, które mają już doświadczenie. Eksperymentowanie na własną rękę, choć przynosi często doskonałe efekty, jest jednak bardzo ryzykowne.